Strona 1 z 1

Problem z zapłonem po dniu stania.Padł po deszczu.

: ndz maja 16, 2010 22:54
autor: In-victus
Tak jak w temacie.
Normalnie było tak ,że jak postał dzień lub dwa to podusił,podusił ale zapalił.
Przedwczoraj zostawiłem go na gazie i dziś już nie odpalił.
Kręci ale nie zaskakuje i chyba zaraz rozładuję akumulator.
Nie za bardzo się znam ,poczytałem forum i wiem,że to mogą być kable ,kopułka,świece albo cewka ale to mało konkretne.
Czy wyschnięcie pomaga?

: ndz maja 16, 2010 23:10
autor: Zico63b
Suchą szmatką (ręcznikiem) trzeba wytrzeć te elementy i spróbować zapalić. Samoistnie będzie schnął dość długo (choć wiele zależy od temperatury i wilgotności - np dziś w Bielsku nie miałby na to szans).
In-victus pisze:to mogą być kable ,kopułka,świece albo cewka ale to mało konkretne.
- to bardzo konkretne, bo te części są najwrażliwsze na wilgoć, a która konkretnie - to już zależy od losu...
Dobrym sposobem jest gdy jedna osoba kręci rozrusznikiem a druga patrzy pod maską czy gdzieś widać przeskakujące iskry; oczywiście musi to być po zmroku! Widząc gdzie się pojawiają, można zakupy nowych części ograniczyć do tegoż elementu - nie kupować od razu wszystkiego. Choć, nie ukrywam, taka całościowa wymiana elektryki zapłonowej jest najbardziej pewnym sposobem pozbycia się kłopotów - aczkolwiek, kosztownym :grrr:

: czw maja 20, 2010 16:19
autor: In-victus
Pomogła wymiana świec.
Teraz zapala od razu :)