Forum.VWGolf.pl

w moim mk4 przednie klocki zmieniałem po 45 tyś a tylne po 80 tyś

Ja myślę że nie ma reguły na wymianę klocków i tarcz. To zależy od użytkowania (spokojna jazda albo sportowa), od firmy czy materiału z którego wykonane są te podzespoły. Ja wymieniłem po zakupie samochodu i w tej chwili przejechałem 20 tyś km .Ostatnio robiłem oględziny klocków i tarcz i myślę że wytrzymią jeszcze ze 20 tyś km. To podobnie jak u Ciebie. Pozdrawiam.

Dokładnie, nie ma reguły. Jak kupisz najtańsze klocki gównianej firmy, przy agresywnym stylu jazdy rozlecą się w 5tysięcy. Nie warto oszczędzać

jeżdiłem peugeotem 405 1.6 benz i w nim klocki wytrzymywały 9 do 20 tyś km
były to klocki dobrej firmy. jeżdżąc vw klocki wytrzymują mi ok 60 tyś przód
tył pona 120 tyś.

witam. w moim mk4 wymieniłem tylko tylne klocki po 60 tys. a przednie sa dopiero do połowy zdarte przejechane jest 70 tys. swiadczy to o tym ze naprawde nie ma regóły.

Reguły chyba nie ma.
Zależy od jakości klocków (czym efektywniejsze tym krótszy żywot) i temperamentu kierowców.
U mnie w firmie mamy kilka identycznych busów (Renault Master) i jeżdżą podobne trasy, hamulce mają identyczne. Kiedyś szef sprawdzał faktury z serwisu i może w to trudno uwieżyć ale jeden koleś nie przejeżdżał na swoich klockach i oponach nawet połowy tego co potrafił przejechać "najdelikatniejszy" z reszty kierowców.
A co do tarczek to słyszałem, że powinno się je zmieniać co drugą wymianę klocków.
Pozdrawiam

To prawda nie ma jednej tabeli która mówi że po tylu i tylu kilometrach wymień klocki.W moim golfiku zaczołem słyszeć podczas chamowania szuranie, otkręcilem wszystkie kółka i nic tarcze ok , klocki ok, więc o co chodzi?? słyszałem ze może to być wina spieku w klockach czy to możliwe??

Ja w moim pierwsze raz wymieniłem od nowosci klocki przy 51 tys. km z przodu i z tyłu chodź z przodu było jeszcze troche mięska:D
Mechanik dziwił sie, że najpierw zuzyłem tył, bo jest to ewenemntem,ale powiedziałem mu,że czasami na ręcznym sie jeździ:)
Na przód wrzuciłem ATE,a na tył Lucasy.

Co ile tys. Km zmieniacie klocki i tarcze hamulcowe

Gdy są zużyte, proste czy w mk4 nie ma czujnika zużycia klocków ??

Ale momo to dobrze czasem odkręcić chociaż jedno koło i sprawdzić co się dzieje.
Ja u siebie mam już przejechane 15000 kilometrów.

Przód Lucas - 70 tyś.km.
Tył szczęki - 130tyś.km.

Tarcze wytrzymały 122 tyś.km.

Mam tarczowe na przodzie i na tyle, zmieniam jak się zużyją do granic podanych w książce.

JA na bębnach z tyłu mam przechulane 209000 kilometrów i są w bdb stanie tak samo jak tylne klocki(pewnie w niemcach były zmieniane) no ale nie czepiajmy się.Na przodzie klocki mam od 15000 kilometrów wstecz.Tyle na nich przejechałem już.Tarcze mieszczą się w normie jeszcze ale późn ą wiosną lub początkiem lata je wymienię.
Przypominam że rozmiar nominalny Mk2 tarcz to nowe 12 milimetrów a starte do 10 milimetrów(należy je wtedy wymienić nawet trzeba).

Dawca_Nerek pisze:

Co ile tys. Km zmieniacie klocki i tarcze hamulcowe

Gdy są zużyte, proste czy w mk4 nie ma czujnika zużycia klocków ??

Pewnie ,że ma zapaloa się kontrolka żólta z kólkiem na desce rozdzielczej.