Walnięty dwumas.. i coś z elektryką.
: pn cze 07, 2010 15:09
Cześć,
to mój drugi topic na tym forum.. i niestety drugi z koszmarnymi problemami.
Niedawno jadąc w trasę przy wyjeździe z Wa-wy zacząłem czuć dziwne szarpanie, wygląda to mniej więcej tak: najlepiej czuć to jadąc na 4-5 biegu z górki. Wszystko idzie gładko, silnik pracuje ok, ale podczas samego zjazdu w momencie dojeżdżania do miejsca gdzie przestaje mnie ciągnąć grawitacja a zaczyna silnik czuję szarpnięcie (i czasami metaliczny stuk). Domyślam się że albo coś jest naderwane - albo to wina sprzęgła.
To dziwne, bo zaczęło się nagle ale nie narasta.
Druga sprawa:
coś mi nie pasuje w elektryce samochodu. Czasem autko zamyka się samo, czasem nie.. czasem mrugnie po zamknięciu raz migaczami - czasem w ogóle. Podobnie z sygnałem ostrzegawczym o zapalonych światłach - dawno go nie słyszałem. Czy to oznaka konieczności wymiany modułu komfortu? A może coś innego się zaczyna partolić ? ;(
Trzecia sprawa to już mniejsza rzecz.. byłbym bardzo wdzięczny za jakiś kontakt osoby (najlepiej) z Warszawy która dysponuje VAG-iem i mogłaby mi wykasować inspekcję serwisową oraz ewentualne błędy.
Dodam że nie znam się zbyt na mechanice, etc.. wkopałem się kupując swojego panzerwagena" - który mimo tego że ładny i w silniku ma sporo szatana, to psuje się na potęgę i non stop suszy mi portfel. Nie chce go sprzedawać - bo trochę już w niego włożyłem, poza tym nie chciałbym kogoś skazywać na to co ja z nim przechodzę.
to mój drugi topic na tym forum.. i niestety drugi z koszmarnymi problemami.
Niedawno jadąc w trasę przy wyjeździe z Wa-wy zacząłem czuć dziwne szarpanie, wygląda to mniej więcej tak: najlepiej czuć to jadąc na 4-5 biegu z górki. Wszystko idzie gładko, silnik pracuje ok, ale podczas samego zjazdu w momencie dojeżdżania do miejsca gdzie przestaje mnie ciągnąć grawitacja a zaczyna silnik czuję szarpnięcie (i czasami metaliczny stuk). Domyślam się że albo coś jest naderwane - albo to wina sprzęgła.
To dziwne, bo zaczęło się nagle ale nie narasta.
Druga sprawa:
coś mi nie pasuje w elektryce samochodu. Czasem autko zamyka się samo, czasem nie.. czasem mrugnie po zamknięciu raz migaczami - czasem w ogóle. Podobnie z sygnałem ostrzegawczym o zapalonych światłach - dawno go nie słyszałem. Czy to oznaka konieczności wymiany modułu komfortu? A może coś innego się zaczyna partolić ? ;(
Trzecia sprawa to już mniejsza rzecz.. byłbym bardzo wdzięczny za jakiś kontakt osoby (najlepiej) z Warszawy która dysponuje VAG-iem i mogłaby mi wykasować inspekcję serwisową oraz ewentualne błędy.
Dodam że nie znam się zbyt na mechanice, etc.. wkopałem się kupując swojego panzerwagena" - który mimo tego że ładny i w silniku ma sporo szatana, to psuje się na potęgę i non stop suszy mi portfel. Nie chce go sprzedawać - bo trochę już w niego włożyłem, poza tym nie chciałbym kogoś skazywać na to co ja z nim przechodzę.