Forum.VWGolf.pl

Witam wymieniałem wczoraj klocki hamulcowe bo miałem cieniutkie i jechałem na przegląd,jak wyciągnełem klocki to okazało sie że tłoczki są zapieczone i niechcą się cofnąć więc obstukałem je młotkiem w tedy odpuściły i wcisnołem je trzonkiem ale ciężko wchodziły.Poprosiłem syna aby naciskał na hamulec i pompował,zabezpieczyłem tłoczki klockiem żeby zabardzo się nie wysuneły i okazało się że tłoczek powoli wychodzi .Wydaje mi się że powinien szybciej się wysuwać.Jak się przesiąde do auta żony to u niej lekko się naciska i hamuje a umnie jakby ciężej,trzeba mocniej wcisnąć.Żona jak się przesiadła do mnie to myślała że hamulców niemam i mówiła że trzeba mocniej naciskać.Wydaje mi się że chyba coś jest nie tak chociaż jeżdże tak już od dłuższego czasu ale teraz mnie to zastanawia. Na przeglądzie nie było problemów dziwne że diagnosta nic nie zauważył,czy tak powinno być co można jeszcze sprawdzić?

Zapieczone to znaczy, że powierzchnię złapała rdza. Nim się to wytrze, tak może chodzić. Ciśnienie wytwarzane nogą poprzez pompę+wspomaganie - pokonuje spokojnie te opory. Teraz, bez klocków naciskaliście chyba ostrożnie.
Oczywiście, można wszystko rozebrać, wypolerować powierzchnie; ale to robota i konieczność odpowietrzania.
Raczej ostrzej jeździć ale sprawdzać czy tarcze kół się nie grzeją!

może też być tak, że tłoczki mają gdzieś przytartą gładź i dlatego sie blokuja. Ja bym rozebrał i wyczyścił, nasmarował pastą do tłoczków i ewentualnie wymienił oring i osłonę. Ale tak jak pisze Zico63b, jest z tym roboty troche i trzeba odpowietrzyć porządnie przód.