Forum.VWGolf.pl

Mam taki problem z moim golfem na benzynie jak mu dowale w podłoge (obojetnie na 1 biegu czy na 2 czy tez 3) tak powyzej 4 tys i puszcze na luz to gasnie.Nie wiem co to moze byc.Moze ktos miał taki problem?Pomocy!!

a dobrze odpala - bo moze być ta podstawka pod wtryskiem już pęknieta i jak odpuścisz gaz to dostaje lewego powietrza. Zejdź do auta i poruszaj całym twryskiem jak duży luz to pękła guma i początkowe objawy takie mogą być , a potem nie bedzie chciał odpalić.

A czy normalnie na biegu jalowym Ci gaśnie czy nie??

i w niej często właśnie guma pęka

Jak stoi na luzie to nigdy nie zgasł.Z paleniem nie ma zadnych problemów.Nie wiem czy to ma cos do rzeczy ale mam odpiętą sonde całkiem. Tak juz kupiłem w Niemczech.Jak zakładałem gaz to sie gosc dziwił ale zostawił dalej odpietą.I jeszcze jedno jak puszcze z gazu to troche szarpie silnikiem.Moze swiece albo przewody?? doradzcie mi cos! Z góry dzieki

Jak Ci ten silnik chodzi z odpiętą sondą lambda to jest pewną zagadką...... więc może ją podepniesz (założysz sprawną)

cos masz chyba nie tak z dolotem powietrza albo czas juz na regulacje zaduza dawka lpg w stosunku do powietrza i przy gwaltownym puszczeniu gazu brakuje mu tlenu i gasnie.