Strona 1 z 1

oliwa

: wt sty 24, 2006 19:12
autor: Pietrek
W moim 1,8Gt benzyna dostaje się do oleju(zaczęło się jak przyszły mrozy i jeżdżę na krótkich odcinkach)i pojawiła się biaława maź na korku wlewu oleju.Wcześniej żadnych objawów większego spalania benzyny czy spalania oleju niebyło(do chwili obecnej oleju nie spala).Da radę pogrzebac samemu czy lepiej nawiedzić mechaniora???Co wy na to???

: wt sty 24, 2006 19:18
autor: Bondas
to biale to para wodna masz nie dogrzany samochod musisz go wziasc go na dluzsza wycieczke zeby temp bylo 90 stopni a jak nie idzie go zagrzac to padl ci termostat

a w zime auto duzo wiecej spala

a po czym wnosisz ze paliwo masz w bezynie"

bo leciec moze pompa paliwa jak jest mechaniczna a u ciebie zdaje sie ze taka jest
albo pierscieniami jak silnik jest padniety albo jeden gar nie chodzi

pozdrawiam

: wt sty 24, 2006 19:19
autor: ku_bi
to moze powodowac niedogrzanie silnika, jazda na krotkich odcinkach temu sprzyja

: wt sty 24, 2006 19:22
autor: bodzio_j
Pietrek pisze:).Da radę pogrzebac samemu czy lepiej nawiedzić mechaniora???Co wy na to???
Nic nie grzeb, nie jedź do żadnego mechanika. Napisałeś, że jeździsz na krótkich odcinkach, czyli na ssaniu, a więc auto zużywa więcej paliwa, którego jednak nie jest w stanie (całości) spalić i dostaje się do oleju. Maź na korku bierze się z tych samych powodów - krótkie odcinki, niedogrzany silnik i skraplająca się para wodna.Przejedź dłuższy odcinek i maź zniknie.

: wt sty 24, 2006 19:27
autor: Adamtd
Jak koledzy pisali - zrób sobie większą trasę i jest nadzieja, że zniknie, a benzyna to nie jest napewno

Dzięki

: wt sty 24, 2006 20:26
autor: Pietrek
Dzięki za porady.Faktem jest że po dłuzszej trasie ok 200km stan oleju wrócił do normy ale nie na długo ponieważ jazda po miescie na krótkich odcinkach znów zrobiła swoje.Macie rację auto przy tak krótkich jazdach niedogrzewa się ale interesuje mnie jeszcze jedna rzecz : czy idzie jakoś zapobiec dostawaniu się bęzyny do oleju(bo wymiana oleju co 1000km doprowadzi mnie do bankructwa)a wiadomo że rozrzedzony olej niespełnia swoich zadań.Dłuższa trasa dla uspokojenia tych objawów odpada bo boję się że zbyt duża ilość benzyny w oleju może skutkowac jakimś przytarciem.A mechanior(magik)od monowtrysków może cosik by poradził na tą zbyt dużą dawkę paliwa.Hmmm sam już niewiem.A może tylko wymiana oleju i jaaazdaaa na traskę?A wogóle czy to są częste przypadłości 1,8 GT

: wt sty 24, 2006 21:14
autor: bodzio_j
Pietrek pisze:czy idzie jakoś zapobiec dostawaniu się bęzyny do oleju
Nie bardzo. To silnik sam decyduje o dawce, wącza ssanie i tyle. Nic nie poradzisz. Jak zmniejszysz w jakiś sposób dawkę to na zimnym nie pojeździsz

: wt sty 24, 2006 21:20
autor: vwmadison
eeee.Mi biała maź już nie grożna....wyjąłem bagnet oleju a na plastikowa obudowę nałozyłem kawałek szmatki i zakręciłem sznurkiem..
To pomaga zarówno i wydostawaniu sie skroplonej pary wodnej przez otwór bagnetu a w Twoim przypadku skutecznie pomoże odparowac opary paliwa........
Spróbuj...bagnetem olej nie wyskoczy bo w misce olejowej nie ma cisnienia i nie podniesie słupa oleju na taka wysokośc...
Powodzenia

: wt sty 24, 2006 21:30
autor: kwiatekt11
bodzio_j pisze:
Pietrek pisze:).Da radę pogrzebac samemu czy lepiej nawiedzić mechaniora???Co wy na to???
Nic nie grzeb, nie jedź do żadnego mechanika. Napisałeś, że jeździsz na krótkich odcinkach, czyli na ssaniu, a więc auto zużywa więcej paliwa, którego jednak nie jest w stanie (całości) spalić i dostaje się do oleju. Maź na korku bierze się z tych samych powodów - krótkie odcinki, niedogrzany silnik i skraplająca się para wodna.Przejedź dłuższy odcinek i maź zniknie.
Po pierwsze RP jako jednopunkt nie ma ssania zawsze ma chodzic na +/- 900 obrotach czy zimny czy goracy. pompy paliwa są dwie elektryczne

: wt sty 24, 2006 21:43
autor: bodzio_j
kwiatekt11 pisze:Po pierwsze RP jako jednopunkt nie ma ssania
Nie ma ssania jako takiego, ale czujnik temp podaje impuls o zimnym silniku i zwiększa dawkę. Tak jak ssanie

temperaturka

: śr sty 25, 2006 00:07
autor: Pietrek
czy w takim razie kiedy motor jest zimny i czyta sobie temperaturkę z czujnika i przez to zwiększa dawkę paliwa to ja mogę go oszukac i odpiąć się od tego czujniczka coby dostawał mniej paliwka(mówimy oczywiście o rozruchu całkiem zimnego silnika)i jakie to pociąga za sobą konsekwencje?

: śr sty 25, 2006 00:12
autor: Paweł Marek
Takie że silnik ci będzie gasł i wolno sie rozgrzewał, więc same minusy

?

: śr sty 25, 2006 00:36
autor: Pietrek
Chciałbym się jeszcze dowiedzieć dlaczego jeśli jest mowa o benzynie w oleju to niektórzy dopatrują się winy uszczelki pod głowicą?

: śr sty 25, 2006 05:17
autor: bodzio_j
Pietrek pisze:czy w takim razie kiedy motor jest zimny i czyta sobie temperaturkę z czujnika i przez to zwiększa dawkę paliwa to ja mogę go oszukac i odpiąć się od tego czujniczka coby dostawał mniej paliwka(mówimy oczywiście o rozruchu całkiem zimnego silnika)i jakie to pociąga za sobą konsekwencje?
Nie wiem czy kiedykolwiek jeździłeś samochodem z ręcznie załączanym ssaniem. Jeśli tak to powinieneś wiedzieć jak to wygląda. W bardzo niskiej temp. auto jest bardzo trudno odpalić - o ile w ogóle to się uda, nawet latem na chwilę włłączasz ssanie. Nie bez powodu nazywa się to tak naprawdę "urządzenie rozruchowe"