Strona 1 z 2

Zakrywanie chłodnicy

: śr sty 11, 2006 21:23
autor: kkasper
Czy na zimę warto przysłonic chłodnicę jakąś tekturą lub czymś podobnym aby silnik osiągnął szybciej swą włąsciwą temp. Kto tak robi proszę o opinię.

: śr sty 11, 2006 21:27
autor: Tomasz Żaguń
jak masz dobry termostat to w zupełności wystarczy , zrobi swoje

: śr sty 11, 2006 21:29
autor: Bula88
byloo tym juz na forum, proponuje uzyc SZUKAJki

: śr sty 11, 2006 21:31
autor: Adamtd
Daruj sobie takie zabiegi

: śr sty 11, 2006 21:31
autor: Michael G60
Dokładnie, jeśli dobry termostat, to NIC NIE DA...

: śr sty 11, 2006 21:33
autor: Adamtd
a jeśli termostat uszkodzony to go wymień....

: śr sty 11, 2006 21:39
autor: GregorG
Takie sprawy nic nie dają.
Należy wymienić termostat aby to on sterował odpowiednią temp. na bloku ok. 90 st.
A gdy bedziesz już miał sprawny termostat to odsłoń chłodnice bo jak zagrzejesz porządnie silnik to nie będzie miał ochłody na chłodnicy.

Pozdrawiam i nie polecam żadnych kartonów :)

: śr sty 11, 2006 21:49
autor: Pan Japuk
Eksperymentowałem trochę z kartonami i innymi wynalazkami jak nie miałem termostatu. Wtedy papier zdawał egzamin (oczywiście nie tak jak sprawny termostat). Jak założyłem termostat to chciałem sprawdzic czy papier na chłodnicy będzie coś zmieniał. Można powiedziec że prawie nie było róznicy - może tylko przez to że przy dużej prędkości mniej wiatru wpada do komory silnika - ale to było tylko do testu i dlatego chłodnicę zakryłem całą. Po testach tekturę wywaliłem. Czyli jak termostat jest sprawny to papier nic nie da.

: czw sty 12, 2006 01:04
autor: misiek
GregorG pisze:Takie sprawy nic nie dają.
i tu się nie zgodze z ta opinią, ja zawsze na zimę zasłaniam wlot hłodnicy, dlatego to robię by jak już jade to zimne powietrze wpada przeż atrapę do komory silnika i też go chłodzi(dłużej się nagrzewa--powietrze omywa silnik i go chłodzi), a jak już sie nagrzeje to hłodnica mi go zabardzo nie wystudza(i nie mam żadnych budyni i maseł pod korkiem pokrywy głowicy---tj.oznaka nie dogrzanego silnika w zimie a nie jak to wielu tu sugeruje uszczelki pod głowicą)reasumując zakrywaj to nie zaszkodzi, tylko pilnuj temp. powietrza i silnika, wiadomo im cieplej to silnik potrzebuje więcej zimnego powietrza, czyli stopniowo odsłaniamy hłodnicę

: czw sty 12, 2006 11:12
autor: MaLiBU
misiek10111 pisze:
GregorG pisze:Takie sprawy nic nie dają.
i tu się nie zgodze z ta opinią, ja zawsze na zimę zasłaniam wlot hłodnicy, dlatego to robię by jak już jade to zimne powietrze wpada przeż atrapę do komory silnika i też go chłodzi(dłużej się nagrzewa--powietrze omywa silnik i go chłodzi), a jak już sie nagrzeje to hłodnica mi go zabardzo nie wystudza(i nie mam żadnych budyni i maseł pod korkiem pokrywy głowicy---tj.oznaka nie dogrzanego silnika w zimie a nie jak to wielu tu sugeruje uszczelki pod głowicą)reasumując zakrywaj to nie zaszkodzi, tylko pilnuj temp. powietrza i silnika, wiadomo im cieplej to silnik potrzebuje więcej zimnego powietrza, czyli stopniowo odsłaniamy hłodnicę
:panna: :panna: :panna: Stary chlodnica przez CH sie pisze, az oczy bola :crazy:

