Forum.VWGolf.pl

Swego czasu zajmowałem sie trochę elektronika ale w tym wypadku zgłupiałem.
Mianowicie mam problem z kierunkowskazami i tylnymi lampami. Najprościej mówiąc działa wszystko z tym że nie to co ma w danym momencie świecić. Normalne dicho
Na włączonym zapłonie i bez świateł kiierunki działaja. Za to na światłach pozycyjnych i mijania kierunków albo nie ma albo są w postaci świateł stopu, jeszcze inaczej migaja na przemian z pozycyjnymi. Rożne inne kombinacje występuja po naciśnięciu hamulca.
Dodatkowo miga kontrolka przeciwmgielnych.
Rozebrałem przełacznik światel (wyglada że jest ok), sprawdziłem wszystkie żarówki i bezpieczniki i wtyczki. Przyczyn problemu jednak nie znalazłem.

Jak myślicie co to może być? Przekaźnik, może jednak ten wyłacznik świateł czy też może przełącznik zespolony lub jeszcze coś innego......?

Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc

gribu pisze:Na włączonym zapłonie i bez świateł kiierunki działaja. Za to na światłach pozycyjnych i mijania kierunków albo nie ma albo są w postaci świateł stopu, jeszcze inaczej migaja na przemian z pozycyjnymi.

jest to efekt braku masy - zobacz przewód masowy który wchodzi do tylnych lamp

Sprawdź też czy włącznik światła stopu przy pedale hamulca nie ma zwarcia. Ale wydaje mi się że przyczyna tkwi w tylnich lampach.

masa jest w lewej tylnej lampie przeczysc styki tej lampy oraz wkład z żarówkami, mogą byc mocno zaśniedziałe albo nawet pordzewiałe.

brak masy powoduje taka własnie choinke

Dziękuję bardzo za prawidłową diagnozę !!!!
Przyczyną były odgiete blaszki od przewodu masowego we wtyczce w lewej lampie
Teraz działa jak należy.
Pozdrawiam wszystkich.

gribu pisze:Dziękuję bardzo za prawidłową diagnozę !!!!
Przyczyną były odgiete blaszki od przewodu masowego we wtyczce w lewej lampie
Teraz działa jak należy.
Pozdrawiam wszystkich.

no to elegancko jak wszystko jest ok i działa porawnie rozdaj punkty zasłuzonym