Forum.VWGolf.pl

Witam serdecznie posiadam Golfa 3 Gti 8v,

gdy go kupiłem brał sporo oleju jakieś 2l na 1000km, wymieniłem uszczelniacze i przez pół roku miałem spokój nie brał nic, teraz zaczeła się jakaś masakra bierze mi ogromne ilości oleju, niema żadnych wycieków, bierze jakieś 1l na 300km, czy ten silnik już się do niczego nienada ?

wielas pisze:bierze jakieś 1l na 300km, czy ten silnik już się do niczego nienada ?

Jak pierścienie pompują olej to nie ma się co dziwić że olej szybko znika.
Skoro uszczelniacze wymienione, a wycieków nie ma to chyba nie ma innej opcji.

wielas, złotej recepty nikt nie poda, zanim nie przediagnozujesz silnika. Niewykluczone że winne sa tylko wyrobione prowadnice zaworów i dlatego na tak krótko pomogła wymiana gumek. Niewykluczone że problem jest na uszczelnieniu tłok cylinder, tu bez robiórki silnika nic się nie da powiedzieć. Problem z decyzją jest tym trudniejszy ze używany silnik 2E kosztuje 700-800 złotych czyli tyle ile wyniósłby remont samej glowicy. Niektórzy się nie patyczkują, zmieniają silnik i ryzyk fizyk jednak zwyykle sie udaje.
Ja bym rozebrał silnik przed podjęciem decyzji, zrób sobie pomiar ciśnienia sprężania plus próba olejowa przed ew. rozbiórką.

Stawiałbym na prowadnice zaworowe. Jak odpalasz autko po dłuższym postoju to zostawia smuge dymu za soba? jezeli tak to głowica, jezeli nie dymi przy odpaleniu to pierscienie. pozdro

CZyli jednym słowem nie opłaca się tego robić, tylko z drugies strony kupując używany silnik za 800 zł też niema pewności w jakim on jest stanie.
Jeszcze takie pytanko do tej pory lalem mobila 10w40 lecz troche mi się to nie opłaca i myślę żeby zmienić na mineralny, jaki olej polecacie ?

jaki chcesz przecież to bez znaczenia w tej sytuacji. Czy się opłaca czy nie to napisałem ci wyżej - bez diagnozy nieda się powiedzieć. Takie potężne branie oleju musi wynikać z usterki którą dośc łatwo bedzie określić. Wstawiasz auto do mechanika, w przypadku jesli stwierdzicie że naprawa się nie opłaca, to auto już ma wyjęty silnik i czeka u mechanika na używany silnik który firmą spedycyjną dociera za dzień najdalej dwa. Tak jest najprościej.

Mój tez brał olej, a na końcu nawet wyciek był... Tylko ja zrobiłem odwrotnie do tego, co napisał Paweł Marek, czyli remoncik. Koszta ogromne, powiedzmy, że za części i naprawę kupiłbym trzy silniki 2E, ale chciałem mieć pewność, że wszystko będzie teraz w porządku.
Jeżeli jednak nie dysponujesz odpowiednią kwotą, to najlepeij będzie kupić inny silnik. Ale najpierw do mechanika z nim i będziesz wiedzieć, co tam się dzieje.