Strona 1 z 1

Wyciek płynu chłodniczego->oszroniony parownik->wyciek

: wt cze 01, 2010 11:09
autor: slawolo6
Witam, niedawno kupiłem Golfika II w gazie, chodzi bardzo ładnie, nic nie stuka,nie puka, chodzi cicho. Gdy wczoraj jeździłem (na gazie, zazwyczaj na nim jeżdżę) zauważyłem,że samochód traci moc, wskazówka temperatury była już na czerwonym polu, zgasł mi, spod maski zaczęło parować. Otworzyłem maskę, oczywiście niesamowita para, po odkręceniu kurka zauważyłem, że nie ma wody w zbiorniczku, wszystko uciekło-> gdzieś pewnie była nieszczelność. Zauważyłem też, że parownik jest cały zimny i zaszroniony. Wlałem wodę do zbiorniczka, przestawiłem na benzynę i dojechałem spokojnie do domu. Dzisiaj rano zobaczyłem, że wody już nie ma, gdzieś sobie znalazła ujście i wyciekła powoli, ale nie tylko to, po odpaleniu spod głowicy zaczął wysączać się olej. Umówiłem się już ze znajomym mechanikiem ojca, ale to dopiero za kilka dni. Na samochodach nie znam się rewelacyjnie, piszę więc, bo chciałem wiedzieć co mogło spowodować takie zawiłości naraz w moim autku ?

[ Dodano: 01 Cze 2010 11:12 ]
Zapomniałem dodać, trochę było czuć gaz po tym całym zajściu.

: wt cze 01, 2010 11:50
autor: Przemo440
jak nic przegrzałeś silnik nie da sie ukryć a parownik jak sie oszronił to znaczy że nie było płynu w układzie i nie nadążył odmrażać LPG, niestety prawdopodobnie uszczelka pod glowicą do wymiany, a tą wodę dolałeś jak ostygł czy na gorąco?

: wt cze 01, 2010 12:10
autor: slawolo6
Olej wyciekał następnego dnia, po odpaleniu silnika, po kilku dosłownie minutach.

Orientuje się ktoś w jakich granicach zamknęła by się naprawa tego? Biorąc już nawet pod uwagę rozbiórkę i montaż uszczelki w tej całej głowicy, sprawdzenie innych uszczelek, czy coś nie ucieka i przewodów czy nie są gdzieś jebnięte, żeby nic nie uciekało i już się nie przegrzewał.

: wt cze 01, 2010 13:30
autor: Przemo440
wpisz w wyszukiwarke tematów full, co wypadało by zrobić przy okazji i jakie koszta