Strona 1 z 3

niebieskie dymienie mkII :(

: wt gru 14, 2004 15:17
autor: siedlu
witam wszystkich, to jest mój pierwszy post tutaj także prosze o ewentualną wyrozumiałośc heheh

a teraz do rzeczy, niedawno (3 dni temu) zostałem szczęśliwym posiadaczem Golfa II '88r 1,6 benzyna (gaźnik) i mam "mały problemik", otóż autko gdy stoi (w czasie jazdy nie zaobserwowałem) dymi na niebiesko :( (nie jest to zasłona dymna ale mimo wszystko widoczna sprawa), zdarza sie też że jak jest zimne mimo iż odpali na "dotyk" to po chwili gaśnie jeśli nie dam mu troszke gazu, zdarzają sie też lekkie skoki obrotów na luze, jestem zaniepokojny troszke tymi objawami i prosiłbym o jakieś ewentualne wskazówki czym to może byc spowodowane (żeby na warsztacie mi jakiegoś kitu nie wciskali),
PS. dodam jeszcze że nie zaobserwowałem ubytków ani oleju silnikowego ani płynu chłodzącego (przynajmniej jakiś naprawde widocznych)

z góry dziekuje za odpowiedzi
pozdrawiam

Re: niebieskie dymienie mkII :(

: wt gru 14, 2004 15:36
autor: Borys
siedlu pisze:witam wszystkich, to jest mój pierwszy post tutaj także prosze o ewentualną wyrozumiałośc heheh

a teraz do rzeczy, niedawno (3 dni temu) zostałem szczęśliwym posiadaczem Golfa II '88r 1,6 benzyna (gaźnik) i mam "mały problemik", otóż autko gdy stoi (w czasie jazdy nie zaobserwowałem) dymi na niebiesko :( (nie jest to zasłona dymna ale mimo wszystko widoczna sprawa), zdarza sie też że jak jest zimne mimo iż odpali na "dotyk" to po chwili gaśnie jeśli nie dam mu troszke gazu, zdarzają sie też lekkie skoki obrotów na luze, jestem zaniepokojny troszke tymi objawami i prosiłbym o jakieś ewentualne wskazówki czym to może byc spowodowane (żeby na warsztacie mi jakiegoś kitu nie wciskali),
PS. dodam jeszcze że nie zaobserwowałem ubytków ani oleju silnikowego ani płynu chłodzącego (przynajmniej jakiś naprawde widocznych)

z góry dziekuje za odpowiedzi
pozdrawiam
jak nie ma znaczacych ubytków oleju to mozna olac temat, lub zinteresowac sie na poczatek uszczelniaczami zaworowymi

: wt gru 14, 2004 15:37
autor: Agamek12
Jak na moją wiedzę (nie jestem mechanikiem) to niebieski obłoczek jest spowodowany paleniem oleju, a to niestety może oznaczać, że motorek się kończy. Ale mam nadzieję, że się mylę. Sprawdź ciśnienie, nie może być niższe niż 7 MPa (jeśli się nie mylę).

: wt gru 14, 2004 15:48
autor: Pinhead
Miałem podobny problem u siebie w mkII 1.8GT. Dymił na niebiesko co najwyraźniej było widać podczas powolnej jazdy na niskich obrotach i dodaniu gazu. Z tyłu tworzyła się niebieska chmura a auta za mną odsuwały się zachowując extra bezpieczną odległość :satan: Wymieniłem uszczelniacze zaworowe i dymienie się skończyło.
Koszy wymiany uszczelniaczy to około 160zł jednak może być i tak że pali olej bo silnik jest na wykończeniu a wtedy szykuj się na większe wydatki (remont silnika). W każdym razie na pewno nie jeździj takim smrodem po ulicach olewając problem :crazy:

: wt gru 14, 2004 15:51
autor: yellow
Albo wyprzedzedzenie, albo opoznienie zaplonu. Kwestia regulacji urzadzenia zaplonowego.

