Forum.VWGolf.pl

moj MK3 1,8 AAm z gazem z 92 roku cos od wczoraj zaczął szwankować.
chodzi o to że zawiódł mnie 3 razy na drodze "zgasł" a pozniej nie chcial odpalic, a jak juz odpalil to znow nie chcial sie wkrecic na obroty jakby cos go dlawilo???? strasznie go cosmuli tylko nie wiem co????
co t moze byc??
jak ktos wie to prosze pisac!!!!
z gory dziex pozdro!!!!

A dzieje się tak tylko na gazie czy na benzynie też ??

zarowno na tym jak i na tym, wiec jesli chodzi o paliwko czy gaz to napewno nie to.
benzyny jest sporo, gazu tez.

Skoro zasilanie nie to może być zapłon. NMapewno masz halotronowy układ zapłonowy i cewkę kwadratową z modułem w sobie. Albo ci siada cewka albo halotron w aparacie zapłonowym.

a czy mogłaby być to uszczelka pod głowicą???? bo kumpel mi wlasnie mowil ze moze to to????

jesli TAZowi chodzi o czujnik HALLA to przychylam się do takiego rozwiązania, miałem to samo , stawał gdzie chcial i nie chciał odpalic, wymienilem czujnik (jakies 90 zł) i po kłopocie

a czy mogłaby być to uszczelka pod głowicą???? bo kumpel mi wlasnie mowil ze moze to to????

Nie posądzam jej o to - musiałbyśmiec ogromne przedmuch i przerywałoby w każdym zakresie obrotów. Ale wszysko możliwe - zacznij jednak ok ukł. zapłonowego.

teraz sie okazało jeszcze że uciekł mi prawie cały płyn chłodniczy????
z czym to moze miec powiązanie????

newswen pisze:teraz sie okazało jeszcze że uciekł mi prawie cały płyn chłodniczy????
z czym to moze miec powiązanie????

hmmm a widzisz jakiś wyciek??? Jeśli nie to mogłeś mieć racje z ta uszczelką pod głowića, albo...... jeszcze cos gorszego o czym wole nie pisac aby nie zapeszyć....

Adamtd, czyli to co Ty wiesz a ja nie powiem....
Oby nie to!!!

no piszcie co????

newswen pisze:no piszcie co????

Napisz coś dokładniej o tym płynie kiedy to zobaczyłeś, kiedy widziałes płyn poraz ostatni, ile wtedy przejechałeś itp.

Dokładnie!!! Jeśli nie znajdziesz wycieku płynu na zewnatrz, koniecznie sprawdź korek oleju i bagnet. Jeśli będzie tam śmierdzące coś o kolorze kawy z mlekiem to niestety uszczelka pod głowicą.

wode dolewałem 4 dni temu jak zauwazylem brak.
dolałem litr i poziom byl ok.
dzis niestety wlalem płynu dosc sporo napewno nie jest to normalne zeby ucieklo ok 2l. a mozei wiecej w takim czasie.
wycieku jakiegos takiego zewnetrznego nie widzialem???? takze pewnie sie gdzies spala ta woda.
zostawilem dzis rano u mechaniora fure także korka nie dam rady sprawdzic. mowil ze pewnie uszczelka ale zacznie sie z tym bawic dopiero jutro bo dzis mial jeszcze troche roboity.
ile moze sobie krzyknac za taka robote??
może ktos sie orjentuje??