Forum.VWGolf.pl

Jak w temacie, sprawa tyczy się MK2 i foteli pół-kubełkowych, takich jak np. w GTI itp...
Mam zamiar wymienić gąbki trzymań bocznych, czyli muszę ściągnąć obicie... większa ingerencja mnie nie interesuje. Tylko zmiana gąbek... jakieś porady zanim się za to zabiorę?

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=344191

Najtrudniej jest z plastikami od zagłówka bo są na zatrzask i ja nie dałem rady ich wyciągąć ale zdjąłem obicie bez rozrywania z tych plastików. Ogólnie dość proste, czasem pokrowiec ciężej schodzi

[ Dodano: 26 Lip 2010 16:15 ]
Aha, ważne, w na stelażu wybrzuszeń powinien być plastik, zwiększa on powierzchnię na której opiera się gąbka. U mnie popękał i zastąpiłem go wężykiem, osłabioną gąbkę w tym miejscu podkleiłem jeansem (nie śmiej się;) aby gąbka się nie przerywała. Polecam specjalny klej tapicerski to takich materiałów. Zerknij czy w tych miejscach nie ma spękań gąbki. Od tego zaczyna się wykruszanie.

jhosef pisze:http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=344191

Kurde, tak się zapatrzyłem na MK2 że to jakoś ominąłem..

jhosef pisze:Aha, ważne, w na stelażu wybrzuszeń powinien być plastik, zwiększa on powierzchnię na której opiera się gąbka. U mnie popękał i zastąpiłem go wężykiem, osłabioną gąbkę w tym miejscu podkleiłem jeansem (nie śmiej się;) aby gąbka się nie przerywała. Polecam specjalny klej tapicerski to takich materiałów. Zerknij czy w tych miejscach nie ma spękań gąbki. Od tego zaczyna się wykruszanie.

Gąbki wymieniam.. są już bardzo wygniecione, materiał się o dziwo zachował całkiem dobrze... mam dwa komplety tych foteli, więc do docelowych kubełków zewnętrzne gąbki zamienię wewnętrznymi z dawców, zamieniając tylko prawą z lewą stroną. Chyba wiadomo o co chodzi... Zamiana "na krzyż"

Jo ja teraz też będę robił taki myk w mk3 ale tylko w siedzisku a to jest znaczne łatwiejsze. Rozbierałem fotele półkubły do prania bo na białe fotele z mk2 innego sposobu nie było. Zwłaszcza ze stasznie uświnione były. Obicie oparcia trzeba z pewną ostrożnością ściągać bo przez profil fotela ciężko jest przeciągnąć tapicerkę. Mi rozebranie i złożenie zajęło łącznie max godzinę robiąc to po raz pierwszy. Po złożeniu byłem nieco rozczarowany bo były lekkie fałdki na materiale ale wystarczyło 2 razy przejechać się autem i się wszystko łądnie rozłożyło. Co prawda były to naprawdę drobne niedopasowania.

Rozpinając druty kształtujące profile poszycia ( widoczne na fotkach z poradnika) musisz uważać na kieszenie, w które druty są wpuszczone. Są z dość delikatnego materiału i można je rozedrzeć.

Moje fotele są w sumie skórzane, ale trzeba będzie zwrócić na to uwagę. Dzięki.