Forum.VWGolf.pl

Ostatnio miałem problemy z szarpaniem samochodu. Zakupiłem świece, kable, kopułkę i palec, założyłem i silnik chodził jak nowy. Niedawno padł mi rozrusznik który także wymieniłem lecz po wymianie przejechałem się nim może dwa razy aż zaczęło mu coś odbijać. Szarpanie wróciło lecz ze zdwojoną siłą, po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają mu prawie do zera a nieraz nawet zgaśnie i nie mówiąc już o prawie dwukrotnie większym spalaniu. Podłączyłem go pod vag-a i wyskoczyły błędy: 537, 537, 525. Czy Sonda już definitywnie będzie do wymiany i czy ona może powodować aż tak nierówną pracę silnika?
Pytam bo nie chcę żeby okazało się że po zakupie sondy nic bardzo się nie zmieni a w czwartek czeka mnie dłuższa trasa i chciałbym to szybko naprawić

537 to napięcie na sondzie albo zbyt uboga mieszanka
525 grzałka sondy nie pracuje albo zbyt uboga mieszanka
odłącz całkiem sondę i zobacz czy będzie tak samo czy gorzej i jeśli masz czym to zmierz napięcie na sondzie jak i zobacz czy oscyluje, nie popier...ś przewodów przy rozruszniku?? masy wszystkie są ok?? żadne przewody nie są luźne?

[ Dodano: 26 Lip 2010 17:00 ]
albo jak masz czym to zrób logi sondy

dokładnie wyskakuje numer błędu oraz napis:
537-oxygen sensor regulation-upper stop spec. SPORADYCZNY
537- oxygen sensor regulation-lower stop spec. SPORADYCZNY
525- oxygen sensor (g39) - incorrect signal SPORADYCZNY

sprawdzałem napięcie przez vag-a i na biegu jałowym napięcie utrzymywało się na poziomie ok. 1.60 (silnik rozgrzany do 90`C)

Rozrusznik podłączony jest prawidłowo. Z nim nie ma żadnych problemów, nic tam nie iskrzy i załapuje jak należy.

[ Dodano: 27 Lip 2010 19:24 ]
a możliwe że wszystkie te objawy spowodowane są uszczelkami przy wtryskiwaczach i kolektorze ssącym ??