Strona 1 z 2

Pobrzękujące zawory

: pn cze 21, 2010 07:32
autor: pavulon78
Koledzy, problem jest nastepujący. Od czasu do czasu odzywają mi się zawory.VW GOLF benzyniak 1.6 16V. Takie metaliczne brzęczenie. Pojawia sie w sytuacjach nastepujących:
1. Silnik na niskich obrotach np. jazda 15-20km/h na 2 biegu lub 30-40km/h na 3 biegu (ok. 1500-1600 obr.) i mocne wciśnięcie gazu. Wtedy brzęk pojawia się na chwilę i dalej auto ciągnie już dobrze.
2. Także przy wyższych prędkościach np. jadąć 90 km/h, redukcja z 5 do 4 biegu, gwałtowne wciśnięcie gazu i dzwonienie równiez się na chwilę odzywa.
Przy płynnym i delikatnym wciskaniu pedału gazu, nawet mocnym w podłogę, zadnego brzęczenia nie ma wszystko działa jak należy.
Brzęczenie jest tylko przy gwałtownym wciśnieciu gazu w czasie jazdy.

Na postoju przy przygazówkach zaworów nie słychać.
I teraz pytanie: na razie olać czy już coś działać? Brzecznie pojawia sie zawsze tylko na chwilę, nie zdarza się żeby trwało dłużej.
Trzech różnych mechaników mówiło żeby na razie to olać i że to odzywają się popychacze hydrauliczne.
Po odpaleniu i dopóki silnik nie chwyci temp. zawory się nie odzywają. Dzwonienie jest tylko na rozgrzanym silniku.
Jakieś sugestie? Co prawda cena pojedynczego popychacza nie jest wysoka ale pomnożan przez 16 daje już spora kwotę:(

: pn cze 21, 2010 11:20
autor: Masac81
pavulon78, przeszukaj forum.Podobnych tematów było wiele.Z tego co się orientuję za te metaliczne dzwięki pod obciążeniem silnika chłopaki posądzali panewki.Nie chce wprowadza w błąd dlatego proponuję użycie szukajki.Pozdro :pub:

: pn cze 21, 2010 19:59
autor: mirek99mtg
pavulon78, zalej go benzyną 98 oktan i napisz czy się coś zmieniło :bigok:

: pn cze 21, 2010 20:59
autor: eles
kolego,mam taki sam problem jak ty(silnik 1.6 16V ATN) i jeden z mechaników powiedział,że może mieć to związek z czujnikiem spalania stukowego,gdy wróci z urlopu będziemy dokładnie szukać przyczyny jeżdżąc autkiem z kompem na kolanach :grin:

: pt cze 25, 2010 20:30
autor: mirek99mtg
eles, był już na forum taki przypadek, że gość wymienił czujnik spalania stukowego na nowy i nic to nie dało, pomaga tylko zalanie 98, u mnie wystarczy około pół na pół z 95 i już jest cisza :bigok:

: sob cze 26, 2010 20:36
autor: eles
mirek99mtg, wiem kolego,że to pomaga ale niestety nie naprawia :grin: dlatego wolałbym poszukac przyczyny,bo przecież motorek w golfiku powinien chodzić zarówno na 95 jak i na 98 bez stuków :bigok:

: sob cze 26, 2010 21:31
autor: mirek99mtg
Gdzieś czytałem, że bardzo ważny jest moment dokręcenia tego czujnika stukowego, więc może go trochę popuścić lub dokręcić i przetestować ?

: sob cze 26, 2010 21:42
autor: eles
Też o tym czytałem i jak wróci mój mechanik będziemy kombinować,może faktycznie coś pomoże,zobaczymy :P

Re: Pobrzękujące zawory

: ndz cze 27, 2010 12:01
autor: Bronco
pavulon78 pisze:Koledzy, problem jest nastepujący. Od czasu do czasu odzywają mi się zawory.VW GOLF benzyniak 1.6 16V. Takie metaliczne brzęczenie... (
:gora: Zmień stację benzynową.
:chytry:

