Strona 1 z 1

chodzi tylko do ok 2tys obr, prycha nie jedzie na benzynie.

: sob kwie 17, 2010 15:48
autor: matisim
witam.
od kupna golf jeszcze sie nigdy nie psuł tak jak od wczoraj, nadrabia chyba zaległości.
Wszystko zaczęło sie od pęknięcia palca w rozdzielaczu. wymieniłem kopułkę i palec i zadowolony jeździłem dalej, wieczorem w ten sam dzień to samo, pękł klin w tym palcu... znowu wymieniłem i coś sie stało że nie chodzi na benzynie. na gazie coś mu odbiło i idzie jechać tak do 2 tys obr/min potem sie dusi i obroty spadają.
Nagrałem dwa filmiki jak to chodzi- zdziwiłem sie jak zobaczyłem że guma na filtrze tak jest wciągana- co sie dzieje? nie mam sił na niego od wczoraj :/

http://img217.imageshack.us/gal.php?g=wideo001.mp4

: sob kwie 17, 2010 19:44
autor: qbanczyk691
Ściągnij tą gumę i zobacz czy Ci po strzale nie pogięło tarczy spiętrzającej od przepływomierza, bo tak to właśnie wygląda po filmiku, ewentualnie może zahacza o obudowę przepływomierza.

[ Dodano: 17 Kwi 2010 19:46 ]
Prawdopodobnie po pęknięciu klina w palcu strzelił Ci gaz w dolot i stąd problem.

: ndz kwie 18, 2010 13:51
autor: matisim
a ten strzał byłby bardzo słyszalny?? bo właśnie nic nie słyszałem takiego, no i blos niby też ogranicza takie spalanie.

Tylko ten problem zaczął sie jakoś nietypowo. jechałem na cpn i skończył mi sie gaz, zaciągnąłem go odpałiłem i od tego czasu jedzie tylko do 2tys obr. przedtem jechał normalnie.

a co z tym paliwem? przekaźnik mógł paść? pompa sie włącza ale do silnika nic nie podaje....

: ndz kwie 18, 2010 19:29
autor: qbanczyk691
Ściągnij tę gumę to tylko 3 min roboty śrubokrętem. Sprawdź tą klapę, stawiam na nią. Unieś ją do góry, powinna bez oporów i otarć o obudowę poruszać się do góry, to ona odpowiada za ilość podawanego do silnika paliwa. Jak pękł Ci klin w palcu to zapłon mógł wypaść na przypadkowy cylinder z otwartym zaworem i stąd możliwość strzału gazu/benzyny w dolot :bajer:

: pn kwie 19, 2010 19:21
autor: matisim
qbanczyk691 pisze:Ściągnij tę gumę to tylko 3 min roboty śrubokrętem. Sprawdź tą klapę, stawiam na nią.

klapę wciągnęło do środka... ciężko ją wyprostować, ale jakoś dałem rade ale do samego końca sie nie zamyka.

na gazie już chodzi, sprawdziłem dziś przekaźnik od pompy- działa, odłączyłem kostkę od pompy pod autem prąd jest. auto nadal nie chodzi na benzynie, ani ruszy. Co zrobić? :grrr: