Strona 1 z 1
golf 3 TDI po wypadku...robic go czy sprzedać.
: sob maja 29, 2010 18:45
autor: kamil-b
witam.ostatnio moja dziewczyna miala wypadek nie z jej winy.auto wygląda jak wygląda.co byscie zrobili na moim miejscu.robic go czy sprzedac w całosci lub na czesci??teraz czekam na rzeczoznawce zeby oszacowal straty.i mam dylemat bo niewiem ile dostane i czy go wogole robic.co do autka.MK3 1.9 TDI 1z.95rok.
: sob maja 29, 2010 18:55
autor: nel239
Przyjedzie rzeczoznawca.. porobi zdjecia itp. po tygodniu MOŻE dostaniesz wycene ile możesz dostac na naprawe z odszkodowania. I pewnie oferte kupna z jakiegos warsztatu, bo bedzie wystawiony na aukcje. Jesli nie dostaniesz szkody calkowitej to bedzie to dla Ciebie korzystne. Dlatego, ze jesli bedziesz naprawial, a po rozberaniou okaze sie, ze jeszcze cos jest uszkodzone dzwonisz do rzeczoznawcy przyjezdza i robi kolejne zdjecia.
W moim przypadku mialem szkode calkowita i obliczyli cene wedle EUROTAXU czyli 10900zł.
Wystawili na licytacje, okazało sie że jest koles ktory moze dac mi za samochod 4500zł i oni do tego doliczyli reszte 6400zł i tyle wyplacili, a w rzeczywistosci wkladu do naprawy bylo nieco ponad 7tys
Wiec z nimi to zawsze jest tak, ze oni daja jak najmniej, ale Ty prawa negocjacji ubezpieczenia niemasz hehe Pozdrawiam
: sob maja 29, 2010 19:09
autor: greg
1. podłużnice się zeszły? jak nie to robić - no chyba że masz dość już tego auta
: sob maja 29, 2010 20:11
autor: kamil-b
nel239 dzieki za rozjasnienie sprawy.co do podłużnic to sam niewiem bo jestem za granicą,a dziewczyna nie morze otworzyć maski....czy mam go dosc?...hmm troche serca w niego wsadziłem bo jest świeżo po wymianie progów,a wszystko robiłem sam i pod siebie także nie żałowalem kasy.nowe łożyska kół,nowe tylne amorki Bilstein przednie ori KONI z regulacją twardosci,miesiac temu po wymianie płynów,kpl rozrządu i pompy,nowe tuleje belki tylnej.z tego co wiem to dziewczyna mi mowila ze teraz po tej stłuczce szarpie silnikiem i biegi zle wchodza,i że chłodnica jest uszkodzona.najbardziej jestem zły bo mnie tam niema i jestem bezradny.
: sob maja 29, 2010 21:01
autor: majma golf
hmmm a ja bym go robil...tym bardziej ze sznaowales autko itp..no chyba ze sie okaze ze motor cos nawala po stluczce.. zrobisz go i trzymac do smierci i jezdzic ile sie da,,,a myslisz ze jak sprzedasz to kupisz nie bitego???? b watpiace,,kwestia jak walniety i jak zrobiony...
pozdrawiam
: sob maja 29, 2010 22:25
autor: kamil-b
własnie wiem o tym że teraz o niebitym aucie raczej można zapomniec.myslalem czy nie dołozyc troche i nie zakupic MK4 lub AUDI a3 w tdi do 14-15tys.zł.
: sob maja 29, 2010 22:53
autor: GMS
dla mnie auto prawie w ogóle nie uszkodzone wszystko odkręcane jak masz pomalowane elementy, pas chłodnice to można wyjechać za 2 godziny sprawnym autem bez żadnego śladu jeżeli są nie ruszone podłużnice a jeżeli nawet to blacharz naciągnie za parę groszy tak ja kiedyś zrobiłem a maskę miałem trójką i skakałem po niej żeby się nie otwierała przy holowaniu , a jak chłop przyjechał z ubezpieczalni to mi nie wierzył że to auto było po dzwonie i była niezła afera... czyli to co lubię...