Problem z odpaleniem mkIII 1.9D
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z odpaleniem mkIII 1.9D
Problem wygląda nastepująco.Kolega rano chciał odpalic auto i nic.Silnik kreci z rury leci tam niby dymek ale nie chce wogóle zapalic.Zaczelismy od sprawdzania czy dostaje paliwo i okazało sie ze w przewodach widac jak zasysa powietrze.Odpielismy przewód zasilajacy do filtra paliwa i nie leciało paliwo.Teraz mam do was pytanie czy jest jakas pompa podająca czy paliwowa i czy znajduje sie ona w baku?Prosze szybko o odpowiedzi bo autko jest potrzebne
Paliwo pobierane jest z baku na zasadzie poscisnienia wytwarzanego przez pompe wtryskową!
Kilka pechwrzyków w przewodach to norma i nie wpływa to na rozruch co najwyzej potelepie silnikiem pare chwil i tyle!
natomiast jak jest jakas powazna nieszczelnosc to wtedy bedzie duza ilosc powietrza w przewodach i samochód moze nioe zapalic. Pierwsze pytanie to kiedy był wymieniany filtr paliwa bo jak jest zawalony to nie dostanie paliwa, a moze tankowales na jakiejs innej stacji niz zwykle i zawaliło filtr jakims badziewiem??
Albo zwyczajnie któras swieca Ci padła?? jedna albo dwie??
Kilka pechwrzyków w przewodach to norma i nie wpływa to na rozruch co najwyzej potelepie silnikiem pare chwil i tyle!
natomiast jak jest jakas powazna nieszczelnosc to wtedy bedzie duza ilosc powietrza w przewodach i samochód moze nioe zapalic. Pierwsze pytanie to kiedy był wymieniany filtr paliwa bo jak jest zawalony to nie dostanie paliwa, a moze tankowales na jakiejs innej stacji niz zwykle i zawaliło filtr jakims badziewiem??
Albo zwyczajnie któras swieca Ci padła?? jedna albo dwie??
A wiec:Powietrza w przewodach nie ma takich ogromnych ilosci ale są własnie pecherzyki powietrza.Paliwo tankowane gdzie zawsze.A jesli chodzi o filtr to nie był wymianiany dosc dawno ale jezeli odkrece przewód zasilajacy przy filtrze to nie powinno sie pokazac paliwo jak kreci sie silnikiem?Arcturus pisze:Paliwo pobierane jest z baku na zasadzie poscisnienia wytwarzanego przez pompe wtryskową!
Kilka pechwrzyków w przewodach to norma i nie wpływa to na rozruch co najwyzej potelepie silnikiem pare chwil i tyle!
natomiast jak jest jakas powazna nieszczelnosc to wtedy bedzie duza ilosc powietrza w przewodach i samochód moze nioe zapalic. Pierwsze pytanie to kiedy był wymieniany filtr paliwa bo jak jest zawalony to nie dostanie paliwa, a moze tankowales na jakiejs innej stacji niz zwykle i zawaliło filtr jakims badziewiem??
Albo zwyczajnie któras swieca Ci padła?? jedna albo dwie??
[ Dodano: Nie Sty 15, 2006 14:20 ]
Swiece są 4 nowe Boscha miesiąc temu zakładane.
Problemy z odpalenie pojawiły sie juz jakis czas temu(około 2 tyg).Troche dodało sie wiecej gazu,poszarpał silnikiem i zapalił a teraz juz nic.Zaworek był odkrecany i leciało paliwo ale cos za słabo bo chyba powinno dosc duzo wiecej leciec a tam aby aby.Mnie tez sie wydaje ze to wina filtra ale moze macie inne sugestie.Jutro wymienie mu filtr i zobaczymy co wyniknie.luis pisze:To ja bym teraz postawił na filtr paliwa, powiedz jeszcze czy to sie tak stało z dnia na dzień czy juz od jakiegoś czasu były problemy z odpalanie, pozatym jaka była temperatura na zewnątrz. skoro tankujesz na stałej stacji to raczej nie paliwo, z drugiej strony masz przy filtrze taki zaworek z dołu od spuszczania wody z filtra. Tylko takie mozliwości mi ptzychodza do głowy...
pozdro...
jak by nie patrzył to filtr trza zmienić skoro dawno nie zmieniany - moja sugestia jest jeszcze jedna - jak masz pompkę albo dobre płuca dmuchnij w wężyk zasiilający który wchodzi do filtra a idzie z baku - jeśli zatankowane jest badziewie i zapchane sitko na jakiś czas to pomoże - wiadomo że założysz nowy filtr a jak tam jest przypchane to silnik a raczej pompa paliwa będzie miała duże trudnośći z naciągnięciem paliwa.
I znów to samo.Filtr wczoraj był wymieniony na nowy.Na początku zalałem go ropą zeby długo nie krecic bo ma wyżywowany juz aku.Po krótkim czasie w przewodach nie było juz powietrza i było widac jak podaje samo paliwo ale silnik nie chciał zaskoczyc.Akumulator juz był na wykonczeniu to wzielismy go na delikatny popych i zapalił bez problemu.Nagrzał sie gdzies do temp.70 i zostawialismy go na 2h na dworze i po tym czasie dobrze zapalił.Po nocy czyli dzis rano znów to samo co ostatnio kreci ale nie chce zaskoczyc.Doradzcie co to moze byc
Skoro na ciepłym chodzi dobrze a na zimnym silniku masz kłopoty z odpaleniem to moze Ci sie sruba od linki przyspieszenia zapłonu popusciła i jak ciagniesz za wajche to wyciagasz samą linke a kat pozostaje bez zmian! Jak paliwo dochodzi do pompy to to napewno nie układ aliwowy no chyba ze wtyski cos szwankują ale watpie! Predzej bym sie spodziewał problemów z regulacją luzu zaworowego
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 222 gości