Forum.VWGolf.pl

Witam ostatnio miałem porównanie, bo jechałem golfem II z tym ze silnik 1,6

chodzil ladnie , wybierał calkiem przyzwoicie ( bylo to na trasie gdzie lekkie koleiny wiadomo.. )

potem przesiadlem sie do mojego i kurka jak na byka ...)

od zakupu co do zawieszenia wymienialem tylne amorki kayaby i wszystko

prosze o rady

pozdrawiam

Moze tez byc ze sprezyny do wymiany. Mialem tak u siebie jak zawieszka byla wywalona bujalo na wszystkie strony i ciezko sie go prowadzilo. Teraz jest nowka zawieszka z tym ze gwint i jest ok niewielkie nierownosci wybiera lepiej niz stare

MARLUK, napewno powinieneś sprawdzić amorki bo już pewnie po nich. Naciskasz przód/tył i jak po puszczeniu będzie się nadal bujał to amory wek A jeśli chodzi o sprężyny to wiadomo że tez mają swoją wytrzymałość i jeśli auto już swoje przejechało robia się mniej sprężyste przez co stają się miekkie... może zamotałem trochę ale myślę że da się zrozumieć...

Stabilizator by ci pomógł .

sprawdze przody .. bo tyl nowy

a orientraacyjna cena sprezyn ?zakladajac ze to one

i ps stabilizator - rozpórka - prosze mi wytlumaczyc , moze jakis link ? )

dzieki !

koledzy.. najwięcej buja przy wywalonych tulejach tylnej belki.

Ja teraz w sobotę wymieniłem u siebie i jest całkiem inna jazda - cicho, miękko, auto się dobrze prowadzi, a przy wywalonych tulejach to dudnienie zawiechy, prowadzanie auta na lewo i prawo, buja i podczas jazdy po dziurach nawalanie od dołu jakby ktoś młotkiem tłukł.

[ Dodano: 26 Kwi 2010 21:31 ]
przy silnikach 1.3 nie było stabilizatorów z przodu, dopiero od 1.6 sie zaczynały. Nie było potrzeby montowania stabilizatora przy tak lekkim silniku - ja też go nie mam.

niech prezesik sie rozpisze )

ile zaplacilem za calosc - czesc robote ??

za tuleje zapłaciłem 50 zł (komplet po znajomości firmy RUVILLE). Przekładka samemu przez cały dzień na spokojnie.

Nawet fotoporadę zapodałem:

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=325568

prezesik25 pisze:[ Dodano: 26 Kwi 2010 21:31 ]
przy silnikach 1.3 nie było stabilizatorów z przodu, dopiero od 1.6 się zaczynały. Nie było potrzeby montowania stabilizatora przy tak lekkim silniku - ja też go nie mam.

Zgadza się że nie ma , ale to nie znaczy że nie pomoże o ile pozostałe elementy zawiasu są sprawne . Jeżdżę tym co widać ,kolega miał 1,3 z tego samego roku,zawiasy w obu sprawne.1,3 w zakrętach niepewnie się zachowywało a mój normalnie.Trafił mu się stabilizator na złomie za grosze,wymienił gumki,założył i auto całkiem inaczej się prowadziło.

nie problem jest założyć stabilizator. Otwory w wahaczu są, wystarczy tylko załatwić obejmy które trzymają stabilizator przy podłodze + komplet gum.

ja tu sie obawiam ze u mnie bedzie trzeba wymienic u tulej tylnej belki i stabilizator wstawic i dodatkowo sprezyny..

bo nie ma jakiby oczywistej 1 rzeczy ktory by powiedizala co sie dzieje ze tak buja ?

MARLUK pisze:1 rzeczy ktory by powiedizala co sie dzieje ze tak buja ?

jest - wywalone tuleje w tylnej belce.
Zrób pierw tylko to. Za tuleje zapłacisz ok. 60 zł + robocizna u mechanika max 100 zł (2h) i wtedy zobaczysz jak się auto za drodze zachowuje. Napewno nie będzie gorzej a tylko lepiej.

bo ja mowie , nawet na "piajnych policjantach"...

maly osiedlowy spowalniacz tez potrafi rozbujac auto... zamiast twardo jakby wejsc i wybrac , wolno jadac autem telepie ....

to sprawdź jeszcze czy masz dobrze dokręcone wszystkie koła oraz czy nie masz "jaja" na którejś z opon, albo luzu na łożyskach kół.
Oprócz tulei tylnej belki możesz wyremontować sobie przednie zawieszenie, wymienić wszystkie tuleje. Były kiedyś już wymieniane?