Forum.VWGolf.pl

jak w temacie od jakiegoś czasu walczę z uporczywym stukaniem w zawieszeniu,podczas cofania(nie zawsze sie to dzieje,a do przodu tego nie ma),jeździłem już z kumplem mechanikiem na przednim pasie słuchał i co ciekawe ciężko to zlokalizować,na szarpakach byłem kilkakrotnie,sam sprawdzałem brecha na kanale czy luzów nie ma kilkakrotnie,powymieniałem wahacze z tulejami,łożyska na amorach wymienione,gumki na stabilizatorze też,posprawdzane dokręcenia amorów u góry po prostu nie ma do czego sie czepić a problem jest,wkurza mnie to totalnie,jedyną rzeczą jeszcze to delikatny luz na drążku,lecz moim zdaniem wykluczam iż to on jest odpowiedzialny za to ponieważ czuję jak by to gdzieś w dolnych okolicach tzn w nogach raz po prawej raz po lewej stronie,a poduszki pod skrzynią i silnikiem wymienione,spokój był jakieś 2/3 dni po wymianie wahaczy lecz problem powrócił,może komuś sie nasunie jakiś pomysł co to może być,rozważam jeszcze raz rozebranie całych kolumn amorów
dzięki za jakiekolwiek podpowiedzi

domniemam, że o MK3 chodzi? (z 1Z wnioskuję)
wydech mocno się trzyma na uchwytach?

feniks, w tytule tematu jest mk3
robione bo wymieniałem wsio jak tuleje tylnej belki robiłem
a to jest tylko przód

jaszczur pisze:a to jest tylko przód

o przodzie ukł. wyd. myslałem
a swoją drogą skoro podczas cofania to coś się ze wstecznym w skrzyni nie dzieje, jest różnica czy skręcone czy na wprost koła?

a swoją drogą skoro podczas cofania to coś się ze wstecznym w skrzyni nie dzieje, jest różnica czy skręcone czy na wprost koła?

jeden czort skrzynie wykluczam w 100%

mam podobnie u siebie i gosc powiedzial mi ze jest to tuleja na drazku kierowniczym z prawej strony. stuka w okolicy nog pasazera czesto na dziurach ( nie zawsze ) lub przy cofaniu i skreconych kolach w prawa strone. podobno pierdółka z ta tuleja tylko ze duzo pracy jest przy wymiania poniewaz caly drazek kierwonicy trzeba wyciagnac.

michaltrzebnica pisze:poniewaz caly drazek kierwonicy trzeba wyciagnac.

ja to i tak będę robił tylko w wolnej chwili na kanał w garagu wjadę co by spr typ przekładni i dobrać odp drążek

Podłączę się pod ten temat, bo mojego Golfika też nęka podobny problem. Konkretnie to klekocze mi coś w lewym przednim kole podczas przejeżdżania po nierównej, zniszczonej nawierzchni (lub przez studzienki...). Gdy wcisnę hamulec klekotanie ustaje. Na to konto wymieniłem już poduszki i łożyska przednich amortyzatorów (sugestia serwisu) i dalej nic. Zawieszenie też sprawdzałem - raz na przeglądzie w grudniu 2009 i drugi raz po w/w wymianie w marcu 2010. Mechanicy z dwóch niezależnych firm mówili, że z tym wszystko jest ok. Wskazali jednocześnie na kończące się tarcze hamulców(no i parę innych rzeczy m.in. wydech). Klocki wymieniałem w 2008 no i od tamtej pory oprócz obecnego stukania pojawiał się w lewym kole niewielki, ale słyszalny pisk klocków (ustępował po lekkim przyhamowaniu). Teraz każda moja jazda po wybojach zwraca uwagę przechodniów, a ja się zastanawiam, czy to może klocki tak klekoczą czy coś innego? Proszę o Wasze sugestie.

Ja mam coprawda mk4 ale czasami podczas cofania jest taki stuk, szarpniecie jakby były jakies drązki luzne po stronie kierowcy.
Tyle ze u mnie jest padnieta poduszka od skrzynią ta od strony kierowcy
A tuleje wymieniałem na oryginały w połowie ubiegłego roku

DrLupus pisze:czy to może klocki tak klekoczą czy coś innego

klocki mój drogi

DrLupus pisze:Gdy wcisnę hamulec klekotanie ustaje.

masz odp
teraz jeśli masz układ starego typu czyli vw II to wina blaszek,jeśli girling to ja miałem taką przypadłośc a wina była ułamana sprężynka dociskająca klocek widac ja na 1 foto http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=90404,dorobiłem ją i było gitara
zmiana systemu hamulcowego jak i łożyskowania kolumny mc persona była w sierpniu 94

jaszczur pisze:zmiana systemu hamulcowego jak i łożyskowania kolumny mc persona była w sierpniu 94

mój jest akurat z lipca 94

Dzięki za link!

u mnie tez takj walilo wyienilem drazki z koncowkami i po sprawie. tzw.kula miala luzy.