Forum.VWGolf.pl

kiedy rano zapalm auto cos mi strasznie piszczy z okolicy od srony tych wszytkich paskow,piszczenie po ok 40 sek ustaje i uaktywnia sie na ulamek sekundy doslownie kiedy dodam gazu,rok temu tez tak robilo jak byly mrozy kiedy byl zimny i dalem gazu to tylko pisklo lekko,ale teraz to juz kurewsko kwiczy :/,dzis wlasnie wymienilem ostatnią rolke,ta napinajaca pasek rozrzadu,bo bylem pzrekonany na poczatku ze to ktoras rolka,ale wymienilem tad od paska wieloklinowego i obie na rozrzadzie i piszczenie nieustało...a dobiega wyraznie z tamtej okolicy...wie ktos co to moze byc???bo mi sie juz opcje wyczerpały,moze pompa wodna??

[ Dodano: Czw Sty 26, 2006 00:02 ]
i prosze niech mi nikt nie mowil zebym poluznił pasek czy cos w tym stylu bo jest dobrze naciagniety...

Kolo pasowe alternatora? Najlepiej jakby jedna osoba zapalala auto a druga sluchala pod maska co tam swierczy..

Pozdro
Gitner

raczej watpie to tak jak gdyby z pod pokrywki rozrzadu...ale dzieki za uwage napewno tez to sprawdze bo nie mam juz pomysłow...

W takim razie zdejmij pokrywe rozrzadu, odpalaj a drugi niech slucha..

Pozdro
Gitner

Ściągnij pasek i sprawdz jak kręci się alternator , może to łożyska w alternatorze siadają , chyba że ktoś wymyśli coś innego , pozdr.

chyba zdejme pasek i odpale go na chwile bez paska i zobacze wtedy reakcje,dzieki za uwagi...pozdrawiam...

Tak mi się przypomniało że miałem takie piszczenie jakiś czas temu i samoczynnie ustało czego i Tobie życze ,

Ja mam podobnie ale u mnie to dochodzi z okolic pasków wspomagania i wieloklinowego, tylko przy zimnym silniku i przez jakieś 30 40 sek, później pyka miarowo, też ciągle szukam