Strona 1 z 1

Golf II - tunning

: czw sty 12, 2006 13:21
autor: M_a_S_t_E_r
Witam!
Mam pytanie do "ekspertów" od tunningu samochodów.
Od roku posiadam Golfa II i zastanawia mnie czy warto wkładać w niego pieniądze i go tunningować? Rozmawiałem z kilkoma osobami, ale one nie dają mi niestety jednoznacznej odpowiedzi. Dla jasności dodam, że jest to rocznik 88. Pozdrawiam.

: czw sty 12, 2006 13:29
autor: Woski
Silniki w mkII z wylaczeniem Digifantow , nie sa podatne na tunning. Sam nie napisales jaki masz motor, ale KR-a zawsze mozesz wrzucic ;) Pociaga to oczywiscie modyfikacje zawieszenia, hamulcow...

: czw sty 12, 2006 13:30
autor: bongo
To zależy jak traktujesz swoje auto.Jak tylko środek transportu to nie warto,ale jak go choć troszke lubisz to jak najbardziej.I zależy jak zapatrujesz się na pojęcie "tuning"Golfy nie lubią udziwnień typu siatki,spojlery,i takie tam.Wszystko trzeba robić ze smakiem,a efekt będzie super.

: czw sty 12, 2006 13:32
autor: misiek
bongo102 pisze:Wszystko trzeba robić ze smakiem,a efekt będzie super.
zgadzam się i popieram

: czw sty 12, 2006 13:33
autor: Artur D.
Na wstępie - nie jestem ekspertem od tuningu.
Najpierw się zastanów, czy ten samochód będzie Ci służył długo, czy wpakujesz w niego kupę kasy, żeby go potem sprzedać ze stratą.
Sprecyzuj, czy chodzi Ci o tuning wizualny, czy o osiągi?
Jeśli to pierwsze, to jest kwestia Twojego gustu i nie podlega dyskusji.
Tuning w kwestii osiągów jest zależny od stanu pojazdu, który już trochę ma latek (mój jest 2 lata starszy). Zaczniesz go żyłować i wszystko zacznie Ci się sypać, a to pociągnie następne koszty. Tutaj musisz chyba pogadać z dobrym mechanikiem. On sprawdzi, na co możesz sobie pozwolić.
Jakby co, udanych przeróbek!

: czw sty 12, 2006 13:33
autor: gor7
Witam. To zależy czy warto. Ja osobiście uważam że warto ale bez przesadyzmu. Sam osobiście kupiłem golfa II po "tuningu" tz:RS z przodu i z tyłu(z przodu może jeszcze byc ale z tyłu to zamykam oczy bo nie mogę na to patrzeć), czysta klapa, ala leksusy z tyłu - jak chcesz to mogę ci sprzedać ,alu 15/195, lusterka m3 z kierunkami.Teraz zbieram pieniądze na poprawki.Chce zmienić tylni zderzak i tylne lampy, usunąc plastiki na nadkolach i listwy boczne. Jeżeli zrobisz to ze smakiem i bez przesadnych plastikowych dodatków to uwierz mi że warto!!!!!!!!

: czw sty 12, 2006 13:35
autor: Woski
Heh ja myslalem ze chodzi ci o tunnig mechaniczny only. No bo optyka wymaga bardzo osobistego podejscia/

: czw sty 12, 2006 14:35
autor: M_a_S_t_E_r
Właśnie bardziej mi chodzi o tuning optyczny, bo jeśli chodzi o osiągi to wg mnie ten samochód może nie przeżyć tuningu "na flakach" (na częściach silnika itp.).
Czy go lubię? No jasne, że tak. Mam zamiar kupić nowszy rocznik, ale z tym za bardzo mi żal się rozstawać dlatego raczej będzie mi służył do (jego) śmierci :grin: :jezor:

: czw sty 12, 2006 15:53
autor: Artur D.
W takim razie popuść wodze fantazji i baw się dobrze. Sam nie przyozdabiam swojego wehikułu, ale widzę na ulicach, że to wdzięczny materiał do "obróbki".
Tylko nie przesadź, bo kicz zaczyna się bliżej, niż można się spodziewać! :pub:

: czw sty 12, 2006 17:17
autor: Liv3vil
wszystko co robimy jest dla nas !! pamietaj o tym a napewno uda ci sie stworzyjc kozacki samochod! powodzenia

: pt sty 13, 2006 00:34
autor: Jasio_Zawodnik
Musisz uważać i sie poważnie na początku zastanowić:) może wydac sie śmieszne ale jak kupiłem samochód (miałem lat 16) i Golf był dla mnie wszystkim, w wakacje zarabiałem to na pompe paliwa, to na radio itd. stałem sie wielkim maniakiem, władowałem w niego około 5tyś zł( mam cały spis) i samochód dalej nie wyglada jak rewelacja... powiedzmy zmienił sie ale nie tak jak zakładałem. więc mały zonk...

Teraz pytanie gdzie zaprzestać ulepszać czy "tuningować" jak kto woli??
Co tu sie oszukujemy golfy nie bedą jeździć wiecznie choć bardzo bym chciał... i za kilka lat taki samochód trzeba bedzie zmienić... chyba że ma sie sianka sporo i z utrzymaniem dwóch samochodów w (własnym) garażu nie ma jak najmniejszego problemu.

Ale sie rozpędziłem:rotfl:

Na Golfie przy de 40 km/h i wyrzucam golfika na luz, samochód sie toczy a obrotomierz wskazuje mi prawidłowe 850 obr/min, natomiast gdy zatrzymam to obroty zaczynają mi spadać do 600 obr/min i to mnie właśnie denerwuje, podpiąłem golfa pod kompa no i wykazało mi że mam walnięta przepustnice, no więc wymieniłem przepustnice na inną no i niestety problem wystepował dalej założyłem jeszcze inna i dalej to samo, i powiem szczerze że nie mam pojęcia co może byc tego przyczyną (świece wymieniłem) i nie wiem co dalej a nie chce satysfakcje:D

Heh ale sie rozpisałem:) Wiec jaki jest morał... jesli chcesz sie zabrać za ulepszanie samochodu, sprawia Ci to przyjemność, i sam sie przy tym wiele uczysz... to nie patrz na pieniadze, one w końcu szczęścia nie dają:)

Pozdr.
Jasio_Zawodnik

P.S. Już nie bede takich głupot pisał:)

: pt sty 13, 2006 10:40
autor: XenO
Zawsze mi sie wydawało i cały czas tak uwazam ze Golf jest autem bardzo podatnym autem na tuning ale wszystko zalezy od wlasciciela :bigok: