Strona 1 z 1

Po najechaniu na kamień - krzywa kierownica

: sob lip 10, 2010 10:33
autor: hepos
Witam,

Wczoraj miałem nieprzyjemne zdarzenie, mianowicie za zakretem na drodze leżał duży kamień, nie zdążyłem zareagować i najechałem na niego. Rozsadziło mi dwie opony (do wyrzucenia). Dziś założyłem nowe.

Niestety pojawił się problem. Wydaje mi się że przednie koło od strony kierowcy (to którym najechałem) jest teraz krzywo (górą ucieka w stronę silnika). Kierownica w trakcie jazdy na wprost musi być skręcona o jakieś 10 cm w lewo, żeby jechał prosto. dodatkowo przy większym skręcie w prawo przy szybkości ponad 30 km/h czuć drgania. nie musi to być wina obcierania opony, gdyż wczoraj jechałem na dwóch dojazdówkach z przodu i tyłu po stronie kierowcy i działo się to samo.

Po zdjęciu koła nie widać, żeby wahacz był krzywy (na oko) ani np żeby skrzywił się drążek kierowniczy. Pytanie moje więc co może być przyczyną tego stanu rzeczy (oraz tego że koło jest krzywo)

Załączam zdjęcia - jedno koła od strony kierowcy, drugie - od pasażera
Nie sugerujcie się tym, że koło od strony kierowcy jest głębiej względem rantu - tamten błotnik był poszerzany - chodzi tylko o kąt jego nachylenia.


Obrazek
Obrazek

Re: Po najechaniu na kamień - krzywa kierownica

: sob lip 10, 2010 10:36
autor: NIONIO
zobacz katy czy sie nie przestawiły. zdejmij kolo i zobacz beda slady napewno jesli sie ruszyło.

: sob lip 10, 2010 10:43
autor: hepos
w jaki sposób to sprawdzić 0 jak bedzie widać?

: sob lip 10, 2010 10:47
autor: robert-29
zdejmij kola i zmierz od tarczy hamulcowej do makpersona zwykla miarka

: sob lip 10, 2010 10:55
autor: hepos
ok sprawdzę - a jakieś jeszcze sugestie jak bede na kanale bym sprawdził

: sob lip 10, 2010 12:25
autor: CSR_GTI
zobacz czy zwrotnica sie nie skrzywiła (element co sie do amortyzatora przykręca)

: sob lip 10, 2010 16:19
autor: hepos
Dobrze to mamy kwestie krzywego koła - a teraz kwestia drgań przy skręcie w prawo. Wczesniej też drgało ale w znacznie mniejszym stopniu trzeba było 90 km/h jechac, teraz wystarczy 20-30 km/h . Wiec uderzenie coś tylko doprawiło, tylko co ? Łożysko ? nic nie wyje.

: sob lip 10, 2010 18:09
autor: CSR_GTI
hepos pisze:drgań
drgania są dzięki luzom... moze na końcówkach drążków? może na czymś innym.

: sob lip 10, 2010 19:16
autor: hepos
Wróćmy do pochylenia koła. Czy możliwe jest że skrzywił się amortyzator? Lub np żeby wysypało się łożysko na mcPhersonie i żeby to dawało takie objawy?

Drganie nie wiem czy dochodzi z przedniego czy tylnego koła . Ale to nie drganie na kierownicy, tyko cały samochód drży tak, że np kluczę jak mam w kieszeni w drzwiach zaczynają drżeć i dzwonić :) Słychać przy tym odgłos takiego drżenia-obcierania coś w tym stylu

: sob lip 10, 2010 19:36
autor: CSR_GTI
hepos pisze:Czy możliwe jest że skrzywił się amortyzator? Lub np żeby wysypało się łożysko na mcPhersonie i żeby to dawało takie objawy?
Wyjde dalej i powiem Ci że mogłaby sie nawet skrzywić karoseria w miejscu mocowania elementów zawieszenia - wszytsko zależy jak mocno sie przy-fasoli. Możliwości jest wiele - to tylko metal...

Jeśli masz te same felgi co miałeś to może one tak biją - wulkanizator nic nie mówił jak opony zmieniał?

: sob lip 10, 2010 23:31
autor: hepos
Felgi się nie pokrzywiły. Ale te drgania były również, gdy miałem założone dwie dojazdówki, dlatego odrzucam możliwośc, że trą opony o coś.

a co do regulacji kąta nachylenia mcPhersona na zwrotnicy - to bym sprawdził jako 1 - może ktoś opisze gdzie się to reguluje ?

: sob lip 10, 2010 23:43
autor: Jaro74
Pochylenie koła może być od skrzywionego (skręconego) wahacza. Drgania zaś od złego kąta pochylenia koła i złej zbieżności, bądź uszkodzenia końcówki drążka kierowniczego lub sworznia wahacza. Zacznij jednak od porównania wahacza lewego do prawego.

Kąt pochylenia koła reguluje się na śrubach, które skręcają ze sobą kolumnę ze zwrotnicą. W kolumnie są otwory okrągłe, a w zwrotnicy "fasolki". Kąt ten można ustawić tylko na przyrządach do ustawiania geometrii przedniego zawieszenia.

: ndz lip 11, 2010 11:37
autor: hepos
Dzięki koledzy - naprowadziliście mnie na prawidłowy trop.

Okazało się, że zwrotnica przestawiła się względem McPhersona górą. Poluzowałem, przestawiłem na dawne miejsce (było widać gdzie wcześniej była nakrętka).

Kierownica wróciła do prostego położenia w trakcie jazdy na wprost, auto przestało tańczyć po drodze, koło się wyprostowało a drgania praktycznie ustały

Więc jest już tak jak było, niedługo wybiorę się jeszcze na komputerowe ustawianie geometrii tak dla pewności.

Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam :) :bigok: