koniec akumulatora czy cos innego ??

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Gingers

koniec akumulatora czy cos innego ??

Post autor: Gingers » śr maja 26, 2010 14:04

Witam mam problem podejrzewam ze to juz koniec aku ale chcial bym sie zapytac na forum bo moze to cos innego a mianowicie w niedziele wrocilem ze sklepu wstawilem je do garazu i tak stalo do wtorku we wtorek chce je odpalic a tu zonk nawet rozrusznikiem nie mogl ukrecic wiec podlaczylem prostownik na 30 minut po czym odpalil ale wieczorem znowu nie moglem go odpalic to pdlaczylem prostownik na 2h i palil za pierwszym a dzisiaj rano znowu zonk bo nie mozna odpalic :goof: jak myslicie to juz koniec zywotu tego akumulatora czy cos innego autko to Bora 1.9 TDI ASZ aku oryginalny czyli ma juz 7 lat zgory dzieki za odpowiedz



Awatar użytkownika
maryjan
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 862
Rejestracja: śr lip 04, 2007 09:04
Lokalizacja: Ostrowite city of country

Post autor: maryjan » śr maja 26, 2010 14:14

gingers99 pisze:aku oryginalny czyli ma juz 7 lat zgory dzieki za odpowiedz
no 7 lat to nie mało... Ale aby być pewnym trzeba sprawdzić wartość ładowania alternatora. Jeżeli jest za niska to nawet nowy aku się w końcu rozładuje. W punktach takich jak np. norauto sprawdzają takie rzeczy od ręki i chyba całkiem za darmo więc dobrze jest sprawdzićprzed włożeniem nowego aku


Dziki

valerio
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 274
Rejestracja: czw gru 14, 2006 14:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: valerio » śr maja 26, 2010 14:15

Witam, patrząc na wiek aku może być już niesprawny, weź w łapki miernik i zmierz napięcie na aku oraz prąd przy niezapalonym silniku to będziesz już wszystko wiedział, lub jak się nie znasz to podjedź do pana, który wymienia aku ale robi pomiar czymś lepszym niż tylko voltomierz i tam na podstawie odczytu szpilki spadku napięcia powie ci co jest nie teges.


valerio

Gingers

Post autor: Gingers » śr maja 26, 2010 14:20

Ok dzieki za porade w sumie to nie moje auto tylko ojca :P ale zawolam jeszcze znajomego elektryka i niech zmierzy mi te napiecia tylko jakie sa prawidlowe ??



Awatar użytkownika
hehe___
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 116
Rejestracja: pn wrz 28, 2009 15:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: hehe___ » śr maja 26, 2010 14:33

14,2 z altka chyba



Gingers

Post autor: Gingers » śr maja 26, 2010 15:30

nowy objaw a mianowicie po 3h godzinach ladowania podchodze do auta chce odpalic i nawet rozrusznich chyba sie nie ruszyl bo slychac tylko takie cykniecie i nic pozatym :crazy:



Awatar użytkownika
Rafał 21
Forum Master
Forum Master
Posty: 1329
Rejestracja: ndz paź 04, 2009 12:08
Lokalizacja: Slask-Zabrze

Post autor: Rafał 21 » śr maja 26, 2010 15:42

gingers99 pisze:nowy objaw a mianowicie po 3h godzinach ladowania podchodze do auta chce odpalic i nawet rozrusznich chyba sie nie ruszyl bo slychac tylko takie cykniecie i nic pozatym
Co tu mierzyć masz zwarcie wewnętrzne i po zawodach!! Tak jest z AKU urywa się mostek lub zwarcie w celach i koniec z AKU na zlom :grin: Nic nie jest wieczne zwłaszcza AKU . Z resztą miernik powinien być u każdego szanującego sie szofera :grin: To kilkanaście żl. A obsługa prosta jak budowa kija mierzysz i wiesz a nie latasz po sąsiadach elektrykach stacjach itp. :grrr:


Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!

Gingers

Post autor: Gingers » śr maja 26, 2010 15:48

Ok dzieki panowie za wszystkie porady wychodzi na to ze aku do wymiany , ojciec sie ucieszy jak wroci z delegacji :P a miernika nie mam bo jakos nigdy do niczego nie byl mi potrzebny ani ojcu i tak zostalo :green_fuck: jeszcze raz dzieki i oczywiscie leca + :bigok:



Awatar użytkownika
Rafał 21
Forum Master
Forum Master
Posty: 1329
Rejestracja: ndz paź 04, 2009 12:08
Lokalizacja: Slask-Zabrze

Post autor: Rafał 21 » śr maja 26, 2010 16:02

gingers99 pisze:a miernika nie mam bo jakos nigdy do niczego nie byl mi potrzebny ani ojcu i tak zostalo
gingers99, No to teraz wiesz ze jest niezbędny! :grin: nawet gdy kupicie nowy aku Zawsze możesz zmierzyć czy prawidłowo ładuje alternator. Czy nie ma zwarcia, pomierzyć głosniki , maty grzewcze . I tym samym miernikiem w domu , czy macie prąd w gniazdku jak mama psioczy że jej żelazko nie grzeje :grin: :grin:


Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!

Gingers

Post autor: Gingers » śr maja 26, 2010 16:13

Rafał 21, hehe chyba masz racje i w przyszlym tygodniu trzeba bedzie zainwestowac w ten bajer :helm:



bogmaj22
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 276
Rejestracja: czw kwie 23, 2009 20:25
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: bogmaj22 » śr maja 26, 2010 21:59

A ja zaproponowałbym sprawdzenie rozrusznika i alternatora.Tak na wszelki wypadek.W moim autku rozrusznik miał przebicie do masy i działo się tak samo.Sprawdź też ładowanie bo może alternator nie daje takiego prądu jaki jest potrzebny.Niekoniecznie musi być akumulator niesprawny.Niektórzy mają dłużej i są w porządku.


bogmaj

Gingers

Post autor: Gingers » śr maja 26, 2010 22:03

sek w tym ze aku rozladowywuje sie na postoju laduje np 3h rano odpinam prstownik i nawet rozrusznikiem nie moze ukrecic wszystkie lamki itp. jest wylaczone laduje dzisiaj jeszcze cala noc aku i zobacze jutro rano



poolak2006
Forum Master
Forum Master
Posty: 1649
Rejestracja: pn maja 04, 2009 23:51
Lokalizacja: Poznań/Toruń

Post autor: poolak2006 » śr maja 26, 2010 22:13

Eeee już aku nie trzyma możesz stężenie kwasu sprawdzić jeszcze... a jak kupisz nowy aku to przeczyść i przesmaruj rozrusznik... będzie lżej kręcił.



Gingers

Post autor: Gingers » czw maja 27, 2010 08:30

odziwo dzisiaj rano odlaczam prostownik i pali jak zloto a aku przestal trzymac w sumie z dnia na dzien dzisiaj jeszcze zobacze czy wytrzyma do wieczora :P



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 175 gości