Forum.VWGolf.pl

Witam.
Dzisiaj mi pękła lewa przednia sprężyna amortyzatora. Stało się to podczas cofania ze skręconymi na maksa kołami w prawo. Teraz do rzeczy. Chcę kupić nówkę w sklepie (oczywiście jakiś zamiennik za około 70zł/szt.). Czy mam kupić od razu także na drugą stronę? Czy nie ma potrzeby wymiany drugiej sprężyny? Nie będzie to miało jakiegoś wpływu na pracę amorków?.

PS. Macie jakieś sugestie odnośnie przyczyny pęknięcia sprężyny? Na moje oko ona nie jest skorodowana...

Pojazd: Golf3 1.8 92'

Kolego sprężyny powinno się wymieniać parami.Nowa sprężyna może mieć trochę inne właściwości nie będzie złużyta jak stara będzie auto krzywo stało, może potem ściągać.

Podobne tematy poczytaj:

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... r%EA%BFyna

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... r%EA%BFyna

Tak jak kolega napisał wyżej sprężyny amortyzatory - wymieniamy parami
Inna charakterystyka - różnica w stopniu zużycia, to żadna tajemnica, że sprężyny po czasie "siadają" więc nie ma co oszczędzać. Pękają w wyniku wad materiałowych- oraz pod wpływem naturalnego zużycia.
Wymień obie będzie po kłopocie. Mi pękła też sprężyna przednia dokładnie ostatni górny zwój- podczas przejeżdżania przez próg zwalniający- wymieniłem obie - a koszt to jakieś 150zł za dwie, zamiennik z allegro.

dzięki ludzie! kupuje dwie sztuki. pozdrawiam!
aha, a moge powoli dojechac do mechanika czy musze lawete sciagac?

zależy jak daleko jest mechanik i czy auto mocno siedzi, czy coś ociera czy nie, jeśli nie ociera nic to powolutku możesz te kilka km przejechać i nic się nie powinno stać

powiedz jeszcze ile zwojow straciles
i czy sprezyna nadal siedzi na talezyku amora
ogolnie jezeli nie trze nic i sprezyna w amorze siedzie to tak jak rysiektr, pisal powienis moc dojechac byle nie nadwyrezac kolumny

jeszcze jest opcjia zostawic na troszke samochod na kobylce i zawiezc sama kolumne jak nie masz sciagaczy zebuy zmienic sprezyne

Kumpel prawie miesiac jezdzil na peknietej i nic sie nie stalo...a pekla mu dokladnie w polowie...

Mavrick pisze:Kumpel prawie miesiac jezdzil na peknietej i nic sie nie stalo...a pekla mu dokladnie w polowie...

czyli mial a;bo seryjny zawias i nie spadla albo maksymalnego farta
ze auto nie tarlo

sprężyna pękła na drugim zwoju od dołu i nic nie trze. siedzi w tym korytku że tak powiem. chyba zaryzykuje i pojade 2km przez miasto tempem rowerowym.

[ Dodano: 12 Cze 2010 10:09 ]

wasiak pisze:jeszcze jest opcjia zostawic na troszke samochod na kobylce i zawiezc sama kolumne jak nie masz sciagaczy zebuy zmienic sprezyne

no niestety. gdybym miał ściągacze i podnośnik (skradziony) to wziąłbym się za to sam. trudno kaskę stracę no coś co można przy odrobienie wysiłku i paru godzin zrobić samemu.

PS. [KOSZT] zawsze chodzę przed oddaniem samochodu do mechanika i robie ranking cen. wybierą średnią, tj nie najtańsza i nie najdroższą. w tym wypadku zrobią mi to za 80zł (dwie strony). dodatkowo kupiłem jakieś duńskie niby nówki spręzyny za 150zł (dwie).

AUDI, VW klucz do amortyzatorów , nioe wiem u nas biorą 100 zł za obie strony - klucz kosztuje 50

AUDI, VW klucz do amortyzatorów

moje zdanie jest takie że amory też polecą bo jednego dobiło

Nier duńskie a holenderskie - jamex

policz sobie 50 zł sciagacze 50 klucz , i masz juz zestaw

a kąty??

kąty to niezależny wydatek bo mało który warsztat poza najdroższymi ma do tego sprzet.

Paweł Marek pisze:kąty to niezależny wydatek bo mało który warsztat poza najdroższymi ma do tego sprzet.

tak zgadza się tylko nasuwa mi się pytanie czy nie lepiej jechać do kogoś kto od razu ustawi kąty i policzy za całość (wymiana + kąty) niż oddzielnie do 2 mechaniorów i oni policzą sobie oddzielnie i wyjdzie drożej

Niedawno przerabiałem ten sam wątek w moim Polo. Wszyscy tu podają ilość pękniętych zwojów - mój wynik słaby, pół zwoju;)

Ze spraw naprawczych. Z narzędzi specjalnych - ściągacz do sprężyn. Bardzo uprzyjemnia prace, przynajmniej nie masz obawy o zęby.
Pozostałe narzędzia, klucz 24 odgięty i nasadka do świec 21 oraz imbus (6 albo 7).

Demontaż kolumny rozsypie Ci geometrie, najlepiej od razu umów się na regulację.

Z niespodzianek to o ile podczas skrętu słychać huk przeskakiwanej sprężyny to znaczy, ze zeszła z talerzyka i przed ponownym montażem warto zabezpieczyć wnętrze kielicha przed korozją. Także ściągacz może być przydatny bo kiedy sprężyna zsunie się z talerzyka to natychmiast odpycha wahacz w dół. Wtedy wyjęcie kolumny trochę sie komplikuje i musiałem ją nieco ścisnąć.

Sprężyny naturalnie kup dwie, warto też od razu obejrzeć stan łożyska kolumn.
Zasadne też jest zerknięcie na stan amortyzatorów (wszystko przez koszt geometrii).

I to tyle, w zasadzie niczego nowego nie odkryłem:)