Moim zdaniem zabieg niepotrzebny, a istnieje ryzyko ze zapomnisz o przeslonie i przegrzejesz w korku silnik albo predzej zarzniesz wiatrak od chlodnicy bo non stop bedzie chodzil

A i jeszcze jedno mi sie przypamnialo, w golfie ktory nie byl bity i ma wszystkie elementy z przodu jest duzo przeslon, elementow eleminujacych ilosc powietrza dostajacego sie do komory silnika. Np.: po lewej i prawej stronie chlodnicy sa oslonki, za lampaki tez bywaja, jak jest krotka chlodnica na grilu od srodka, obudowa wiatraka tez jest oslana, zderzak ma gumowa uszczelke zeby szpara miedzy zderzakiem a grilem byla minimalna. W zderzaku na dole sa male plastikowe zaslony - prawa ma stala dlugosc, lewa ma trzy dlugosci w zaleznosci od szerokosci chlodnicy - zeby powietrze tylko trafialo na chlodnice. Fabryki nie ma co poprawiac moim zdaniem. Fabryka, projektancji postarali sie aby optymalnie dobrac ilosc powietrza wietrzacego silnik.

: czw sty 12, 2006 11:39
autor: misiek
MaLiBU pisze:Moim zdaniem zabieg niepotrzebny, a istnieje ryzyko ze zapomnisz o przeslonie i przegrzejesz w korku silnik albo predzej zarzniesz wiatrak od chlodnicy bo non stop bedzie chodzil
no skoro Ty zapominasz o tak waznej sprawie jak temp. silnika, no to ja już niewiem....,a co do wiatraka to niema szans że by się włączył przy minusowej temp.

: czw sty 12, 2006 15:30
autor: Tomasz Żaguń
Mamy się delektować jazdą a nie kontrolować ileś tam więcej kontrolek niż to jest wskazane.Czyli jak ktoś lubi wyzwania niech sobie robi przeszkody , jak kto woli ,oczywiście bez urazy dla nikogo.Pozdrawiam

: czw sty 12, 2006 16:08
autor: MaLiBU
misiek10111 pisze:
MaLiBU pisze:Moim zdaniem zabieg niepotrzebny, a istnieje ryzyko ze zapomnisz o przeslonie i przegrzejesz w korku silnik albo predzej zarzniesz wiatrak od chlodnicy bo non stop bedzie chodzil
no skoro Ty zapominasz o tak waznej sprawie jak temp. silnika, no to ja już niewiem....,a co do wiatraka to niema szans że by się włączył przy minusowej temp.
teraz nie mam potrzeby, bo jest caly czas w porzadku, ale stojac w korkach spogladam czasami (zboczenie), natomiast przy zaslonietej chlodnicy jest wieksze ryzyko w nietypowych sytuacjach np. wysiadze ci wskaznik i nie bedziesz widzial prawdziwej temperatury itd itd. W poprzednim 1.3 tez wkladalem przed chlodnice karton ale raz ze termostat byl do dupy a ja bylem na takim etapie ze uwazazlem ze im zimniejszy silnik tym lepiej a 2 byl pare razy w przod bity wiec oslon praktycznie zadnych i halny w komorze silnika buszowal. Moja teoria jest taka ze poza pewnymi wyjatkami(swiatłą na przekaznikach) nie ma co fabryki poprawiac.
Z drugiej strony wszystko dla ludzi takze moze to tez jest jakies rozwiazanie i metoda na dogrzanie silnika w te zimne dni, przy zachowaniu odpowiedniej ostroznosci.

takze pozdrawiam serdecznie Kolege :pub: :bigok: i z mojej strony chyba koniec dyskusji na ten temat.