Forum.VWGolf.pl

Witam mam pytanie czy wyciągniecie katalizatora z samochodu doda troche koników silnikowi? z tego co wiem katalizator dławi w jakimś tam stopniu moc silnika.Mam golfa 3 GTI 2.0 8v (115KM) ROK 1992 ile mogę zyskac czy ktos sie orientuje? Zdaje sobie równiez sprawę z tego że na stacji diagnostycznej jak równiez kontroli "ekologia" brak katalizatora wyjdzie ale to odzielna sprawa i nie przejmuje sie tym.Katalizator chcę wywalic bo przy tym roczniku w zasadzie juz nie" działa"Pozdrowionka dla wszystkich.

Wpisz w "szukaj" słowo katalizator albo strumienica, bo było już wiele dyskusji na ten temat nawet pseudonaukowych. Mocy to Ci bardzo nie przybędzie. A jak chcesz żyć w zgodzie z przepisami to polecam katalizator uniwersalny (mnie z wymiana kosztowało to 300 zł)

Samo wyciecie kata nie da nic - o ile nie jest zapchany - w takim przypadku to i owszem...

Z tym katem to jest tak że już było o tym bardzo dużo.Dołączam się do wypowiedzi CORVAXA ja u siebie usunąłem bo miałem przypchany lekko i nie spełniał swojej roli.
Wycięcie kata daje lepsze osiągi (niż z katem) ale przy większych obrotach na silniku(tak jakby fajnie szedł ale na wyższych obrotach).Jednak samo wycięcie nic zbyt wielkiego nie da bo ja u siebie muszę wyregulować do tego gaźnik.Ty u siebie jeśli masz sąde lambde to raczej będziesz miał problemy.Pozatym kolejne pytanko czym go zastąpić u ciebie(i praktycznie wszedzie) ustawienia jednostki są pod katalizator(tzn jest on tak jakby elementem ważnym wydechu i silnika)chodzi mi o opory musiałbyś żeby to było dobrze zrobić coś co by robiło ci podobne opory co kat lub zmienić całkowicie cały wydech na sportowy.Wybór jest twój.

[ Dodano: Pon Sty 16, 2006 11:34 ]
Takze wyjęcie nie wiem czy u ciebie dużo da musiałbyś poczytać i poszukać.Jedno jest pewne przy furce GTI pokombinowałbym coś więcej.Pozdro

Wywaliłem u siebie środek katalizatora, różnicy właściwie nie odczułem, oprócz psychicznej świadomości że ta czarna kula już mi nie blokuje wydechu (prawie zero prześwitu). Nic nie musiałem regulować, grunt żeby sonda lambda została na swoim miejscu.

A wywalanie środka z kata to uważam że jest głupim pomysłem.Pewnie myśli nie słyszysz(fala) jeśli już to zastąpienie kata kawałkiem rury wydechowej.A nie wypróżnianiem kata jakbyś włozył kawałek rury to by się lepiej zbierał.

dokladnie to nie ferrari nie jest to tu takie wazne ( nie ma tu tak precyzyjnych regulacji zeby po wyjeciu kata trzebo bylo cos przestrajac) wiec jesli kat stal sie korkiem w wydechu to go wywal bez zastanowienia, strumiennice mozesz sobie darowac a samochod lepiej bedzie sie wkrecal bez tego korka
co do przegladow to przeciesz to polska i nie trzeba byc nawet tym samochodem zeby zdobyc pieczatke

Spoko panowie skoro tak twierdzicie to wporzo ale życzę powodzenia.

[ Dodano: Pon Sty 16, 2006 12:16 ]
Ale jak coś robić to porządnie i ja np u siebie powinienem wyregulować gaźnik. Macie GTI i tak podchodzicie do tematu żal mi waszych maszyn.Wiecej żadnych komentarzy z mojej strony.

Co do zastąpienia kata kawałkiem rury (ew. wspawaniem w środek obudowy), to jest sprawa bezdyskusyjna. Sam się przymierzam bo furczy jak w polonezie:) Ale rozmawiamy nad samym wyrzuceniem - tak czy nie, bo wspawanie rury, strumienicy czy jeszcze czegoś stanowi już oddzielną dyskusję. A co do przeglądów.. no to jasne jest, że zależy gdzie, u kogo i za ile:)

naj lepiej wspawac rure w srodek kata wtedy nikt sie nie przyczepi jesli jest w dowodzie ze pojazd ma kat, ale jesli nie ma sie problemow z zalatwieniem przegladow to lepiej rure i po klopocie moze byc troszke glosniej ale nie znacznie


a z tymi GTI to mozna robic wszystko wkoncu to GTI
moj ma ze mna bardzo ciezko ale sobie radzi i nigdy nie narzekal

bondas tak jak mówisz>A racja przecież to GTI

Mój katalizator szlak trafił, w warsztacie mi wywalili wnetrzności i włozyli w środek kawał rury. Przegląd mam do 31 stycznia więc mam lekkie obawy. Może ktoś wie gdzie w Poznaniu lub okolicy można przegląd przejść bez problemowo?