Forum.VWGolf.pl

Witam Panowie, od jakiegoś już czasu w moim MK4 wydobywa się lekki pojedynczy stuk podczas ruszania, lub gwałtownego dodania i puszczenia gazu, kiedy auto jest na niskich obrotach oraz podczas pulsacyjnego hamowania. Jest to takie tępe uderzenie. Odgłos dochodzi z okolic tylnego nadkola po stronie kierowcy. Szlag mnie trafia jak to slyszę, przewertowalem pół bagażnika, zaspawałem wydech bo zerwal sie z zawiasów (teraz nie ma szans aby latał), układałem na różne sposoby tylna kanape, niestety bez wiekszego rezultatu. Jednak kiedy byłem na zbierzności, facet powiedział ze są lekkie odchyły od normy w kole z którego najprawdopodobniej dochodzą stuki i wskazał winowajce - łożysko. Teraz moje pytanie, czy to są wlasnie objawy uszkodzonego łożyska ? Czy jest to wina np. tylniej belki ? Dodam ze podczas "rozbujania auta, czy też "skakania w nim" nie dają rezutatu, dzwiek nie wystepuje, jedynie czasem przy przejezdzie po nierównościach słychać to cholerne pukniecie. Ale nie przy kazdym wjezdzie na nierówność dlatego belkę odrzuciłem, amorki tez byly sprawdzane i nic. Jedyne chyba czego nie sprawdziłem to tego łożyska. Czy to jest dobry trop ? Pomocy Panowie bo nie mogę przez to spać w nocy ( co widać po godzinie napisania tego posta )

podnies tyl i zakrec kolami przy okazji mozesz na boki poruszac czy nie ma luzu

A może wydech się obija o podłogę?

A co jeśli z przodu mam takie lekkie puknięcie? i jeszcze gdy przy skręconych kołach jadę po dziurach też coś puka.

ja miałem tez takie podobne objawy myślałem ze to tłumnik ale jest ok a okazało sie ze to amortyzatory zmieniłem i wszystko jest ok ucichło. a u ciebie to może tuleje tylnej belki jak mowisz ze amory sa ok

Podniosłem auto, pokręciłem kołem, szarpalem na prawo i lewo - nic, nie słyszę tego dzwięku. Wydech jak mówiłem raczej nie bo był sprawdzany i robiony. Ale kto wie może nieprawidłowo zamontowali mimo wszystko. Amorki wykluczyłem, dlatego ze byłem u mechanika właśnie w tej sprawie, a on zawołał mnie do kanału złapał za hak i zaczął bujać autem na prawo i lewo i dzwięku tego nie usłyszałem, mówił że jeśli nie słyszę tego dzwięku to znaczy ze nie amory ani nie zawieszenie. I teraz nie wiem. Myślałem że fotele ale raczej nie bo złożyłem je i dalej to samo... Sprawdzę dziś jeszcze raz ten wydech. Strasznie mnie to irytuje.. Jak nie dojdę do tego sam to pojadę jutro do innego mechanika...

marv pisze:Jak nie dojdę do tego sam to pojadę jutro do innego mechanika...

Do wymiany tuleje tylnej belki

Na bank silentblok, też to miałem, koszt 50 za sztukę. Można wymienić samemu, ale to nie jest proste.