Forum.VWGolf.pl

Witam.
mój Passat ma uszkodzoną sonde- nie daje sygnału.
samochód jeździ jako tako nie ma mocy, ciężko sie wkręca- bez życia jak na 2.0.
kupuje nowa sondę zakładam i na zimnym silniku jest lepiej ale gdy sie rozgrzeje to już lipa. przezywa głośno chodzi jechać sie nie da. zeby sie zebrał trzeba przytrzymac pedła gazu w podłodze. on pomyśli z 6 sekund i po chwili ruszy. po zmianie biegu to samo.
po wymianie wyskoczyły błędy:
65535 uszkodzony moduł sterujący. nie autoryzowane
19779 nieznany kod błędu zbyt duża oporność
8224 nieznany kod błędu zbyt duża oporność.
co to moze być uszkodzone??

samochód zachowuje sie tak samo na lpg jak i na pb

a LPG zwykły czy sekwencja??

sekwencja Zenita.

a dobrze zapala?? Dusi się gdy jest ciepły czy nie ma to żadnego znaczenia??
przepływka do sprawdzenia i czujnik temp silnika

zapala od razu.
na wolnych obrotach normalnie pracuje.
silnik sie rozgrzeje i jeszcze gorszy muł jest.
przepływke sprawdzałem (podmieniałem z kolegi przepływke)
czujnik temp to tez chyba nie. odłączę go i tak samo. nic lepiej nic gorzej

a jak lambde odłączysz to też jest tak samo??

na odłączonej i na nowej jest tak samo: na zimnym silniku jest lepiej ale gdy sie rozgrzeje to już lipa. przezywa głośno chodzi jechać sie nie da. zeby sie zebrał trzeba przytrzymac pedła gazu w podłodze. on pomyśli z 6 sekund i po chwili ruszy. po zmianie biegu to samo.

hmmmmm dziwna rzecz... rozumiem, że takie rzeczy jak kable świece kopułka itd to w pierwszej kolejności poszły do wymiany... zapłon prawidłowo ustawiony??

świece, kopułka palec cewka, aparat zapłonowy, przepływka sprawdzana i czujnik temp. komputer podmieniałem.
mechanik sprawdzał zapłon ze 3 razy.
w ogóle siedził nad nim ze 2 dni i nie wiedział co jest.

samochód nie kopci i nie strzela.
swiece sa w stanie dobrym wyglądają one ja na 1 zdjeciu

no to żeś nam dał zagwozdkę... a powiedz mi jeszcze to stało się nagle tak z dania na dzień czy stopniowo przestawał jeździć??

jadę do kolesia (mechanik. ma nawet porządny zakład) i podłączami Passata pod kompa (st 2000 czy coś takiego. tak przenośny komp.) sprawdzał ma ABS i nie mógł sie podłączyć. wszedł w silnik by sprawdzić czy sie z silnikiem może połączyć. połączył sie i wyszedł i od tamtego czasu czułem spadek mocy. po jakimś czasie mi zaczął się zapłon przestawiać. wróciłem do niego i mi go ustawił ale to już nie było to co wcześniej. i teraz jest trochę gorzej ale się nie pogarsza.

to już w ogóle dziwna akcja... i ECU raczej nic do tego nie ma bo na gazie by Ci jechał gdyby coś było nie tak z ECU od benzyny... ja szukałbym usterki w czymś co ma wpływ na gaz i PB jakimś czujniku... może hall albo spalania stukowego (on zmienia wartość kąta wyprzedzenia zapłonu jeśli wykryje spalanie stukowe) ale to nich potwierdzą bardziej doświadczeni koledzy ja nie chciałbym w błąd wprowadzać albo naciągać na koszty

ecu silnika podmieniałem i to samo. a może centralka od lpg coś manipulować ecu??

sprawdź od początku ustawienie rozrządu i zapłonu, zbieranie się od wyższych obrotów to typowy objaw błędów w tym. I sprawdź czy nie przytrafiło ci się coś tak fatalnego jak mnie ostatnio, czyli zerwanie klina pod kółkiem rozrządu na wale ,popatrz czy jeśli znak OT widoczny jest w otworze nad kołem zamachowym, to równocześnie widać że znak OT na kole pasowym pasuje do znaku (strzałki) na obudowie rozrządu. Z tej awari może wynikać przestawianie się zapłonu. Wówczas naprawa droga - wał do wymiany lub drogiej regeneracji