JAk pobzyć się smrodu tytoniowego z auta z klimą?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 89
- Rejestracja: czw cze 24, 2010 20:06
- Lokalizacja: Gorzów
JAk pobzyć się smrodu tytoniowego z auta z klimą?
czy wystarczy zroibić odgrzybienie takim preparatem kupionym na allgro za 28 zł który się wsadza za tylne siedzenie i puszcza klimę na obiegu zamkniętym?
czy potrzebne (albo lepsze) jest ozonowanie?
czy się nie da wcale.
wyszorowałem na mokro tapicerki materiałowe drzwi i fotele z kurzu wcześniej wytrzepując cały kurz. A śmierdzi dalej tytoniem. Pod siedzneiem znalazłem zapalniczkę to piz**a paliła w moim samochodzie ta właścicielka co od niej kupiłem.
pytanie nr 2. klima mi nie działa tzn jest nienabita. zero czynnika chłodzącego a w naprawie mi powiedział że układ jest nieszczelny. I że minimum 300zł będzie kosztować a ile więcej niewiadomo. Bo może być kompresor zepsuty albo inne dolegliwości.
Ja bym chciał tak: odgrzybić, wymienić filtr na węglowy (samodzielnie można zrobić kupując na allegro), usunąć nieszczelność nabić i jak nie działa to wymienić kompresor.
I na tym stop więcej kasy nie włożę.
A jak ta baba co paliła w tym samochodzie robiła to na zamkniętym obiegu powietrza to słyszałem że parownik jest do wymiany a koszt parownika 379 zł nowy. a używany za 82 ale może być też zasmrodzony papierosami.
robić klimę czy nie robić (bo się nie opłaca) oto jest pytanie.
czy potrzebne (albo lepsze) jest ozonowanie?
czy się nie da wcale.
wyszorowałem na mokro tapicerki materiałowe drzwi i fotele z kurzu wcześniej wytrzepując cały kurz. A śmierdzi dalej tytoniem. Pod siedzneiem znalazłem zapalniczkę to piz**a paliła w moim samochodzie ta właścicielka co od niej kupiłem.
pytanie nr 2. klima mi nie działa tzn jest nienabita. zero czynnika chłodzącego a w naprawie mi powiedział że układ jest nieszczelny. I że minimum 300zł będzie kosztować a ile więcej niewiadomo. Bo może być kompresor zepsuty albo inne dolegliwości.
Ja bym chciał tak: odgrzybić, wymienić filtr na węglowy (samodzielnie można zrobić kupując na allegro), usunąć nieszczelność nabić i jak nie działa to wymienić kompresor.
I na tym stop więcej kasy nie włożę.
A jak ta baba co paliła w tym samochodzie robiła to na zamkniętym obiegu powietrza to słyszałem że parownik jest do wymiany a koszt parownika 379 zł nowy. a używany za 82 ale może być też zasmrodzony papierosami.
robić klimę czy nie robić (bo się nie opłaca) oto jest pytanie.
Ostatnio zmieniony pn lip 19, 2010 22:24 przez wolfenstein3d, łącznie zmieniany 1 raz.
Na pozbycie smrodu z fajek jest sposób.Umyj dokładne popielniczke i nasyp do niej swieżo palonej kawy i zostaw na kilka dni.A co do klimy to z własnego doświadczenia wiem że jak nie ma gazu to się klima nie załączy.Zapomniałem napisać że odgrzybienie i wymiana filtra kabinowego napewno nie zaszkodzi.
Ostatnio zmieniony pn lip 19, 2010 23:25 przez jackyz, łącznie zmieniany 1 raz.
Jacek
popielniczka to najmniejszy problem. Gorzej z podsufitką. Na niej zbiera się nikotyna, widać ją w postacji lekko brązowych przebarwień. Bez umycia podsufitki, daszków słonecznych nie pozbędziesz się smrodu. Do tego najlepiej pranie wnętrza z ew. ozonowaniem środka. Jeśli chcesz iść na łatwiznę to przeczyść podsufitkę i zarzuć jakiś zapach antitabacco do auta.
kolego niestety jestem palaczem i powiem tak w swoim mk3 1,4 paliłem ale zawsze na otwartym oknie i nawiewie , faktycznie szyba brudziła się od dymu ale podsufitka i kokpit czyszczony sumiennie co 2 a 3 miesiące niwelował smród.
i zawsze rano jak wsiadałem do auta czułem zapach kiedy go kupiłem
zależy jakie kto jeszcze pali fajka , bo ja pale tylko lighty mentolowe
auto sprzedałem ojcu który nienawidzi smrodu fajek i po wymyciu popielniczki nie narzeka
teraz mam mk3 gt z klimą i jak zapalam fajkę co czynie sporadycznie to wyłączam klimę z obiegu zamkniętego na zewnętrzny aby klima nie na ciągała smrodem i otwieram mocno okna
motyw kawy dobry bo stosowałem spraje do kokpitu o zapachu kawy ale niezawodny sposób to postawić auto na słońcu z otwartymi oknami i po wietrzyć auto kilka dni bo problemem morzę być wilgoć w aucie powiązana z zapachem fajek który paruje razem
i zawsze rano jak wsiadałem do auta czułem zapach kiedy go kupiłem
zależy jakie kto jeszcze pali fajka , bo ja pale tylko lighty mentolowe
auto sprzedałem ojcu który nienawidzi smrodu fajek i po wymyciu popielniczki nie narzeka
teraz mam mk3 gt z klimą i jak zapalam fajkę co czynie sporadycznie to wyłączam klimę z obiegu zamkniętego na zewnętrzny aby klima nie na ciągała smrodem i otwieram mocno okna
motyw kawy dobry bo stosowałem spraje do kokpitu o zapachu kawy ale niezawodny sposób to postawić auto na słońcu z otwartymi oknami i po wietrzyć auto kilka dni bo problemem morzę być wilgoć w aucie powiązana z zapachem fajek który paruje razem
Ostatnio zmieniony pn lip 19, 2010 23:53 przez dziabi3, łącznie zmieniany 1 raz.
był golf3 ABD 1,4 60km
był golf3 AFT 1,6 101km
było punto gt 1,4 136km
jest ford focus 2.0 131km
jest BMW 330Ci 231Km
ale na pewno będzie kiedyś jeszcze VW bo VW to jak dobry sex którego nigdy za wiele :-0
był golf3 AFT 1,6 101km
było punto gt 1,4 136km
jest ford focus 2.0 131km
jest BMW 330Ci 231Km
ale na pewno będzie kiedyś jeszcze VW bo VW to jak dobry sex którego nigdy za wiele :-0
Zapach kawy nawet zabije smród w podsufitce.Oczywiscie popielniczka musi być otwarta.A wypranie podsufitki i daszków też nie zaszkodzi.jhosef pisze:popielniczka to najmniejszy problem. Gorzej z podsufitką. Na niej zbiera się nikotyna, widać ją w postacji lekko brązowych przebarwień. Bez umycia podsufitki, daszków słonecznych nie pozbędziesz się smrodu. Do tego najlepiej pranie wnętrza z ew. ozonowaniem środka. Jeśli chcesz iść na łatwiznę to przeczyść podsufitkę i zarzuć jakiś zapach antitabacco do auta.
Jacek
- jablonski89
- Użytkownik
- Posty: 270
- Rejestracja: sob gru 27, 2008 14:30
- Lokalizacja: Konstantynów łódzki
- Kontakt:
- bieniek1984
- Gadatliwa bestia
- Posty: 959
- Rejestracja: śr wrz 06, 2006 13:28
- Lokalizacja: elblag
- Kontakt:
Powiem tak moj kolega też kupił Vectre B z nieszczelną klima i szczęści że jest mechanikiem razem z bratem więc zrobili sobie po kosztach części. Sprawa wyglądała tak: chłodnica klimy, parownik do wymiany, przewody do spawania + nabijanie klimy odczynikiem, osuszanie i odgrzybianie wyszło ok 1000zł. Więc proponuje dobrze sie zastanowić. Na początek sprawdzić bardzo dokładnie gdzie masz nieszczelność.wolfenstein3d pisze:robić klimę czy nie robić (bo się nie opłaca) oto jest pytanie.
jest Golf 4 ALH + jednomas + 0.260+ gtb2056v + fmic+ chip
jest wsk 125
był Golf 2 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... ieniek1984" onclick="window.open(this.href);return false;
jest wsk 125
był Golf 2 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... ieniek1984" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Mały gagatek
- Posty: 89
- Rejestracja: czw cze 24, 2010 20:06
- Lokalizacja: Gorzów
czy ozonowanie jest to to samo co jak bym spsikał takim preparatem z allegro?
http://allegro.pl/item1141661421_liqui_ ... zacji.html
>> Sprawa wyglądała tak: chłodnica klimy, parownik do wymiany, przewody do spawania + nabijanie klimy odczynikiem, osuszanie i odgrzybianie wyszło ok 1000zł. Więc proponuje dobrze sie zastanowić. Na początek sprawdzić bardzo dokładnie gdzie masz nieszczelność.
chłodnica jest na pewno do wymiany. A czy więcej gdzieś niewiadomo bo pierw trzeba na chłodnice wymienić i nabić klime i to 300 zł razem najmniej i kazał się zastanowić i przyjść na 2 dzień mówił ze nie chce mnie naciągać bo mogę wejść w duże koszty.
Gostek w serwisie mi powiedział że to trzeba nabić najpierw. A ja bym wolał na starcie wiedzieć co jest zepsute i ile będzie kosztowała naprawa klimy a nie że mnie będzie kasował a później dopowiadał że jeszcze coś..
policzyłem że:
filtr węglowy na allegro + odgrzybianie preparatem z allegro 78zł.
nabicie klimy 120zł.
parownik 379 zł
chłodnica klimy 150 zł
spawanie przewodów 50 zł
kompresor 250 zł
= 1027
jeśli wszystko byłoby zje**ane.
nie da rady tego kompresora sprawdzić i parownika czy jest dobry przed podjęciem decyzji o naprawie?
a jak pojadę do serwisu autoryzowanego to jaką mam pewność że mi nie podmieni dobrego kompresora na zepsuty i powie że mój jest zepsuty i trzeba zapłacić za wymianę na dobry?
przewody chyba lepiej wymienić niż spawać bo sie mogą rozleźć znowu..
Ja do 500 moge wydać na klimę ale 1000 to za dużo na teraz, może za jakiś czas jak będe miał wiecej siana
to nie wiem do jutra musze podjąć decyzje bo jade tam załatwiać
http://allegro.pl/item1141661421_liqui_ ... zacji.html
>> Sprawa wyglądała tak: chłodnica klimy, parownik do wymiany, przewody do spawania + nabijanie klimy odczynikiem, osuszanie i odgrzybianie wyszło ok 1000zł. Więc proponuje dobrze sie zastanowić. Na początek sprawdzić bardzo dokładnie gdzie masz nieszczelność.
chłodnica jest na pewno do wymiany. A czy więcej gdzieś niewiadomo bo pierw trzeba na chłodnice wymienić i nabić klime i to 300 zł razem najmniej i kazał się zastanowić i przyjść na 2 dzień mówił ze nie chce mnie naciągać bo mogę wejść w duże koszty.
Gostek w serwisie mi powiedział że to trzeba nabić najpierw. A ja bym wolał na starcie wiedzieć co jest zepsute i ile będzie kosztowała naprawa klimy a nie że mnie będzie kasował a później dopowiadał że jeszcze coś..
policzyłem że:
filtr węglowy na allegro + odgrzybianie preparatem z allegro 78zł.
nabicie klimy 120zł.
parownik 379 zł
chłodnica klimy 150 zł
spawanie przewodów 50 zł
kompresor 250 zł
= 1027
jeśli wszystko byłoby zje**ane.
nie da rady tego kompresora sprawdzić i parownika czy jest dobry przed podjęciem decyzji o naprawie?
a jak pojadę do serwisu autoryzowanego to jaką mam pewność że mi nie podmieni dobrego kompresora na zepsuty i powie że mój jest zepsuty i trzeba zapłacić za wymianę na dobry?
przewody chyba lepiej wymienić niż spawać bo sie mogą rozleźć znowu..