: wt gru 14, 2004 16:21
autor: Pinhead
A co ma wpólnego zapłon z niebieskim dymem ? :panna:

: wt gru 14, 2004 17:32
autor: yellow
Z dymem nic, ale z gasnieciem i nierownymi obrotami tak.

: wt gru 14, 2004 17:56
autor: mar_tec
U mnie zauważyłem biały (jasny) dym wydobywający się z wydechu.
Czy to tez oznacza jakiś nieprawidłowy objaw?
Mam do wymiany ostatni tłumik (ma kilka niewielkich dziur).
Czy tez wpływ ma niska temperatura?
Obserwowałem inne pojazdy i u niektórych zauważyłem tez wydobywający się dymek a u niektórych niestety nic.
Troche sie zmartwiłem, czy coś jest nie tak?

: wt gru 14, 2004 19:52
autor: siedlu
Panowie kilka dodatkowych wskazówek, jak samochodzik jest zimny to nie dymi na niebiesko dopiero jak sie rozgrzeje, no i po drugie nie jest to takie dymienie że robi sie zasłona i nic nie widać tylko raczej bym powiedział mocniejsze od standardowego, najl;epiej to widac w garazu bo po kilku minutkach robi sie naprawde nieprzyjemnie hehe (od razu mówie ze nie mozna raczej zrzucic tego na eksloatacje ponieważ "normalnie" raczej takie dymki sie wydobywac nie powinny), nie znam sie na tym ale mam zamiar najpierw (przed dobraniem sie do uszczelniaczy itp :D) zająć się (a raczej mechanik) regulacją gaźnika, wymianą filtrów i tym podobnoch pierduł (na cuda nie licze ale też nie chcialbym rozbebeszac samochochodziku który mam 3 dni:)

pozdrawiam

: wt gru 14, 2004 20:01
autor: Agamek12
siedlu pisze:Panowie kilka dodatkowych wskazówek, jak samochodzik jest zimny to nie dymi na niebiesko dopiero jak sie rozgrzeje, no i po drugie nie jest to takie dymienie że robi sie zasłona i nic nie widać tylko raczej bym powiedział mocniejsze od standardowego, najl;epiej to widac w garazu bo po kilku minutkach robi sie naprawde nieprzyjemnie hehe (od razu mówie ze nie mozna raczej zrzucic tego na eksloatacje ponieważ "normalnie" raczej takie dymki sie wydobywac nie powinny), nie znam sie na tym ale mam zamiar najpierw (przed dobraniem sie do uszczelniaczy itp :D) zająć się (a raczej mechanik) regulacją gaźnika, wymianą filtrów i tym podobnoch pierduł (na cuda nie licze ale też nie chcialbym rozbebeszac samochochodziku który mam 3 dni:)

pozdrawiam
No to chyba pierścionki: jak silnik jest zimny, to ma gęsty olej i ten olej uszczelnia, a jak się rozgrzeje, robi się rzadki i są "przedmuchy".

: wt gru 14, 2004 22:34
autor: Krzylu
pierscieni i uszczelniacze raczej na wykonczeniu
zabierz sie za uszczelniacze najpierw jezeli nie ustapi to pierscienie i troche wiecej roboty

: wt gru 14, 2004 22:56
autor: igor002
weżcie też pod uwage ze jest zima, i zanim sie silnik zagrzeje to wszystkie auta paruja! co prawda nie na niebiesko:) chyba ze tak delikatnie sie niebieski mieni:)

: wt gru 14, 2004 23:37
autor: Michael G60
Zacznij od sprawdzenia ciśnienia! Bez tego ani rusz!

: śr gru 15, 2004 01:09
autor: Ari
Ze niby oleju nie bierze :) i stwierdzasz to po 3ch dniach?? Oj Maestro :) jak zrobisz 1000 km to wtedy cos powiesz na temat brania oleju ale nie pociesze Cie,ten rocznik i jesli to jego motor od poczatku to napewno cos chapie...ale nie martw sie,lepiej wiedziec cos gorszego i pozniej pozytywnie sie rozczarowac anizeli na odwrot :)