Witam serdecznie,
Słońce wyszło dzisiaj dosyć mocne i niestety przypiekło trochę mój kokpit. Wszystkiemu winna jest buteleczka z odświeżaczem do powietrza.
Zdjęcie nie jest przedniej jakości ale oddaje skalę zniszczenia. Zdarła się taka czarna warstwa pokrycia, plastiki w porządku.
Przeszukałem fora i część forumowiczów poleca metodę szczoteczka do zębów plus pasta do butów - nie wydaje mi się do jednak dobrym pomysłem.
Czy firmy zajmujące się regeneracją desek rozdzielczych poradzą sobie z takim uszkodzeniem? - czy lepiej dać sobie z tym spokój bo gra nie warta świeczki?
ew. może ktoś z was miał podobny problem i może mi przedstawić koszt naprawy plus ew. jakieś namiary na śląsku?
Co robić?
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i odpowiedzi.
Drobne uszkodzenie deski rozdzielczej proszę o poradę
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Drobne uszkodzenie deski rozdzielczej proszę o poradę
Ostatnio zmieniony pt kwie 30, 2010 20:42 przez malotoro, łącznie zmieniany 1 raz.
kokpit
?Kolego,ztym to raczej nic nie zrobisz bo widze że ładnie się podtopiło no chyba że są szpece od tego i to zrobią.Poszukaj na allegro całej ramki,kiedyś przeglądałem bo szukałem kratki nawiewu powietrza i widziałem taką ramke kompletną.Ale to kosztowało około 150-160 zł
lukas
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 384 gości