Stuki w przednim zawieszeniu/kole
: czw lip 08, 2010 20:50
Witam
Niestety pojawił się problem w postaci głuchych stuków (rytmicznych, tak jak obraca się koło) w przednim kole - początkowo wydawało mi się że w lewym (drgania w podłodze) ale wygląda na to, że to jednak prawe koło stuka i drgania niosą się na całą podłogę.
Stuki zaczynają się w momencie zdjęcia nogi z gazu - jak przyspiesza to nic nie ma, przy czym stuka zawsze jak zostaje na biegu, bo gdy po zdjęciu nogi wrzucę luz to wtedy raz stuka raz nie.
Dodatkowo nasila się przy skręcie kierownicą w ktorąkolwiek stronę i słychać czasami lekkie tarcie.
Z tego co znalazłem w szukajce, to może to być łożysko na mcpersonie (jedyna sugestia faceta na stacji diagnostycznej - wg niego on tak ma w golfie i to normalne :green_fuck: i jedyne co to moze to być zatarte wspomniane łożysko - czego nie stwierdzil jednak w 100%, reszta wg niego jest ok i nie ma obawy co do jazdy - taaa szczegolnie ze czasami napie**** zdrowo).
Jeden mechanior to już mi wyliczył ~850zł za wymiane łożyska, końcówek drążków, tulejek wahaczy (wymieniane 2-3tyg temu na lemfordera) i sworzni - jemu już podziękuje.
Pytanie cyz to może być łożysko? Czy łączniki stabilizatora? Czy coś innego?
Na weekend mi się szykuje trasa ~ 350km - wg diagnosty mogę spokojnie jechać, jednak jak czuję w podłodze stuki i drgania to ja taki pewny nie jestem.
Czy na szarpakach wyjdzie co i jak?
Autko to mk4 variant TDI ASZ.
Niestety pojawił się problem w postaci głuchych stuków (rytmicznych, tak jak obraca się koło) w przednim kole - początkowo wydawało mi się że w lewym (drgania w podłodze) ale wygląda na to, że to jednak prawe koło stuka i drgania niosą się na całą podłogę.
Stuki zaczynają się w momencie zdjęcia nogi z gazu - jak przyspiesza to nic nie ma, przy czym stuka zawsze jak zostaje na biegu, bo gdy po zdjęciu nogi wrzucę luz to wtedy raz stuka raz nie.
Dodatkowo nasila się przy skręcie kierownicą w ktorąkolwiek stronę i słychać czasami lekkie tarcie.
Z tego co znalazłem w szukajce, to może to być łożysko na mcpersonie (jedyna sugestia faceta na stacji diagnostycznej - wg niego on tak ma w golfie i to normalne :green_fuck: i jedyne co to moze to być zatarte wspomniane łożysko - czego nie stwierdzil jednak w 100%, reszta wg niego jest ok i nie ma obawy co do jazdy - taaa szczegolnie ze czasami napie**** zdrowo).
Jeden mechanior to już mi wyliczył ~850zł za wymiane łożyska, końcówek drążków, tulejek wahaczy (wymieniane 2-3tyg temu na lemfordera) i sworzni - jemu już podziękuje.
Pytanie cyz to może być łożysko? Czy łączniki stabilizatora? Czy coś innego?
Na weekend mi się szykuje trasa ~ 350km - wg diagnosty mogę spokojnie jechać, jednak jak czuję w podłodze stuki i drgania to ja taki pewny nie jestem.
Czy na szarpakach wyjdzie co i jak?
Autko to mk4 variant TDI ASZ.