Skoki obrotów na zimnym silniku
: śr cze 16, 2010 00:01
Witam. Jako, że jest to mój pierwszy post na forum chciałbym się przywitać i póki co prosić o wyrozumiałość, jeśli zdarzy mi się (oczywiście niechcący) złamać jakiś punkt regulaminu
A teraz odnośnie tematu. Otóż mój problem polega na tym, że w Golfie IV (1998 rok, 1.6 SR) po włączeniu (na zimnym silniku) auto samoczynnie podnosi obroty nawet do ponad 2000, później po kilku sekundach spadają do 800 i tak oscylują na granicy zgaśnięcia (powoli opadają aż samochodem zatrzęsie), znowu się zwiększa i zaczyna opadać, żeby na koniec się ustabilizować na 1000. I teraz chciałem się dowiedzieć czy może ktoś miał podobny przypadek albo wie jak zaradzić. Zaznaczam, że po zakupie auto miało wymienione wszystkie filtry, świece i pompę paliwową (w starej były problemy z pływakiem). Mechanik proponował sondę lambda (no ale 600 zł to tak nie mając 100% pewności to trochę dużo), przewody zapłonowe i cewkę. Ale to wszystko jest na zasadzie gdybania, więc takie koszta które nie dają gwarancji są jak dla mnie trochę za wysokie.
Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam ...
PS.: Dodam, że od jakiegoś tygodnia auto na zimnym silniku zaczęło wymagać dłuższego przytrzymania kluczyka przy odpalaniu. Kiedy to niemalże "na dotyk" a teraz to tak 2-3 sekundy.
A teraz odnośnie tematu. Otóż mój problem polega na tym, że w Golfie IV (1998 rok, 1.6 SR) po włączeniu (na zimnym silniku) auto samoczynnie podnosi obroty nawet do ponad 2000, później po kilku sekundach spadają do 800 i tak oscylują na granicy zgaśnięcia (powoli opadają aż samochodem zatrzęsie), znowu się zwiększa i zaczyna opadać, żeby na koniec się ustabilizować na 1000. I teraz chciałem się dowiedzieć czy może ktoś miał podobny przypadek albo wie jak zaradzić. Zaznaczam, że po zakupie auto miało wymienione wszystkie filtry, świece i pompę paliwową (w starej były problemy z pływakiem). Mechanik proponował sondę lambda (no ale 600 zł to tak nie mając 100% pewności to trochę dużo), przewody zapłonowe i cewkę. Ale to wszystko jest na zasadzie gdybania, więc takie koszta które nie dają gwarancji są jak dla mnie trochę za wysokie.
Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam ...
PS.: Dodam, że od jakiegoś tygodnia auto na zimnym silniku zaczęło wymagać dłuższego przytrzymania kluczyka przy odpalaniu. Kiedy to niemalże "na dotyk" a teraz to tak 2-3 sekundy.