witam wszystkich serdecznie, panowie nie ukrywam że piszę bo być może któryś z was jest mi w stanie pomóc, mianowicie, przełożyłem silnik z VW caddy z 97r. bodajże, do felicji diesla, niby organoleptycznie to samo, lecz z caddy w efekcie został goły słupek, ale tonie ważne, po włożeniu silnika do auta, został zdjęty immobiliser z kompa z caddy, i jest tak, zostało seryjne sterowanie świec żarowych, z elektroniki z auta, niepotrzebne pozostałe przewody zostały wycięte, i z wiązki skody został tylko plus po stacyjce, oraz stały plus, , dalej, auto po włożeniu silnika podpiąłem elektryke typowo na prowizorke, + do + itp,. auto zaskoczyło bez najmniejszego problemu od razu, z pierwszego strzała, bo ręczne nabiłem paliwa do pompy, , co dalej, wiązka silnika z caddyiego była za długa więc postanowiłem ją skrócić, poskracałem dopasowałem auto nie chodzi, wszystko posprawdzane, kazda jedna kostka, przejście z każdej kostki do kompa jest jak nalezy według schematu, wiązka jest cacy auto nie pali, na rozruszniku ja by łapało lecz nie ma siły by zapalić, wystarczy psiknąć lekko samostartu i pali już jak zapali to chodzi równiutko, tylko że wydaje mi się że bardziej kopci niż wczoraj gdy odpaliło bez problemu, , dalej, + na grzanie świec jest, + na piny komputera gdzie powinien być tam też jest, co się mogło stać> przewody czujnika położenia wału też były skracane a szły w ekranie, dlatego też zrobiłem je tak samo jak były seryjnie, i nie lutowałem tylko zacisnąłem miedzianymi spinkami, bez używania konektorków tylko samymi spinkami, by wyeliminować wpływ oporności na działanie indukcyjne czujnika, z czujnikiem umieszczonym na wtryskiwaczu także tak samo zrobiłem, czy to moze być wina że komp sie od nowa zakodował ? ale to by chyba palił na chwilke i by gasł, z tego co mi wiadomo bynajmniej takie powinien mieć objawy jak pierdnie immo, a tak nei jest,
przewody, które na schemacie były zaznaczone jako przewody które idą do deski rozdzielczej, <dokłądnie tak było opisane na schemacie z ESI i AUTODATY, nie było oznaczone co jest co, zostały ucięte, i zaizolowane w wiązce, nie idą do niczego, bez ich podłaczenia silnik wczoraj chodził bez żadnego zarzutu, czy ktoś ma blade pojęcie co mu się mogło stac, bo ja już po prostu wymiękam, nie mam nawet kombinacji co tam z nim może być nie tak ?
silnik 1.9 SDI od caddy do felicji niespotykany problem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
temat można zamknąć gdyż problem już zażegnany, powodem imprezy był plus po kluczyku, który w czasie kręcenia zanikał, i dopiero po kręceniu silnikiem się pojawiał, przełożenie go na stałego + i założenie przekaźnika rozwiało wszelkie wątpliwości, ale co tam jeden dzień spędzony przy próbie odnalezienia błędu, tylko zastanawia mnie, czy caddy puszczał taką chmurkę, oraz na jakiej zasadzie powinna działąć przepustnica na dolocie sterowana podciśnieniowo? czy powinna być przymknięta w czasie biegu jałowego ? czy może ktoś wyjaśnić zasadę działania, bądź przynajmniej sposób w jaki powinna działać
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 84 gości