Ja do 500 moge wydać na klimę ale 1000 to za dużo na teraz, może za jakiś czas jak będe miał wiecej siana
to nie wiem do jutra musze podjąć decyzje bo jade tam załatwiać
Raczej nie. Ozonowanie wykonuje się poprzez wrowadzenie do wnętrza ozonu. Ozon jest odmianą alotropową tlenu. Ma działanie dezynfekujące i toksyczne (więc nie zaciągać się im zbytnio:), jest on reaktywny więc być może dezaktywować nieprzyjemne zapachy.wolfenstein3d pisze:czy ozonowanie jest to to samo co jak bym spsikał takim preparatem z allegro?
http://allegro.pl/item114...imatyzacji.html
Ja na Twoim miejscu bym się nie zastanawiał i jak najszybciej przywrócił klimę do działania.
-
- Mały gagatek
- Posty: 89
- Rejestracja: czw cze 24, 2010 20:06
- Lokalizacja: Gorzów
zrobiłem klimę!!!
ale mnie nastraszyliście że 1000 zł będzie kosztowac.
220 nabicie i odgrzybienie. 800 gram czynnika bo taką w moim mk3 ma pojemnosć i nabicie 170 policzył a odgrzybienie 50. filtra mówi że nie trzeba wymieniać on u siebie wogóle nie ma ale mi wyczyścił sprężonym powietrzem. a szczelność badał tą swoją maszyną i mówi że to takie większe nieszczelności sprawdza a mikronieszczelności spradza się azotem i ze nie ma tu takiej maszyny. za 2 tyg jade do niego sprawdzić ile i czy wydostało się czynnika chłodzącego i podjedzie azotem sprawdzić tam gdzie pracuje bo po godzinach pracy robi u siebie w garażu. jak by wydobywał się czynnik chłodzący to decyzja będzie do podjecai o dalszej naprawie ale jakby mi starczyło do końca wakacji przez miesiąć to pier**le i zrobię dopiero za rok albo za rok znowu nabiję. Zalezy ile będzie trzymać jak są mikronieszczelności. Sprawdził przewody psikał tam i nic sie nie wydobywało. Tą maszyną próbę szczelności zrobił i było dobrze. No ale mogą być mikronieszczelności.
Jutro wyszoruję te ochraniacze od słońca i to z popielniczki jednak je**ie tymi papierochami.. to nasypie tam kawy na ten weekend zrobie bo jutro do roboty cały dzień.
ale mnie nastraszyliście że 1000 zł będzie kosztowac.
220 nabicie i odgrzybienie. 800 gram czynnika bo taką w moim mk3 ma pojemnosć i nabicie 170 policzył a odgrzybienie 50. filtra mówi że nie trzeba wymieniać on u siebie wogóle nie ma ale mi wyczyścił sprężonym powietrzem. a szczelność badał tą swoją maszyną i mówi że to takie większe nieszczelności sprawdza a mikronieszczelności spradza się azotem i ze nie ma tu takiej maszyny. za 2 tyg jade do niego sprawdzić ile i czy wydostało się czynnika chłodzącego i podjedzie azotem sprawdzić tam gdzie pracuje bo po godzinach pracy robi u siebie w garażu. jak by wydobywał się czynnik chłodzący to decyzja będzie do podjecai o dalszej naprawie ale jakby mi starczyło do końca wakacji przez miesiąć to pier**le i zrobię dopiero za rok albo za rok znowu nabiję. Zalezy ile będzie trzymać jak są mikronieszczelności. Sprawdził przewody psikał tam i nic sie nie wydobywało. Tą maszyną próbę szczelności zrobił i było dobrze. No ale mogą być mikronieszczelności.
