Strona 1 z 1
Wilgoć i przerywanie
: pt kwie 23, 2010 01:06
autor: Zembla
Problem wygląda nastepujaco. Silnik poczatkowo przerywal pod obciazeniem- wymina 1 kabla WN pomogla- czasem nie chodzil 1 cylinder. Reszta kabli jest niby dobra. Pojawil sie problem kolejny- przerwyajacy silnik wieczorami- domyslam sie, ze pod wplywem wilgoci. W dzien dziala wszytsko bez najmniejzego problemu. Wieczorami przy odpalaniu silnika oraz ruszaniu nie ma problemow Po chwili silnik zaczyna tracic moc i pracowac nierownomiernie. Slyszalne sa rowniez przepaly w tlumiku.Nie jest to zalezne od obciazenia, jak miało ot miejsce wcześniej. Przerwyać zaczyna po przejechaniu okolo 2km. Nie jest to zwiazane jak wczesniej z pojawiajacym sie obciazeniem.Na krztuszenie sie silnika pomaga przytrzymanie na wysokich obrotach az do momentu w ktorym przestaje przerywac. Pozniej jazda odbywa sie bez najmniejszego problemu- nie ma ani problemow z nierównomiernością działania ani z brakiem mocy. Rzeczą charakterystyczna ktora zauwazylem jest to, że nie moge nagrzac silnika- po dluzszej jezdzie temperatura oscyluje na poziomie 75-80 stopni. Przed pojawieniem sie tych problemow temp silnika dochodziła do 90 stopni i na tym poziomie sie utrzymywała. Teraz,jezeli silnik nagrzeje sie na postoju do temp, w ktorej wlacza sie chlodnica, po ruszeniu w bardzo krótkim czasie przechodzi do temp ok 75-80 stopni.
Kopulka, przewody niby sa ok. Podlaczony pod komputer też nic nie pokazuje.
Bylbym bardzo wdzieczny za wszelkie sugestie co moze byc przyczyna lub jak dojsc do przyczyny.
Pozdrawiam
: pt kwie 23, 2010 06:37
autor: agrala
kolego, podstawa to dobre swiece, przewody i kopolka
Co to znaczy "niby dobre"?
Skad wziales inny przewod? Jakies stare gow...a wkladasz albo przewody z metra ciete?
Kup nowe przewody, swiece i kopolke, od takich rzeczy sie zaczyna
: pt kwie 23, 2010 13:56
autor: Zembla
Niby dobre= sprawdzone przez mechanika. Nie wiem czy przewod ten nazwalbym gownem- ot tylko jeden przewod z kilku, ktory byl z cala pewnoscia uskzodzony. Domyslam sie , ze jezeli wymienie najlepiej caly uklad zaplonowu to z pewnoscia to pomoze. Problem jest jedyny z kosztami. Wydaje mi sie ze objawy sa dosyc charakterystyczne wiec wydaje mi sie ze moze to wskazywac na konkretna przyczyne, nie jedynie na zmiane kolejno wszystkich elementow kolejno.
: sob kwie 24, 2010 22:49
autor: agrala
wyglada to na przewody
odpal auto jak bedzie ciemno i zobacz czy nie skacza skry po przewodach, spryskaj pozniej woda przewody (spryskiwaczem takim jak do mycia szyb) i wtedy powinno byc widac jeszcze lepiej, silnik moze nawet zaczac przerywac z powodu przebicia iolacji przewodow
: pt kwie 30, 2010 21:23
autor: waski28
ja mialem u siebie niby podobny problem jak byla duza wilgotnosc na dworzu to mi sie czasami dusil w czasie deszczy jak wjechalem w big kalurze to nawet gasl i tez wymienilem kable na mysle dobrej klasy BERU kopulke BOSHA i dalej to samo bylo okazalo sie wilgoci lapala cewka czyli ten modulek miala popekana obudowe i tam sie wilgoc dostawala i sie silnik dusil
: ndz maja 02, 2010 11:20
autor: stopczyk26
Objawy o ktorych piszesz wskazuja na uklad wysokiego napiecia. Tak jak pisali koledzy w pierwszej kolejnosci do sprawdzenia kable (najlepiej wieczorem) i ewentualnie wymiana ich na nowe. Swiece jesli sa dlugo uzywane tez przydaloby sie wymienic. Co do temp silnika - jesli na postoju lapie odpowiednia temp a w trakcie jazdy spada, to najprawdopodobniej termostat do wymiany.
: ndz maja 02, 2010 14:54
autor: JayT
Zembla, te objawy ze skaczącą temperaturą silnika to na bank termostat - wymień.
Jeśli chodzi o elektrykę - przyczyn może być kilka. Sprawdź przewody, jak koledzy sugerują, zajrzyj pod kopułkę, czy nie ma wilgoci i w jakim stanie jest palec. Świece też mogą być już mocno zużyte - wykręć i obejrzyj, to nic nie kosztuje.
: ndz maja 02, 2010 21:17
autor: pcbol329
Z układem zapłonowym temat przerabiałem osobiście. Objawy dokładnie takie same jak u ciebie. Skończyło się na wymianie cewki. Koszt około 120 zł ale ile nerwów mniej... BEZCENNE !!!:D:D
: pn maja 03, 2010 14:24
autor: Gibek
U mnie był ten sam problem. Sprawdziłem wieczorkiem co dzieje się pod maską i rzeczywiście po przewodach i świecach skakały sobie iskierki... auto chodziło nie równo nie zbierało się na obroty. Zakupiłem więc nowe świece jakiejś japońskiej podobno bardzo dobrej firmy no i przewody. Teraz wszystko gra jak należy
: sob maja 08, 2010 22:22
autor: Zembla
Dzieki bardzo wszytskim za podpowiedzi. Po własnoręcznym spradzeniu okazalo się, że po iskry latają między przewodami WN. Po wymianie wszystich przeowdow oraz swiec problem zniknal. Moc odzyskana, brak przerwyania, temperatura powrocila do normy. Po kilkudniowych testach w roznych warunkach pogodowych ani jednego przerwania lub nieprawidlowego dzialania. Jeszcze raz dzieki wszystkim!