Strona 1 z 1

Podrzewacze do silnika - prosze o opinie

: wt sty 24, 2006 19:49
autor: Paweł Marek
Co prawda mój leciwy bolid odpalił dziś rano bez problemu przy -30 stopniach, ale chciałbym mu troche ułatwić. Pytam więc czy ktoś ma taki podgrzewacz i co o tym myślicie?

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82355996

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83011649

: wt sty 24, 2006 19:56
autor: Bondas
takich to nie warto - poza tym nie w tak fatalnym wykonaniu to jakas prowizora

natomiast amerykanski wynalazek stosowany w canadzie, skandynawi

to grzalka w misce olejowej i podrzewa ci olej o to glownie on tu jest naj wazniejszy

bo nie ma nic bardziej niszczacego jak starty na zimnym oleju

pozdrawiam

: wt sty 24, 2006 20:04
autor: misiek
Bondas pisze:takich to nie warto - poza tym nie w tak fatalnym wykonaniu to jakas prowizora

natomiast amerykanski wynalazek stosowany w canadzie, skandynawi

to grzalka w misce olejowej i podrzewa ci olej o to glownie on tu jest naj wazniejszy

bo nie ma nic bardziej niszczacego jak starty na zimnym oleju

pozdrawiam
dokładnie, poza tym ten podgrzewacz z 1 linku to wygląda jak wsadzona w pudałko jakaś cewka i przewód od czajnika, ten drugi wygląda już lepiej, jest jeszcze kwestia cyrkulacji a na wyłączonym silniku jej nie ma, więc niewielw sie woda zagrzeje

: wt sty 24, 2006 20:08
autor: Bondas
dokladnie brak obiegu no i gdzie z taka wtyczka jezdzic to jakas tandeta a ten drugi to przypomina mi grzalke turystyczna z czasow PRL wlozana w trojnik tragedia


w stanach maja specjalne przylacza pod napiecie domowe w autach i sa zamaskowane a nie z calym kablem jezdzic

: wt sty 24, 2006 20:09
autor: Paweł Marek
No własnie pomijając tandetne wykonanie zastanawiam się czy cyrkulacja od samego ogrzewania płynu wystarczy czy nie. Bo jakaś tam musi być minimalna. Może ktoś to ma?

: wt sty 24, 2006 20:15
autor: misiek
Paweł Marek pisze:Bo jakaś tam musi być minimalna
jes ale bardzo minimalna,
Bondas pisze:ten drugi to przypomina mi grzalke turystyczna z czasow PRL wlozana w trojnik tragedia
bo to jest stara grzałka zalana w pokrywkę i przykręcona w trójnik, gdzieś mam taką grzałke i niewiedziałem co z nią zrobić, traz już wiem ha ha

: wt sty 24, 2006 20:22
autor: Paweł Marek
misiek10111 pisze:stara grzałka zalana w pokrywkę i przykręcona w trójnik, gdzieś mam taką grzałke i niewiedziałem co z nią zrobić, traz już wiem ha ha
Ej nie bądź taki. Ja ten link znalazłem. Przyślij mi tą grzałkę :)
A poważnie to mnie zniechęciliście. Daruję sobie.

: wt sty 24, 2006 21:29
autor: Bondas
i gratuluje decyzji szkoda pakowac taki chlam do VW

pozdrawiam