Forum.VWGolf.pl

Witam.Wczoraj wieczorem pod blokiem zgasilem mojego golfa. Po 10 minutach juz nie odpalil....
Od czasu do czasu przy probie odpalania silnik zapala na ułamek sekundy. Pyrknie pare razy i gaśnie.
Silnik to 1.6 ABU.
Błagam o pomoc bo auto stoi pod blokiem mojej dziewczyny i przez jedna noc juz został porysowany lakier przez jakiegos idiote ....

probowałes zapalic z wcisnientym pedalem gazu??

[ Dodano: Czw Lut 09, 2006 18:38 ]
no i sprawdz czy jesy iskra?

a masz w ogóle benzyne w baku?

podobny przypadek miał kolega w seacie a przyczyną okazała sie cewka nie było iskry i kaplica zminił cewke i za pierwszym razem załapał

Probowalem z wcisnietym pedalem gazu i nic nie pomoglo.
Bak jest pelny.
To raczej tez nie jest cewka bo wykrecilem swiece i przy kreceniu rozrusznikiem iskra na swiecy skacze.

Ma ktos jeszcze jakies pomysly? Bo powaznie nie wiem co to moze byc ...
Jakby to byl silnik krokowy to wcisniecie gazu by pomoglo, prawda ?

Piotro pisze:Jakby to byl silnik krokowy to wcisniecie gazu by pomoglo, prawda ?

Silnik krokowy nie ma nic do tego - odpalanie na wciśniętym gazie odbywa się przy zalanym silniku. Jakie były świece jak wykręciłeś - suche czy mokre i czy benzyne czułeś? A immobilajzer masz ?

swiece byly suche.
Benzyny nie czulem.
Immobilajzera nie mam.
Gdy krecił rozrusznik silnik w ogole nie lapal. Ale po puszczeniu rozruchu slinik na chwilke lapal i gasl.
Tak nie dzialo sie za kazdym razem tylko czasami. Na ogol w ogole nie lapal.

Odepnij wężyk od zasilania paliwem, zakręć silnikiem i zobacz czy pompa podaje paliwo...jeśli podaje i nadal nie zapala to odkręć świece żeby paliwko odparowało trochę ( bo zalałeś na pewno) i próbuj...
Jeśli się nie uda to może coś z komputerem wtryskowym

piotrw pisze:Odepnij wężyk od zasilania paliwem, zakręć silnikiem i zobacz czy pompa podaje paliwo...

No zdecydowanie to trzeba zrobić, lub posłuchąc czy ona wogóle działa. Bo po długim kręceniu przy sprawnym układzie zasilania powinieneś czuć benzyne nawet z rury wydechowej , nie mówiąc już że świece winny być wtedy mokre. Więc ja bym szedł w kierunku zasilania benzyną

sprobuje tak zrobic.
Po wlaczeniu zapłonu pompe slychac i podejrzewam ze pompa jest ok bo juz kiedys mialem taki przypadek. Chcac ustalic co sie stalo postapilem tak jak mi teraz radzicie (odkrecilem wezyk od paliwa i sprawdzilem) okazalo sie ze paliwo jest pompowane. Pozniej wszystko skrecilem. W akcie desperacji zakrecilem jeszcze raz rozrusznikiem ... no i golf zapalil. Najpierw prawcowal bardzo nierowno ale po chwili wszystko sie ustatkowalo.
Jako ze auto zapalilo trudno mi bylo stwierdzic co nie dzialalo ... bo juz dzialalo.
Takze obawiam sie ze tym razem pompa tez bedzie ok ... ale sprawdze.

Macie moze jeszcze jakies pomysly co to moze byc jesliby sie okazalo ze pompa jest ok ... ?

Macie moze jeszcze jakies pomysly co to moze byc jesliby sie okazalo ze pompa jest ok ... ?

Cała litania rzeczy do sprawdzenia. Na początek zwyczajowo sprawdzić wypada układ zapłonowy i układ zasilania. Potem czujniki

A ja bym zaczął od bezpieczników. Ostatnio mam problem z nierównymi obrotami silnika, kiedy przełączę na zasilanie gazem jest wszystko OK. Co do ukłądu paliwowego to musisz eliminować wszystkie możliwe usterki po kolei. Ja na twoim miejscu wymieniłbym jesszcze filtr paliwa.

Dzieki za pomoc
Jutro pojde i sprawdze wszystko co radzicie

[ Dodano: Wto Lut 14, 2006 8:10 pm ]
Dzisiaj w koncu poszedlem sprawdzic co jest nie tak... Golf odpalil za pierwszym razem.

Juz ktorys raz tak sie dzieje. Najpierw ma problemy z odpaleniem i pozniej jak troche postoi zapala bez problemu(niekiedy zaraz po odpaleniu przez chwile silnik nierowno pracuje). Wczesniej tak sie dzialo jak bylo wilgotno. Pozatym dzisiaj zauwazylem ze wtryskiwacz dosc glosno cyka.
Myslicie ze to moze byc wtryskiwacz? czy moze cos innego ...
Prosze o pomoc bo powaznie nie wiem o co chodzi...

Witam. Pozwole sobie troche odswiezyc temat. Golfik postal dwa dni bez odpalania a gdy chcialem go odpalic to kerci ale nie zaskakuje. Po kilku probach odpalil na jakies 5 sekund i w tym czasie przytrzymalem go na okolo 3000 obr ale zgasl i juz wiecej zapalic nie chcial. Dodam ze auto stalo na malej gorce ale pozniej na plaskim. Bezpieczniki sparawdzalem, kopulke i kable do niej wchodzace rowniez. Po ktorejs probie odpalenia po przekreceniu kluczyka slychac tykniecie ale juz nie slychac tego "brzeczenia". Nie mam pojecia co moze byc a auto stoi jakies 80km od miejsca zamieszkania. Z gory dzieki za pomoc.