Strona 1 z 1

[mk2]Jak sobie dawaliście rady ze skokami obrotów ?

: czw lut 16, 2006 21:43
autor: speed_k
Mam ten walnięty gaźnik 2EE w golfie II z silnikiem 1.6 PN. I skaczą mi obroty na wolnych tak pomiędzy 750 (a nawet czasem niżej) a 2000 (czasem więcej) obr/min. Jakoś ktoś coś zaradził? Poradził sobie z tym problemem ? I tak naprawde co to może być. Ja byłem u mechanika i powiedział że to silnik krokowy i kupe kasy kosztuje że się nie opłaca naprawiać tylko lepiej jest kupić zwykły gaźnik podciśnieniowy i do tego kolektor.

: czw lut 16, 2006 23:21
autor: Rafał G2
Proponuje znaleźć innego gaźnikowca, lub też poszukaj tutaj na forum o naprawie silnika krokowego, bo dużo o tym było...Pozdrawiam

: pt lut 17, 2006 00:38
autor: Atomic10
Mi koles-mechanior wyczyścił ten krokowy i grało wszystko poźniej. Ale jak było wilgotno to obrty lekko falowały ale dał sie z tym jeździć

: pt lut 17, 2006 05:51
autor: speed_k
Ok. Teraz jeszcze jedno pytanie bo się pogubiłem przy tym wszystkim a nie mam konkretnego opisu tego badziewiarskiego gaźnika. Silnik krokowy to ta grucha po prawej stronie z szeroką kostką (nastawnik przepustnicy) czy po lewej stronie to dziadostwo co brzęczy?

: pt lut 17, 2006 08:50
autor: Marti82
sprawdź po lewej stronie przy gaźniku tam jest taka kostka niebieska czy na niej nie są kable pozałamywane , ewentualnie napisz do YANK-a on miał z tym samym problem i sie uporał bez wizyty u mechaniora. pewnie ci odpisze co i jak...

: pt lut 17, 2006 12:31
autor: sik
wykręć ten nastawnik przepustnicy elektryczno-pneumatyczny co znjduje się po prawej stronie
gażnika (biała grucha z blaszanym deklem i szeroką kostką) to tylko trzy nakrętki na klucz 8mm, dostępne tylko po wymontowaniu gażnika. nastepnie sprawdż czy tuleja prowadząca tego popychacza przepustnicy nie jest poluzowana, jeżeli tak to wykonaj migomatem trzy delikatne spawy (tylko tak co by nie przegrzać całego nastawnika!! dosłownie mają to być takie kropki ze spawu,najlepiej poproś dobrego spawacza!) oczywiście musisz odciągnoć sprężyne, a na koniec odegnij delikatnie zaciśnięte brzegi dekla blaszanego nastawnika, wystarczy te po bokach i po przeciwnej stronie kostki elektrycznej i dekiel zejdzie spokojnie! pod nim jest uszczelka gumowa ,a pod nią na środku jest potencjometr suwakowy, pomiedzy dwoma cewkami elektromagnetycznych zaworków zdejmij ją i nalej tam jakiegoś preparatu na bazie alkocholu(są na rynku takie specjalne do elektroniki) poruszaj popychaczem kilakrotnie operacje powtórz kilka razy aż płyn wypływający będzie czysty! no i oczywiście poskładaj do kupy wszystko. powinno pomóc bo to luz na tej tuleji powoduje skoki oporności na potenjometrze i dlatego tak obroty ci skaczą!ja miałem ten sam problem i sam go rozwiązałem
. bo nowy nastawnik to kosz około 1500 zł.Obrazek to jest rys info tech. o tym nastawniku!poazdrawiam!

: pt lut 17, 2006 18:45
autor: speed_k
Ok dziękuje za instrukcję i porady. Jutro sobie to wyciągne i pooglądam bo z tego co wstępnie patrzylem to jest tam luz i to dość spory. Dziękuje.

[ Dodano: Sob Lut 18, 2006 10:47 ]
sik,

Takie jeszcze jedno pytanie. Jak duży miałeś luz na tym cięgnie?

: sob lut 18, 2006 22:08
autor: sik
na tyle duży że poruszała sie ta tuleja prowadząca tego cięgła popchacza! a jak ją zaspawasz to napewno nie zaszkodzi! a jeżeli sprawdzisz opornośc to napewno podczas poruszania tą tuleją góra dół tak jak na rysunku,to wyjdzie ci skok o ok.50 kohm czyli od 230-280 albo podobnie!
pozdrawiam!
Sik :okej: