Strona 1 z 1
[mk3]Problem z rozruchem, uruchomieniem auta.
: czw lut 16, 2006 17:18
autor: Venomen
Przez około 3tygodnie auto stało na podwórku, na mrozie niestety. Akumulator był w tym czasie w domu. Kiedy poszedłem uruchomić auto wogóle nie krecił rozrusznik. Pomyślałem, że pewnie akumulator słaby. Naładowałem i spróbowałem jeszcze raz. Tym razem było jeszcze gorzej, bo kiedy przekręciłem kluczyk na rozruch, z okolicy rozrusznika poszedł dym i jakiś mały ogień. (nie wiem skąd dokładnie). Natychamiast przestałem próbować. Dodam, że nawet nie było słychać, że się będzie zbierać na rozruch. Przeczyściłem BARDZO DOKŁADNIE przewody do podłączania akumulatora. Teraz pytanie co się mogło stać? Może ten ogień i dym był z powodu oblodzenia przewodów? Kompletnie sie na tym nie znam jak widac ; ) Obawiam się, żeby to nie był rozrusznik bo będe 150zł w plecy ;( Jak mogę sprawdzić domowym sposobem co się stało? Będę bardzo wdzięczny za szybką odpowiedź.
: czw lut 16, 2006 17:22
autor: TAZ
Wyjmij rozrusznik i spróbuj czy działa kablami. Możesz mieć to samo co ostatnio kolega w mercedesie. Jechał i dojechał, postawił auto i jak chciał jo odpalić to poszedł dymek. Jak już wykręciłem mu ten rozrusznik okazało się, że szczotkotrzymacz ze szczotkami się rozleciał.
: czw lut 16, 2006 17:27
autor: yank
na 90% szczotki, mróz mógł im "zaszkodzic" sprawdź na krótko jak radzi kolega wyżej. wymiana szczotek to mieta z trawą aby to to było:)
: czw lut 16, 2006 20:56
autor: Venomen
a jak zrobić to "sprawdzenie na krótko"?
: czw lut 16, 2006 21:26
autor: krisszyb
U mnie była podobna sytuacja, tez mi dało ogniem i upaliło ten gruby kabel który jest przykręcony do rozrusznika.Kupiłam nową końcówkę z otworem m8 odciołem starą zaklepałem nowiutką i kręci do dziś.
: czw lut 16, 2006 23:17
autor: Rafał G2
Najlepszym rozwiązaniem jest niedopuszczenie aby auto długo stało szczególnie na mrozach, skoro już stoi to należy go codziennie odpalać na kilka minut żeby olej mógł swobodnie przepłynąć w silniku i inne ruchome części żeby się ruszyły, auto to nie rower...Pomyślcie trochę...