Forum.VWGolf.pl

Witam. Montował ktos takie cudo ?
Orginalne Votex chyba.....trosze trogie mysle nad jakimis uniwersalnymi np. Elegant
tj. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=84283918
sa modele na tył i na przod

Chce zamotowac ze wzgledu z co wyjade z myjni to chlapie mi woda na tylna szybie jak tylko cos na jezdni jest....a przod czesto progi niszczy..... kamienie...zwir...sól itp.

ja jak juz bym miał cos takiego załozyc to kupiłbym oryginały w aso vw bo takie podróbki to nie wiadomo jak zegraja ze zderzakami i jak bede wygladac ale oczywiscie to moja wersja kazdy moze miec swoj gust

pozdrawiam

Założyć warto.A czy takie czy inne to zależy od kasy.Masz nadmiar - kup oryginały, jeśli nieco mniej możesz spróbować właśnie te. Może nie będą aż takie "eleganckie", ale zapewne spełnią swoją rolę. A jeśli coś nie będzie pasowało to zawsze możesz facetowi naupychać, że sprzedaje badziewie i walnąć negatywa. Ja na Twoim miejscu poszukałbym w jakims realnym sklepie, allegro to jednak niewiadoma.

Witam.

Wersja Elegant jest jak najbardziej uniwersalna za komplet place 50zł - 2 kpl(w tym juz wysyłka). Kolor auta mam czarny wiec mam nadzieje ze wszelkie nie doskonałosci w zalozeniu beda wspograc ze zderzakami i nie bedzie tego widac az tak
Co do ceny to jedynie w hurtowni dostane za 16zł - 1 kpl, a w detalu juz 15% wiecej.
Co do orginałow to jakies 170zł musze miec jezeli oczywiscie dostane na allegro:) a w ASO pewnie ze 200 trzeba miec jak nie wiecej. no i ten znaczek VW ktorego ledwo widac na chlapaczach

A możecie mi powiedzieć po co Wam chlapacze?
To monyują tylko w polsce, nie wiem, jak to spełnia swoją rolę??

pozdro!

bojar pisze:A możecie mi powiedzieć po co Wam chlapacze?
To monyują tylko w polsce, nie wiem, jak to spełnia swoją rolę??

pozdro!

Hej. Wiesz, mialem chlapacze w MK IV i je zdjalem.
Szukalem informacji i sie dowiedzialem, ze wlasnie tylko w Polsce je montuja, na plakatach autko pieknie sie prezentowalo bez chlapaczy.
I stwierdzilem, ze bez chlapaczy ladniej autko bedzie wygldac ...
Dodatkowo MK IV jest nisko zawieszony, wiec ciagle przod mi tymi chlapaczmi obcieral na spiacych policjantach.
I powiem Tobie, ze uwazam, to za najwiekszy blad !!!
Nie dosc, ze auto zaczelo mi sie brudzic w tempie zaskakujacym (kolor mialem srebrny metalik, uwazam idealny kolor dla brudasa ) tylna szybe mialem cala brudna...
Pozniej zaczela sie zima i widzialem jak na dloni, jak sol osadza sie na przodzie, tam gdzie sie konczy nadkole i tam wszystko gnije od soli...
Przez wyrwy w ziemi i kamyki obija mi sie lakier , dostawaly drzwi ...
Na Polskie drogi tylko chlapacze, autko bedzie dluzej zebezpieczone od kamieni, soli.
Mniej bedzie sie brudzic. Jezeli kolor autka, jest czarny jak u kolegi to rewelacja, nie bedzie ich widac...
Znaczek Vw na chlapaczach przestali montowac, juz nie mam.
Kluczyk w ramach oszczednosci zaczal montowac podrobki

Dzięki za odp.!
Nie wiedziałem po co w ogóle te chlapacze...
Mnie bardzo się nie podobają samochody z chlapaczami.
Mam grabatowego golfika, więc i tak muszę często myć...
Ale chlapaczy nie założę, bo to dla mnie jakieś strasznie wieśniackie...

Pozdro!

bojar pisze:Ale chlapaczy nie założę, bo to dla mnie jakieś strasznie wieśniackie...

Wieśniacko to twoje auto bedzie wyglądac jak Ci se wypiaskują ranty błotników i progi ale to Twoja sprawa!

Natomiast chlapacz to bardzo potrzebna rzecz w samochodzie: z przodu zeby nie waliło kamieniami, piachem i solą po dzrzwiach i progach a tylne zeby nie rzucało syfem a samochodem na 2m do góry i 10m do tyłu! Po pierwsze bedzie tylna szyba dłuzej czysta a po drugie nic tak nie irytuje jak jazda za kims kto nie ma chlapaczy z tyłu w deszczowy dzień!

Przerabiałem temacik w Vento. Kupiłem takie nieoryginalne i wygląda to okropnie, nie pasuje, marszczy się, do kitu i w ogóle. Wróciłem do oryginałów mimo że były troche potargane.

EE ja bym nie montował. Bez lepiej wygląda.

bojar pisze:Dzięki za odp.!
Nie wiedziałem po co w ogóle te chlapacze...
Mnie bardzo się nie podobają samochody z chlapaczami.
Mam grabatowego golfika, więc i tak muszę często myć...
Ale chlapaczy nie założę, bo to dla mnie jakieś strasznie wieśniackie...

Pozdro!

zgadzam sie w 100 %.
Jezdze bez i jakos kamienie mi nie wala tyl sie brudzi...no ale z chlapczami zawsze blyszczacy tez nie bedzie. Jedno jest pewne moje auto za mojej kadencji nie zobaczy chlapaczy bedzie brudne to umyje sie, o lakier jakos nie martwie sie...przebieg 166 000 km i jakos nie ma odpryskow na zadnym elemencie.

Ja również przymierzam się dokupna i montarzu chlapaczy i ciekawi mnie czy do MK III ktoś montował nieorginalne (podróbki), jakie? i czy dobrze się dopasowują?

Zamowiłem krotsze na przod i dluzsze na tył. Tak jak kolega wyzej gdzies mowił zakładam to ze wzlegu min. na progi. Niechodzi o to ze bede wyżare te rdze ale o to ze poobija mi lakier kolo nadkola (tak mialem w Punto2.....goła blacha wkoncu została). Ostatnio tez lekko zamalowalem zaprawka maly odprysk kolo progu. Wkoncu 50zł to nie az taki duzy wydatek zawsze moge otworzyc jedno opakowanie za 25 a drugie oddac sprzedawcy.

Co do wygladu chalapaczy to oczywiscie mówmy kto i jakie motował modeli jest sporo

[ Dodano: Pon Lut 13, 2006 15:04 ]
do MK3
tu masz org
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=86365001

potargujesz troche i moze za 50zl odda:)

No nie wiem, ja mam MK2 i nie mam chlapaczy, a jeżdżę po szlakówkach i drogach z drobnym żwirem i ani progi ani nadkola nie noszą śladów po kamykach. Dołączam się zatem do kolegów którym nie obijają się samochody