Forum.VWGolf.pl

Witam !!!Tak jak w temacie...
skręcając w prawo (ostatnio również w lewo) słyszę łomot jakby ktoś walił dużym młotkiem w elementy zawieszenia...A przy okazji WYRYWA mi kierownice z rąk :niewiem: Przeguby są OK!!! Problem ten pojawia sie nagle i tak samo znika(najczęsciej po długim postoju).....Znajomy mechanior powiedział ze to moze być poduszka pod silnikiem.....Jak myślicie ma racje????A może macie podobne doświadczenia????troche mam mało kasy akurat i nie chce ładować kaski na niepotrzebne częsci...Poradzcie coś może ktoś akurat miał to co ja....

Jesli przeguby ok to moze byc poducha pod silnikiem (w mkII nie sa drogie) albo moze swozen wywalony jest lub koncowka drazka.. wszystko mozna sprawdzic i nie wymieniac w ciemno

Raczej coś w układzie kierowniczym lub zawieszeniu niż poducha pod silnikiem. Nie bardzo widzę związek uszkodzonej poduchy z wyrywaniem kierownicy.

bodzio_j pisze:Raczej coś w układzie kierowniczym

może maglownica???

polecam rozebrać gumy - osłony przegubów - ze smaru robi się klucha która powoduje właśnie takie bicie z szarpaniem kierownicą. Wyjąć przeguby zewnętrzne - wymyć i od nowa przesmarować.

ja mialem amory wywalone max - na zakrecie - czyli skrecone kola - to trzaslo kierownica i tracilem kontrole prawie nad autkiem....tak samo po wjechaniu w dziure - tak jakby przez sek mialem wrazernie ze auto zatrzymuje sie na moment i trzesie nim strasznie .... przewalone... tak jezdzilem az wywralo wachacz z beli z przodu - cala zawiecha do roboty

greg pisze:polecam rozebrać gumy - osłony przegubów - ze smaru robi się klucha która powoduje właśnie takie bicie z szarpaniem kierownicą. Wyjąć przeguby zewnętrzne - wymyć i od nowa przesmarować.

dokladnie. ja mialem to samo jajo. i to jeszcze w trasie mi wyszlo bicie kierownicy masakryczne. pozniej przeszlo. ale strachu sie najadlem. okazalo sie ze jedne z przegubow byl OK a przy okazji smar sie potentegowal i go przylapywalo.

jesli to nie to to moze lozyska w piastach? ale te bys juz dawno slyszal...

pzdr
Marek

OK!Dzięki za pomoc!!!Czyli szrpanie kiera może być spowodowane smarem w manżecie ale jak wyjasnić łomot wydobywajacy sie podczas skręcania???Wali tylko wtedy kiedy samochod jest na biegu jak wcisnę sprzęgło to od razu przestaje łomotać....
Pozdro

Witam!! podepne się do tematu bo mam to samo dokładnie, ale u mnie jeszcze podczas cofania jest tykanie, jak jest na biegu gdy wyłącze bieg i leci do tyłu na luzie jest ok. POMOCY!!!

jak lomocze na skreconych kolach przy przenoszeniu napedu z silnika na kola lub odwrotnie to na 100% sa wywalone przeguby. jesli Cie nie stac chwilowo na nowki, nie masz innych uzywek a potrzebujesz to zrobic na szybkensa tymczasowke lub chcesz byc pewien ze to zeczywiscie to i nie boisz sie usmarowac to zamien przeguby wewnetrzne lewy z prawym. albo sie od razu rozsypie albo jeszcze na tym pojezdzisz i to nawet zdrowo.

pzdr
Marek

ja miałem dokładnie to samo co ty, a mianowicie wyrywało mi kierownicę z ręki przy skręcie, przyczyną było to że pękł kapciuch(osłona) na przegubie i cały smar został wymyty przez wodę i zacinał sie przegub, radzę Ci sprawdż kapciuchy na przegubach i nasmaruj od nowa(jeżeli masz to co ja, to jak tego nie zrobisz to raz dwa zajedziesz przeguby)

OK dzięki za porade WAM wszystkim !!!No to goferek będzie delikatnie traktowany bo do końca miesiąca musi wytrzymać:((((

tnx

Autko zrobione:)))
Usterka: prawy przegób zewnętrzny wywalony i rozerwana przednia poduszka silnika
Dzięki za pomoc w temacie