Forum.VWGolf.pl

Kuzynka twierdzi, że podczas jazdy na łuku nagle cos głośno zapiskało w kabinie i mrugneła lampka cisnienia oleju. Po chwili ustało i jechała dalej. Na 2 skrzyzowaniach przy skręcaniu sytuacja powtórzyła się, postanowiła zjechać do garażu. Obejrzałem autko i stwierdziłem zachlapany olejem silnik, najbardziej od strony bagnetu, w jego pobliżu. Nie widać było pęknięc jakichkolwiek węży, rurek. Ponieważ do wymiany oleju brakowało już niewiele namówiłem kobitę na dokonanie tego teraz, bo i tak ubytek trzeba uzupełnić. Starego oleju udało się spuścić mniej niz 2 litry, reszta była rozchlapana. Po zalaniu świeżym olejem silnik pracuje normalnie, żadnych wycieków. Przejechałem autkiem 14 kilometrów i nic sie nie dzieje, oleju nie wyrzuca. Przebieg tego pojazdu to 95 tys. Co mogło spowodować tak duzy wyrzut oleju i którędy?

Prawdopodobnie nagromadzona para wodna zamarzła w formie wody w odmie. Silnik nie miał odpowietrzenia i strzelił bagnetem. Popularna dolegliwość.

Więcej było na: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=32677

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... light=odma

Powodzenia:)

Wczoraj wracając z pracy miałem dokładnie taką samą sytuację - jechałem około 25 km autostradą i zjeżdżając z niej na łuku zapiskało i zaświeciła się lampka ciśnienia oleju. Rano otworzyłem maskę i silnik był delikatnie spryskany olejem a jego poziom był bardzo mały. Zrobiłem dolewkę (okolo 1,5 litra i jest w połowie między min i max). Ponadto mam pod korkiem opisywane już "masełko". Czy to nie czasem opisywana już ODMA?? A może to np uszczelka??

To wina przejeżdżanych krótkich odcinków i permanentnego nie dogrzania silnika.

Należy pośmigać raz na tydzień na trasie i będzie OK.


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... light=odma



http://vwforum.pl/odma/

Zapomniałem dodać że u mnie raczej nie wywaliło oleju przez otwór bagnetu bo jest czysto w tej okolicy. Za to spryskany był element znajdujący się jak na rysunku spod tego linka (zaznaczony na czerwono na górze obrazka):

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... c&start=30

Dzięki wszystkim za wypowiedzi, mam pytanie jeszcze odnośnie oczyszczenia tej felernej odmy, czy tej zamarzającej wody mozna sie pozbyć ogrzewając baniak odmy np. gorącym powietrzem? Do rozkręcenia tego cholerstwa jest bardzo trudny dostęp, chciałbym jakos pomóc kobicie.

[ Dodano: Sro Sty 11, 2006 12:20 ]
Czy ktos może wypowiedzieć sie na temat suszenia odmy przez ogrzewanie jej goracym powietrzem? Ma to sens?

[ Dodano: Sro Sty 11, 2006 19:16 ]
No to sobie sam odpowiem, nie bardzo ma sens, bo to może zadziałać tylko na jeden raz. Zanim wyjechała do pracy sprawdziłem drożność odmy przez dmuchanie w gumowy wąż, stwierdziłem że jest przedmuch do silnika i kazałem jej spokojnie jechać i szukać mechaniora do wyczyszczenia zasyfionego "filtra" odmy. Gdyby jednak ktos chciał opisać jak odkręcał ten zapachany badziew to przydałaby się ta wiedza na przyszłość, bo sam też jeżdżę drugi rok takim samym ABU-tkiem.
Pozdrowionka dla golfiarzy!