Forum.VWGolf.pl

Witam.

Miesiąc temu ojciec kupił MK IV w ARZ.

Auto miało już w czasie zakupu czkawkę i muła.

Wymieniliśmy :

- Przepływkę
- Świecie
- Filtr Paliwa

Wszystko było ok. Golfik faktycznie jeździł jak zły, jednakże nie był mimo tego katowany.
Wszystko w granicach rozsądku.

W tą sobotę nagle stracił na mocy.. jedzie jak 1.6. Poniżej 12 litrów spalanie nie schodzi. Turbo chyba odpada, tak drastycznie i od razu by nie padło raczej. Przepływka też nowa Boscha.

Podejrzewam że bez skanów z komputera można gdybać, ale może jednak ktoś da jakieś wskazówki na co zwrócić uwagę.

Z góry dzięki za pomoc.

Bio pisze:Podejrzewam że bez skanów z komputera można gdybać

wiesz co trzeba zrobić

Bio pisze:Podejrzewam że bez skanów z komputera można gdybać

no najtrafniej by bylo wykonac diagnoze...

a tak strzelajac to moze elektrozawor sterujacy praca turbiny...

Pomimo ze przepływomierz masz nowy to odepnij wtyczke od niego i sie przejedz bo może już sie nachodził.

Cud... dwa dni później sam odżył. Nie wiem co to było.

Bio, i tak radził bym zrobić diagnozę VAG'iem bo samo to się raczej nic nie naprawia, a gorzej jak przytrafi Ci się to 1000km od domu