Re: Pobrzękujące zawory

: wt lip 06, 2010 12:30
autor: pavulon78
Bronco pisze:
pavulon78 pisze:Koledzy, problem jest nastepujący. Od czasu do czasu odzywają mi się zawory.VW GOLF benzyniak 1.6 16V. Takie metaliczne brzęczenie... (
:gora: Zmień stację benzynową.
:chytry:
To dzwonieniej jest niezależnie od tego gdzie zatankuję paliwko. Do tej pory zawsze jeżdziłem na Pb98 Dynamic z Lotosu, ostatnio zatankowałem VERVE na Orlenie i cały czas tak samo.
Byłem na diagnostyce komputerowej w ASO i jedyny błąd jaki wyszedł to sporadycznie pojawiajacy się błąd poduszki powietrznej. Koles mówił ze jakby dochodziło do spalania stukowego to zostałby slad w pamieci komputera. To samo mówił koles z mojego zaufanego warsztatu, jakby doszło do spalania stukowego to powina wywalić pomarańczowa kontrolka "check".
W czwartek bedę wymieniał popychacze hydrauliczne. Mają nalatane już prawie 220 kkm więc może sa już zużyte i jak samochód się rozgrzeje i olej robi się rzadszy to mogą nie trzymać.
Mam nadzieję ze to pomoze bo jak nie to załamka :(

Na razie staram sie trzymać auto na wyższych obrotach i nie przyspieszać zbyt gwałtownie. Jest w miarę dobrze jak po zmianie biegu obroty otrzymują się powyżej 2000 obr., ale ostatnio to nawet przy ruszaniu z jedynki potrafią się odezwać.
Za tydzień jadę na wakacje (prawie 3000km) i chciałbym mieć 100% sprawne auto.

: wt lip 06, 2010 14:42
autor: hauer
panowie słyszałem że ten typ tak ma. różnie to dzwonienie jest interpretowane albo popychacze, albo panewki.
w każdym razie mój 16v ma to samo leciutki klekot, zgrzyt czy jak to zwał przy gwałtownym przyspieszeniu. Ja dałem za wygraną jeżdżę z tym już ponad 100kkm (auto ma 200kkm).
swego czasu musiałem naprawić silnik, przy okazji wymieniłem wszystkie stosy hydrauliczne (czy tam popychacze jak kto woli). zmiany żadnej nie ma, jak dzwoniło tak dzwoni.

mechanicy i ludzie od wydechów mówią, że ten typ tak ma i już. Ja przestałem szukać dziury w całym. auto jeździ i looz (jeżdżę tylko na 98 okt -dzwoni zawsze, chyba że nie przyspieszam gwałtownie)
pzdr

aaa. zaworami bym tego nie nazwał. czasami "uda" mi sie zaklekotać zaworami, dźwięk jest o wiele silniejszy i bardziej przerażający ;)

: śr lip 07, 2010 07:43
autor: pavulon78
Dzięki hauer za opinię. Z jednej strony to jakieś pocieszenie że u innych z tym silnikiem zdarza się podobnie i teoretycznie do niczego złego to pobrzękiwanie nie prowadzi, a z drugiej strony to co napisałes jest trochę niepokojące. Wywalone kilkaset złotych może nie przynieść żadnego efektu. :crazy:

: śr lip 14, 2010 20:52
autor: felicjator
No i jak popychacze wymienione??

Słyszałem od mechanika radę, że jak brzęczą (nie za mocno) szklanki to można spróbować wlać płukankę motula przy zmianie oleju. Powinno wypłukać wszystkie syfy, co powinno poprawić pracę popychaczy

: śr lip 14, 2010 21:28
autor: pavulon78
felicjator pisze:No i jak popychacze wymienione??

Słyszałem od mechanika radę, że jak brzęczą (nie za mocno) szklanki to można spróbować wlać płukankę motula przy zmianie oleju. Powinno wypłukać wszystkie syfy, co powinno poprawić pracę popychaczy
Wymienione i dalej pobrzękuje. Skłaniałbym się ku opinii hauera - ten typ tak ma i mam już to głęboko w czterech literach.
Całes szczeście że jak się za bardzo nie wsłuchiwuję to tego nie słychać w czasie normalnej jazdy, nawet z otwartymi szybami.
We wrześniu będę wymieniał olej, to może coś się zmieni. Może to co mam teraz to jakieś podrabiane ścierwo i w wysokich temp. robi sie za rzadkie?