Forum.VWGolf.pl

Witam kolegow, kupilem kolejnego golfa4 dla zony, okazalo sie ze pali duzo oleju ok. 1litr na 500 kilometrow i kopci na bialo i czuc spalony olej. Zostawilem u mechanika i mowi ze zrobi kompresje silnika i bedzie wiadomo. A jak przygazu mocniej to wypluwa olej rura wydechowa. Moje pytanko do was czy rzecz oczywista czyli uszczelniacze na zaworach i pierscienie, czy moze jest szansa na cos mniej powaznego? Z gory dziekuje za podpowiedzi. Jacek.

geronimox pisze:czy rzecz oczywista czyli uszczelniacze na zaworach i pierscienie, czy moze jest szansa na cos mniej powaznego?

jest szansa na uszczelke pod glowica..

Raczej nie uszczelka pod glowica bo nie wyrzuca wody ze zbiorniczka.

geronimox pisze:Witam kolegow, kupilem kolejnego golfa4 dla zony, okazalo sie ze pali duzo oleju ok. 1litr na 500 kilometrow i kopci na bialo i czuc spalony olej. Zostawilem u mechanika i mowi ze zrobi kompresje silnika i bedzie wiadomo. A jak przygazu mocniej to wypluwa olej rura wydechowa. Moje pytanko do was czy rzecz oczywista czyli uszczelniacze na zaworach i pierscienie, czy moze jest szansa na cos mniej powaznego? Z gory dziekuje za podpowiedzi. Jacek.

Jest szansa także, że kupiłeś padło. Jak pluje olejem z wydechu to się auta nie kupuje, chyba ze napraaawdę dobra cena była. Kopci na biało, uszczelka pod głowicą lub sama głowica. Pali olej i wywala przez wydech to albo tylko uszczelniacze na zaworach i/lub pierścienie a nawet gorzej ale powiedzmy, że nie straszymy. Czy po postoju puści szczególnie błękitny dymek i nieco się uspokaja w wyziewach?

Nie kolego, nie puszcza błekitnego dymku, a dymienie sie trche uspokaja, jak zapalam silnik i ruszam to nawet go nie ma, "rozkreca" sie po chwili. A cena tak, byla atrakcyjna.

Jak dla mnie to są zapieczone pierscienie.

tak czy siak - czapka w górę, robić łądnie głowice + pierścienie (tylko tak jak już kilkakrotnie pisałem - daj od innego silnika - nie składane - bo może się jeszcze pogorszyć)

dzieki za podpowiedz, czy kompresja wszystko wyjasni czy raczej bedzie to szukanie po omacku" ?

Pomiar kompresji z ew próbą olejową powie w jakim stanie są pierścienie, zwględnie gładź cylindra. Jeśli będzie kiepska to do roboty ale najpierw zrzucić głowicę i zerknąć na cylindry, czy jest próg choć wątpię że będzie, ew uszkodzenia powierzchni, głowica do remonu, wymiana uszczelniaczy najlepiej z prowadnicami zaworów, planowanie. Głowice i tak trzeba zrzucić bo jeśli pali płyn chłodniczy to trzeba to zrobić.

nie pali płynu chłodniczego, tylko olej, dymienie nie jest az tak bardzo mocne gorszy jest smrod spalonego oleju.

geronimox pisze:ie pali płynu chłodniczego, tylko olej, dymienie nie jest az tak bardzo mocne gorszy jest smrod spalonego oleju.

pisałeś, że kopci na biało, to jest jedna z oznak spalania płynu chłodniczego, dym palonego oleju to "błękit paryski":)

kolor jest bardziej jak mgła, nie pali chyba plynu chlodniczego bo jak odkrecilem zbiorniczek wyruwnawczy od plynu chlodniczego to nie bylo ubytku i nie wyrzucalo wody do gory. Moze da cos informacja ze kopcenie jest wieksze przy wiekszej temperaturze?

Przy spalaniu płynu jest specyficzny zapach, taki lekko słodkawy ale zapach palonego oleju może go z łatwością zabić.

Aaaa jeszcze po odkreceniu korka na pokrywie od oleju czuc spaliny i leciutko dymi