Jutro wyszoruję te ochraniacze od słońca i to z popielniczki jednak je**ie tymi papierochami.. to nasypie tam kawy na ten weekend zrobie bo jutro do roboty cały dzień.
-
- Forum Master
- Posty: 1533
- Rejestracja: ndz maja 25, 2008 18:35
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Jakby byl madry to dalby ci 100-120G z 40-50ml oleju i za 4-5 dni kazal przyjechac i to by cie 50zł max kosztowalo, wiem bo sam tak robie jak nie mam pewnosci odnosnie ukadu szczelnosci klimy.
Masz problem w Dieslem , potrzebujesz dodatkowych HP? Wiekszego turbo lub mocniejsza pompe/pompowtryski? Zapraszam do "Diesel-tech" Przemyśl. Tel . 531 038 213
-
- Mały gagatek
- Posty: 89
- Rejestracja: czw cze 24, 2010 20:06
- Lokalizacja: Gorzów
jeszcze tylko z tym smrodem nikotynowym jakby komuś było przydatne to
źródłem tego smrodu jest popielniczka. ale nie tylko ona tylko to w tej wnęce nad nią, jest tam bardzo dużo brązowego osadu wyszorowałem to mokrą szmatą z płynem do naczyń ale i tak jeszcze śmierdzi to wsypałem kawy do uprzednio wymytej i wypłukanej popielniczki i zalałem wrzątkiem i tak odstawiłem do jutra.
Generalnie lepiej nie palić w samochodzie bo dużo kłopotów jest później. Pozwól komuś zapalić a później po nim szoruj. Równie dobrze ktoś by mógł zapytać przychodząc do ciebie w gości czy może ci nas*ać na środku dywanu bo mu się nie chce iść do kibla a wy byście musieli później szorować dywan żeby nie śmierdziało.
a jeszcze takie pytanie - jak sterować tą klimą bo mam obieg wewnętrzny cały czas włączony i AC cały czas włączone. I jak obieg wewnętrzny wyłącze to jet trochę ciszej bo gaśnie jeden wentylator. A jak sobie dajmy na to pierdnę to co mam przełączyć na obieg zewnętrzny żeby to wymiotło? czy oddychać tym obiegiem wewnętrznym się samo zneutralizuje?
po włączeniu silnika i wyłączonej klimie cały czas pokazuje obrotomierz na 9 (1 kreska przed dychą). Nie zależnie czy klima włączona czy nie.
źródłem tego smrodu jest popielniczka. ale nie tylko ona tylko to w tej wnęce nad nią, jest tam bardzo dużo brązowego osadu wyszorowałem to mokrą szmatą z płynem do naczyń ale i tak jeszcze śmierdzi to wsypałem kawy do uprzednio wymytej i wypłukanej popielniczki i zalałem wrzątkiem i tak odstawiłem do jutra.
Generalnie lepiej nie palić w samochodzie bo dużo kłopotów jest później. Pozwól komuś zapalić a później po nim szoruj. Równie dobrze ktoś by mógł zapytać przychodząc do ciebie w gości czy może ci nas*ać na środku dywanu bo mu się nie chce iść do kibla a wy byście musieli później szorować dywan żeby nie śmierdziało.
a jeszcze takie pytanie - jak sterować tą klimą bo mam obieg wewnętrzny cały czas włączony i AC cały czas włączone. I jak obieg wewnętrzny wyłącze to jet trochę ciszej bo gaśnie jeden wentylator. A jak sobie dajmy na to pierdnę to co mam przełączyć na obieg zewnętrzny żeby to wymiotło? czy oddychać tym obiegiem wewnętrznym się samo zneutralizuje?
po włączeniu silnika i wyłączonej klimie cały czas pokazuje obrotomierz na 9 (1 kreska przed dychą). Nie zależnie czy klima włączona czy nie.
Ostatnio zmieniony czw lip 22, 2010 22:43 przez wolfenstein3d, łącznie zmieniany 3 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 196 gości