Post
autor: czyś » wt sty 31, 2006 20:50
Jak całe sprzęgło jest w miarę nowe (no, powiedzmy po max. 30-50 tys.), tj. poprzednio było wymieniane jako komplet (tarcza, docisk, łożysko), to zaryzykowałbym dobranie nowych okładzin do tarczy i przenitowanie ich. Np. Fomar robił okładziny, nawet da się jeździć na tym. Koszt ok. 50 zł, albo nową tarczę (ok. 200 zł), nie licząc wygrzebania sprzęgła na wierzch. Do tego umyć koło zamachowe i docisk i dałoby się spoko jeździć.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!