Forum.VWGolf.pl

Witam

Mam problem ze swoim Golfem , a dokładniej z silnikiem 2.0 2e.

Problem jest następujący, auto dostało w du*e na hamowni, po czym zaczeło coś stukać w silniku. Stukanie jest to powyżej 1000 obrotów. Jest to ni głuche ni metaliczne popukiwanie, wydawało by się dochodzące ze środkowej części silnika. Auto pali, na luzie nie traci obrotów, jest za to widoczny spadek mocy silnika o jakies ~50 %. Nie jest to przestawiony rozrząd bo to już zostało sprawdzone. Chciałbym dowiedzieć się od was co mniej więcej mogło spowodować taki stan rzeczy.

Może masz spalanie stukowe, poczekaj niech inni się wypowiedzą

Spalanie stukowe nie pojawiłoby się tak bez niczego, a tym bardziej po badaniu na hamowni. Musiałbyś przestawić zapłon (wyprzedzić). Stuka Ci być może panewka która mogła się obkręcić. Wjedź na kanał ściągnij miskę, i sprawdź sobie panewki na każdej podporze. Wcześniej występowało spalanie detonacyjne? (stukowe). Możliwe też, że mogło doprowadzić do uszkodzenia czegoś w komorze spalania. Albo na początek zbadaj ciśnienie sprężania, być może też powie Ci co jest grane.

Według mnie to takie stukanie i spadek mocy powodowane jest jednak panewką tylko czy to stukanie narasta wraz ze zwiększeniem obrotów i ich spadkiem jeśli tak siędzieje to na bank panewka na korbowodzie.

Oprócz panewek mogła się rozlecieć tulejka w korbowodzie,ta do której wchodzi sworzeń tłoka i wtdy dzwięk też jest taki jak od panewek.Jeżeli panewki są ok to głowica w góre.

Ewentualnie pierścienie poszły się paść, lub któryś zawór, Ale to takie gdybanie, zmierz kompresje, probe olejową i jak coś nie tak to ściągaj głowice.

ja obstawiam panewki badz korbowod

sprawa wyjaśniona ;/ niestety kupiłem drugi silnik bo obrociły sie 2 panewki do tego były tak zjechane ze z oleju można było wybierać opiłki, dostał też wał.

Bedzie 2E na części

Pająk_ddz pisze:sprawa wyjaśniona ;/ niestety kupiłem drugi silnik bo obrociły sie 2 panewki do tego były tak zjechane ze z oleju można było wybierać opiłki, dostał też wał.

Bedzie 2E na części

I pojechać tu na wizytę w hamowni...

Bolson Tdi, wiesz jak miał sie skonczyc to lepiej na hamowni, bo weź tak leć 140 km/h (np przy wyprzedzaniu) i niech cos sie zjebie :/

a na hamowni na II VAG meeting-u jeszcze MK IV turbo wypluło

A zdążyłeś go wyhamować ? Jaka stajnia duża była

piteR-ek, na gazie przy pierwszym pomiarze 100 kuniów, a jak sie zje**psuł to 59 czyli padaka ale po założeniu silnika znowu lece na hamownie poki gwarancja jest na motor