Strona 1 z 1

Zwariowane wycieraczki

: śr lut 01, 2006 12:53
autor: jarek65w
Witam, Panowie dręczą mnie samowłączające sie wycieraczki.Miał to ktoś , zwyczajnie sobie jadę a one zaczynają chodzic.Włączam i wyłączam dzwignię - stają i tak np. z 3.5.7 km to samo.Nasila się to jak jest wilgotno choc latem także jest,początkowo myślałem że przy wstrząsach.Teraz myślę że to od wilgoci ,ale gdzie szukac :otepienie: przyczyny.Miał to ktoś ,bo zupełnie nie mam konceptu a jak szorują po suchej szybie to :satan: mnie biorą.Pomocy proszę,pozdro

: śr lut 01, 2006 13:59
autor: GRIsha
Mogą być blaszki w manetce - zwierają. Do sprawdzenia również przekaźnik, czy nie robi zwarcia. Spróbuj pojeździć bez niego jak jest wilgotno i poobserwuj, jak wtedy się zachowa. Oczywiście nie w dłgie trasy :helm:

pozdro :pub:

: śr lut 01, 2006 16:58
autor: Buniek85
moim zdaniem to ewidentna zla praca przekaznika bodajze nr 27

: czw lut 02, 2006 12:45
autor: jarek65w
No Panowie to już jest jakiś trop :bigok: .Sprawdzę to , tylko jaki nr. przekażnika jest od tego w TDI?pozdro

: czw lut 02, 2006 12:59
autor: Gwiazdor
Jak się same właczają to niestety wyrobione manetki (blaszki zwierające) i szaleją wycieraczki.

Warto sprawdzić przekaźnik do wycieraczek w MK2 jest nr 19. W MK3 pewnie też ten sam.

Manetek nie ma sensu kupować kompletnych. Samą wajchę do wycieraczek. Nawet jak masz MFA to można kupić bez bo się da podmienić same styki na dobre.
Ja robiłem tak w MK2 bo też miałem takie same problemy z wycieraczkami.

: czw lut 02, 2006 13:03
autor: misiek
u mnie jest to 10 za prędkość pracy wycieraczek i 11, może w dieslu jest podobnie

: czw lut 02, 2006 13:31
autor: jarek65w
No dobra Panowie nr.1 manetka nr. 2 przekaznik.Mam nadzieję że to tylko to bo dzis jest cholernie wilgotno i włączały mi się co chwilę, naprawdę mnie :satan: biorą.pozdro