Golf III vr 2.8l Niepodłączona wtyczka od czego może byc??
: pn kwie 26, 2010 01:40
Witam
Ostatnio postanowiłem pooglądać sobie trochę silnik i w oczy wpadła mi niepodłączona do niczego wtyczka. Problem wygląda tak że niby nic złego się nie dzieje. Ale już od dawna mam problem z tym że samochód nie dogrzewa się odpowiednio (Wymieniłem czujnik temperatury i termostat) nie udało się tego naprawić samochód dogrzewa się tylko do 70* w czasie jazdy. Prawie rok temu miałem wymienianą chłodnicę i myślę że mechanik mógł nie podłączyć tej wtyczki i może to powoduje mój problem. Niestety nie wiem jak mogę wam wytłumaczyć która to jest wtyczka bo nie mam pojęcia co może was naprowadzić. Generalnie znajduje się po lewej stronie przy samej chłodnicy, w momencie kiedy zdejmę blendę widać ją na początku myślałem że może być od halogenów choć mój golf ich nie posiadał poza tym po drugiej stronie nie ma takiej wtyczki. Czy zdjęcie wam by coś pomogło?? Co mogę sprawdzić żebyście wiedzieli od czego ona jest??
Ostatnio postanowiłem pooglądać sobie trochę silnik i w oczy wpadła mi niepodłączona do niczego wtyczka. Problem wygląda tak że niby nic złego się nie dzieje. Ale już od dawna mam problem z tym że samochód nie dogrzewa się odpowiednio (Wymieniłem czujnik temperatury i termostat) nie udało się tego naprawić samochód dogrzewa się tylko do 70* w czasie jazdy. Prawie rok temu miałem wymienianą chłodnicę i myślę że mechanik mógł nie podłączyć tej wtyczki i może to powoduje mój problem. Niestety nie wiem jak mogę wam wytłumaczyć która to jest wtyczka bo nie mam pojęcia co może was naprowadzić. Generalnie znajduje się po lewej stronie przy samej chłodnicy, w momencie kiedy zdejmę blendę widać ją na początku myślałem że może być od halogenów choć mój golf ich nie posiadał poza tym po drugiej stronie nie ma takiej wtyczki. Czy zdjęcie wam by coś pomogło?? Co mogę sprawdzić żebyście wiedzieli od czego ona jest??
Możliwe jest, że jest gdzieś "przywinięty", za zderzakiem lub w podobnym miejscu - gdyż jako niewykorzystany, błąkał się tam komuś. Możliwe też jest, że nawet ktoś go uciął...