mam problem z moim Golfem 1,4 16v benzyna plus gaz sekwencyjny landi. Nie mam pojęcia co się dzieję i jestem tym wykończony. Pokrótce opisze co się działo po kolei. Liczę na jakąś pomoc.
Zaczęło się z 3 tygodnie temu kiedy obroty zaczęły mi skakać podczas jazdy na ciepłym silniku z 3 tys na 1 tys na dosłownie sekundę i zaraz wracały. Po minucie obroty spadły do 0 i auto zgasło, zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju. Po bezproblemowym odpaleniu było ok, po kilku kilometrach sytuacja się powtórzyła. Jak przełączałem z gazu na benzyne to działo się tak i na gazie i na benzynie.
1. Na szybko pojechałem do pewnego mi nieznanego mechanika z "polecenia". Najpierw podobno wymienił czujnik oleju ale to nic nie dało. Nie wiem co dalej robił ale odstawił auto do elektryka. Jak później się okazało auto do elektryka trafiło już z nie działającym w ogóle obrotomierzem i ze świecącą się zawsze kontrolką oleju. On stwierdził że to licznik i trzeba kupić nowy licznik i podłączyć. Na razie odpuściłem sobie obrotomierz bo nie pasuje mi że auto gaśnie tylko z tego powodu. Do tego doszedł problem z zapalaniem, rozrusznik działa ale trzeba go strasznie długo kręcić a czasami nawet 3 razy próbować zapalić. Nie wiem czy ma to związek z całym problemem czy nie. Przed tym mechanikiem odpalało od razu.
2. Inny mechanik sprawdził ciśnienie oleju i wszystko jest ok, błedu na vagu brak. Niestety nie podjął się naprawy
3. Pojeździłem nim trochę na samej benzynie i auto praktycznie w ogóle nie gaśnie. Czasami się zdarzyło ale nie byłem do końca pewien czy to nie przez moją nieuwagę. Na gazie gasł zdecydowanie częściej.
4. Wizyta u innego mechanika któremu wszystko opowiedziałem a on pokiwał głową i że to na pewno gaz. Że pewnie jak się wypnie gaz to będzie idealnie. Oczywista spychologia...
5. Dziś pojechałem do gazownika. Powiedziałem co i jak. Spytał czy gaśnie tylko na gazie. Gaśnie na benzynie rzadko ale gaśnie. Przeczyścił, podpiął kompa, coś po sprawdzał i tyle.
Stwierdził żeby zaadoptować przepustnice. Na szczęście podpiął od ręki kompa i zaadoptował. Na jego komputerze wyskoczył błąd
"przetwornik obrotów - wadliwe działanie" - niestety nie wiedział co to jest. W internecie nic specjalnego nie znalazłem. Powiedział że to nie jest spowodowane gazem tylko najpierw trzeba to naprawić a później ewentualnie kombinować z gazem.
Gazownik to renomowana firma z Mikołowa i raczej fachowcy.
POMOŻCIE - polećcie jakiś warsztat dobry na śląsku który rusza auta z także z gazem.
