Przeróbka gaźnika
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Przeróbka gaźnika
Witam...Czy ktoś już przerabiał gaźnik 2E2 z automatycznym ssaniem na ręczne ssanie
?? Jak to zrobić ?? Dzięki z góry...
?? Jak to zrobić ?? Dzięki z góry...
jak zdejmiesz obudowę filtra pow. to po prawej str. gaznika od przodu jest takie czarne kółko z dwoma wężykami to jest ten siłownik, w Opolu placiłem z regenerowany 50 zł.jak masz aparat to zrób fotę gaznika od góry bez obudowy filtra i wstaw na forum(w tym temacie) albo wyśli mi na emaila, to Cię dokładnie nakieruję gdzie on sie znajduje
[ Dodano: 06-01-21, 16:59 ]
tu masz jego zdjęcie
[ Dodano: 06-01-21, 16:59 ]
tu masz jego zdjęcie
...
teoretycznie tak, tylko nie wiem czy to jesz z technicznego punktu możliwe, mususz się temu bliżej przyjzeć a może coś wymyślisz, a z drugiej strony to wymiana i masz spokój (pod warunkiem że to jest przyczuną niedomagania gażnika - ja miałem takie same objawy i do tego chodził tak jak by na 2 lub 3 gary, po wymianie siłownika wszystko gra)Rafał G2 pisze:Skoro ten siłownik ciagnie cięgno i ono odpowiada za ssanie to gdyby zastosować w tym miejscu linkę którą można regulowac wychylenie to możliwe by było zastosowanie ręcznego ssania, co Ty na to ?? bo ja się na tym zabardzo nie znam.
...
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Jest to napewno do zrobienia, ale nie widzę sensu. Siłownik można wymienić, ja swój zregenerowałem sam za pomocą kawałka gumy z dętki od roweru. Z tym że przyczyn takich problemów jak masz może być więcej. Np:
1. źle jest wyregulowane ssanie (obracać trzeba ta pokrywą sprężyny bimetalowej do której dochodzą węże wodne po poluzowaniu jej 3 śróbek. W lewo skracasz działanie ssania, w prawo wydłużasz)
2. źle jest wyregulowane działanie tego siłownika z fotki. Sróba regulacyjna jest schowana w korpusie gaźnika od tyłu. Ma być tak wkręcona żeby szpara między brzegiem górnej przpustnicy a brzegiem gardzieli gaźnika miała 4-5 mm na zimnym pracującym silniku.
1. źle jest wyregulowane ssanie (obracać trzeba ta pokrywą sprężyny bimetalowej do której dochodzą węże wodne po poluzowaniu jej 3 śróbek. W lewo skracasz działanie ssania, w prawo wydłużasz)
2. źle jest wyregulowane działanie tego siłownika z fotki. Sróba regulacyjna jest schowana w korpusie gaźnika od tyłu. Ma być tak wkręcona żeby szpara między brzegiem górnej przpustnicy a brzegiem gardzieli gaźnika miała 4-5 mm na zimnym pracującym silniku.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
no ale jeśli masz na myśli regulację polegająca na wzbogaceniu mieszanki albo podwyższeniu obrotów wolnych to zaoszczedzone na ssaniu paliwo stracisz. Ja miałem tak wyregulowane (drogą prób i błędów) że przy prawidłowym składzie spalin i wolnych obrotów silniczek leciutko sie dusił jak było bradzo zimno w fazie rozgrzewania (przez kilkanaście s.fibolek pisze:można gaźnikiem podregulować.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Właśnie, przyczyn może być wiele, ale najpierw mógłbym spróbować zrobić coś z siłownikiem...Jeśli możesz to napisz mi w jaki sposób można zregenerować to za pomocą kawałka gumy ??? Idzie to rozebrać w prosty sposób ?? Dzięki z góryPaweł Marek pisze:Jest to napewno do zrobienia, ale nie widzę sensu. Siłownik można wymienić, ja swój zregenerowałem sam za pomocą kawałka gumy z dętki od roweru. Z tym że przyczyn takich problemów jak masz może być więcej. Np:
1. źle jest wyregulowane ssanie (obracać trzeba ta pokrywą sprężyny bimetalowej do której dochodzą węże wodne po poluzowaniu jej 3 śróbek. W lewo skracasz działanie ssania, w prawo wydłużasz)
2. źle jest wyregulowane działanie tego siłownika z fotki. Sróba regulacyjna jest schowana w korpusie gaźnika od tyłu. Ma być tak wkręcona żeby szpara między brzegiem górnej przpustnicy a brzegiem gardzieli gaźnika miała 4-5 mm na zimnym pracującym silniku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 270 gości