Strona 1 z 2

urwana sruba trzymajaca tarcze hamulcowa.

: czw cze 10, 2010 16:36
autor: dani3lo
Siema. Dzisiaj wymieniałem tarcze. Wszystko pieknie ale ktos chyba probował odkrecac srubke co trzyma tarcze i tak ja obrobił ze nie szło odkrecic jej, wiec łebek rozwierciłem ale niestety scieło rowno i nie szło juz tego wykrecic, wiec wziałem małe wiertelko i rozwierciłem to ale nadal siedzi i ani drgnie, wiec pojechałem kupic wykretak, próbuję tym ale jak chce to wkrecic to ten gwint na wykretaku robi sie plaski, wiec widac lipa za 5zł, wiec biore dopasowany gwintownik i gwintuje, ale z gwintownikiem dzieje sie to samo... ten gwint robi sie plaski. Dlaczego nie idzie tego przegwintowac???? dodam ze rozwierciłem na tyle ze juz bardziej nie moge bo nie chce uszkodzic tego gwintu co jest na piascie. Narazie złozyłem bez tej srubki. Ale planuje jednak to poprawić i jak rozwierce na wieksza srube i nagwintuje to bedzie ok?? i czy to nagwintuje zwyklym gwintownikiem?? bo czemu sie tamten plaszczył.

: czw cze 10, 2010 16:51
autor: norek111
dani3lo pisze:czy to nagwintuje zwyklym gwintownikiem?? bo czemu sie tamten plaszczył.
tak i żeby zrobić to musisz kupić gwintowniki na jeden gwint czyli 3 sztuki,najpierw robisz wstępnie gwintownikiem nr.1 itd.

: czw cze 10, 2010 16:56
autor: dani3lo
wiem wiem. Wiec mam akurat wiertlo 5 i gwintownik m6. Ale dlaczego na poprzednim gwintowniku splaszczył sie gwint jak otwor byl odpowiedni...

: czw cze 10, 2010 17:30
autor: norek111
dani3lo pisze:dlaczego na poprzednim gwintowniku splaszczył sie gwint jak otwor byl odpowiedni.
gwintownik badziewny

: czw cze 10, 2010 18:06
autor: jaszczur
wogóle po co sie męczysz to nie ma wpływu na bezpieczeństwo

: czw cze 10, 2010 18:11
autor: guti
dani3lo pisze:Narazie złozyłem bez tej srubki.
jedyne mądre posunięcie :)

widzisz , jakbys zapytal sie w Grupie. to wiedziałbys, ze ta srubka nie wpływa na bezpieczenstwo :) i w razie jak sie urwie , to zdejmuesz tarcze , szlifujesz na równo ta wystająca srybke w piescie i zakladasz tarcze i po problemie :) a tak , meczysz sie , kombinujesz jak konik pod górke a i tak cała robota psu w d.. :) ta srubka ma za zadanie utrzymac tarcze w jednym połozeniu , zeby łatwiej było trafic ze srubami przez tarcze w piaste :)

: czw cze 10, 2010 18:37
autor: dani3lo
wiem do czego jest ta srubka :D ale nie chce sie zdenerwowac jak bede zmieniał kiedys kolo a tarcza bedzie luzno i nie bede mogł trafic do dziurki :D :D :D a po 2 nie rozwierce tej starej bo został tam kawalek gwintownika :D bo sie złamał :D

zaklnij jeszcze raz :chytry: /duber

: czw cze 10, 2010 18:44
autor: Duber
dani3lo, nie przeklinaj :chytry:
ja tez jej nie mialem w mk2 i żylem z tym

: czw cze 10, 2010 18:46
autor: dani3lo
no ja tez bede musiał :)

: czw cze 10, 2010 18:49
autor: guti
dani3lo pisze:jak bede zmieniał kiedys kolo a tarcza bedzie luzno i nie bede mogł trafic do dziurki :D :D :D
tez mi problem.. zanim bedziesz zmieniał koło, to zapomniesz o urwanej srubce :) i da sie załozyc nawet na luzej tarczy , tylko trzeba sie tego nauczyc :)

dani3lo pisze:a po 2 nie rozwierce tej starej bo został tam kawalek gwintownika :D bo sie złamał :D
to był widac jakis g... gwintownik :) a kolejna sprawa, to wez w dłon szlifierke i po problemie.

: czw cze 10, 2010 18:50
autor: dani3lo
a po co szlifierke?? :D sruba jest scieta rowno z otworem :D

: czw cze 10, 2010 18:52
autor: guti
dani3lo pisze:a po co szlifierke?? :D sruba jest scieta rowno z otworem :D
czyli tarcza nie bedzie Ci sie obracac jak wykrecisz sruby ?

: czw cze 10, 2010 18:54
autor: dani3lo
bedzie. przeciez nie jest przykręcona ta srubka bo lebek odciety a reszta zostala w tym otworze.

: czw cze 10, 2010 18:56
autor: guti
dani3lo pisze:bedzie. przeciez nie jest przykręcona ta srubka bo lebek odciety a reszta zostala w tym otworze.
wsytaje cos z piasty ??